Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Przez cały rok 2020, a teraz 2021 r., Covid-19 zdołał dotrzeć do każdego zakątka świata i wpłynąć na prawie wszystkie aspekty codziennego życia. Chaos nastąpił z dystansem społecznym, brakiem papieru toaletowego i chusteczek dezynfekujących oraz dwutygodniową blokadą w domu, która trwała ponad rok.
Z powodu pandemii praca zdalna lub zjawisko „pracy w domu” stała się integralną częścią naszych globalnych transakcji, wpływając na niezliczone branże i zmieniając ich przyszłość w sposób, jakiego nie mogliśmy sobie wyobrazić. Kino jest jedną z takich branż i może być jednym z najbardziej zmienionych zawodów ostatniego półtora roku.
Wraz ze wzrostem mocy usług przesyłania strumieniowego i zamykaniem kin, czy kino naprawdę nie żyje po pandemii, czy też filmowcy skaczą z pistoletu?
Jeśli należysz do kinofilów i obserwatorów, zdajesz sobie sprawę z powolnej śmierci kin.
Ponieważ kina wymagają, aby duża publiczność siedziała razem w zatłoczonym pokoju, ogólnokrajowe zamknięcia były praktycznie wyrokiem śmierci dla lokalnych i należących do sieci teatrów (zwłaszcza AMC). Nie mając alternatywy dla zarabiania pieniędzy, kina były zmuszone do sprzedaży popcornu i kuponów na bilety przedpłacone.
Niestety, takie wysiłki były dla wielu bezowocne. Konsumenci nie chcieli kupować kuponów na bilety do kina, nie byli pewni, czy pod koniec roku będzie nadal otwarty. To znaczy, kto chce rzucić 100 dolarów na bilety, które mogą nie zachować swojej wartości?
Ponadto niezliczone osoby na całym świecie tracili pracę, zmuszeni do bezterminowej przerwy lub zbankrutowali. Niewiele osób miało pieniądze na zapłacenie za bilety do kina, a jeszcze mniej chciało zaryzykować swoje zdrowie, aby siedzieć w kinie w szczycie pandemii.
Więc, do czego mamy się zwrócić? Streaming.
Oglądanie filmu w kinach jest szczytem kinowego doświadczenia, ale nie było już opcją, dopóki Covid-19 miał swobodne panowanie.
na szczęście usługi przesyłania strumieniowego zaczęły kiełkować jak chwasty prowadzące do ery Covid. Mieliśmy nie tylko Netflix i Hulu, ale także premierę Apple TV+, Disney+, Peacock NBC i HboMax. Zużycie filmów było na najwyższym poziomie wszechczasów, było tylko w domu zamiast w AMC.
Zanim pojawił się Covid-19, wielu członków hollywoodzkiej rodziny królewskiej zaczęło przechodzić z czerwonego dywanu na czerwony „N” (Netflix). Martin Scorsese i Noah Baumbach mieli premierę The Irishman and Marriage Story w serwisie Netflix odpowiednio w listopadzie i grudniu 2019 r., obaj byli nominowani do Oscara w tym roku.
Wcześniej Ben Affleck zagrał w Triple Frontier, która miała swoją premierę w marcu 2019 roku, a Will Smith zagrał w Bright, który poprzedził ich premierą w 2017 roku.
Kino zaczęło przechodzić na usługi przesyłania strumieniowego na długo przed pojawieniem się Covid-19, ale pandemia z pewnością przyspieszyła nasze wyjście z kin.
Wraz z zamknięciem teatrów i stratami produkcyjnymi Disney zrobił skok do premiery Mulan na Disney+.
Filmy nadal miały premierę na Netflix i Hulu w 2020 roku, w tym Mank Davida Finchera, Czarne dno Ma Raineya George'a C. Wolfe'a i Palm Springs Maxa Barbakowa, z których wszystkie trzy zostały uznane przez krytyków i utrzymywały publiczność na pal cach podczas blokady.
Ta „nowa normalność” przez jakiś czas znalazła status quo, ale Disney wstrząsnął tym wszystkim, premierując teatralną premierę Mulana w Disney+.
Tak więc, od lat nie tylko wielkobudżetowe filmy Hollywood były specjalnie premierowane na platformach internetowych, ale filmy planowane na premiery kinowe są teraz przenoszone do usług przesyłania strumieniowego.
Dobra, więc film od czasu do czasu przechodzenie z kin do transmisji strumieniowej nie jest takie złe, prawda? Wtedy WarnerMedia zrzucił bombę.
HBOmax podwaja premiery strumieniowe, publikując swoje największe filmy online zamiast w kinach.
HBOmax, a właściwie HBO w całości, jest częścią parasola WarnerMedia, który obejmuje studia Warner Bros., Turner Classic Movies, Metro-Goldwyn-Meyer, Studio Ghibli i Cartoon Network, żeby wymienić tylko kilka.
W związku z tym wiele filmów kinowych każdego roku wychodzi z WarnerMedia. Możesz pamiętać Harry'ego Pottera, Mrocznego Ry cerza, Władcę Pierści eni i Matri xa jako niektóre z ich bardziej imponujących utworów portfolio. Ale co to ma wspólnego z przesyłaniem strumieniowym?
Pod koniec 2020 roku WarnerMedia ogłosiła, że cała ich lista wydawnictw teatralnych z 2021 roku będzie miała również premierę na HBOmax w odpowiednich okresach teatralnych. Oznacza to, że kiedy czwarta odsłona serii The Matrix trafi do kin w grudniu, możesz ją również obejrzeć na HBOmax.
To samo dotyczy Dune, The Su ici de Squad i Mortal Kombat. I jeszcze długo oczekiwana Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera miała premierę na HBOmax. Święty. Bzdury. Wszystko to brzmi niesamowicie, jeśli sam to powiem.
Tak, nowe filmy są premierowane w serwisach streamingowych od 2015 roku, ale po raz pierwszy w historii tak ogromne hity będą dostępne do oglądania w domu i po niższych cenach; dwie rzeczy, których publiczność desperacko potrzebuje teraz.
Jednak WarnerMedia była pod dużą kontrolą tej decyzji i nie wszyscy są skłonni odłożyć na bok doświadczenie kinowe.
Nie wszyscy dzielą radość Warner Bros. z premiery swoich filmów na HBOmax, a niektórzy z największych filmowców Hollywood walczą.
Pomimo utrzymującej się pandemii covid-19, reżyser Christopher Nolan był głośnym orędownikiem tego filmu, a nawet posunął się tak daleko, że trzykrotnie opóźnił swój najnowszy film Tenet, starając się wyprowadzić widzów z domów i wejść do teatru.
Był wieloletnim partnerem WarnerMedia, reżyserując Inception, The Dark Knight, a teraz Tenet wraz z firmą produkcyjną, i, nie trzeba dodawać, że był zdenerwowany ich decyzją o premierze filmów na HBOmax.
Nolan nazwał HBOmax „najgorszą usługą przesyłania strumieniowego” i twierdził, że WarnerMedia przyczyniła się do śmierci kina. Jeesh.
Kiedy WarnerMedia ogłosił swoje plany HBOmax, stwierdzili, że „był to najlepszy sposób na poruszanie się przez branżę filmową WarnerMedia przez następne 12 miesięcy” i nie mogę powiedzieć, że ich winię.
Warnermedia złożyła wezwanie do sądu. Czy powinni wydawać filmy w kinach i ryzykować, że ludzie się nie pojawią, lub ponieść stratę, premierując te filmy na HBOmax, gdzie ludzie są bardziej skłonni je oglądać?
Pozostawanie w domu jest nadal koniecznością dla większości, a możliwość bezpiecznego pokazywania filmów widzom w domu jest lepsza niż ryzykowanie zdrowia ludzi, a być może ich życia, tylko po to, aby pokazać swój film w kinie.
Co ciekawe, reżyser Martin Scorsese, obecnie znaczący współpracownik portfolio Netflix z The Irishman, również podziela obawy Nolansa dotyczące przyszłości kinowego doświadczenia.
Scorsese stwierdził, że „sztuka kina jest systematycznie dewaluowana, odrzucana na bok, poniżana i redukowana do najniższego wspólnego mianownika,” treści. Nie pochwala sugestii oglądania opartych na algorytmach, twierdząc, że nie może polecać filmów opartych na emocjach, jak może to zrobić przyjaciel, co jest celem sztuki: dzielenie się emocjami.
jednak, ta perspektywa może pokazać, że Scorsese nie ma kontaktu ze współczesnością, ponieważ przyjaciele cały czas zalecają strumieniowanie filmów sobie nawzajem. Słyszałeś kiedyś o Netflix Party? Rozmowy dotyczące filmu i telewizji nigdy nie były wyższe z powodu blokady.
Jego opinie są jednak szczególnie fascynujące, ponieważ aktywnie współpracował z Netflixem przy produkcji Irlandczyka, i dlatego przyczynił się do rzekomej „śmierci kina”, którą czuje się tak skłonny krytykować.
Subskrypcje usług przesyłania strumieniowego nadal rosną, gdy zamknięcie teatrów osiąga najwyższy poziom wszech czasów, ale czy to oznacza, że streaming oficjalnie wygrał wojnę rozrywkową?
Subskrypcje HBOmax wzrosły do 37,7 miliona, kiedy ogłoszono premierę Wonder Woman 1984 na platformie, więc zyski z usługi są bardzo wysokie. Od tego czasu oglądalność ich tablicy z 2021 roku dla Judasza i Czarnego Mesjas za, The Little Th ings i Godzilla kontra Kong również była wysoka.
Disney również odniósł sukces, kontynuując premierę filmów teatralnych na Disney+ od czasu premiery Mulana we wrze śniu. Serwis ostatnio wydał Raya and the Last Dragon i planuje wydać Cruellę i Marvel's Black Widow odpowiednio 28 maja i 9 lipca. Wszystkie z nich były pierwotnie zaplanowane na premiery teatralne.
Wszystko to, oprócz wzrostu liczby nagrodzonych Oscarem produkcji Netflix, dowodzi, że filmy nie potrzebują premiery kinowej, aby zapewnić doskonałe wrażenia z oglądania filmów.
Ale czy to oznacza, że streaming wygrywa? Wygrali w tym roku, ale co z przyszłością?
Studia od lat walczą o wprowadzenie widzów do teatrów, a dużym tego powodem jest istnienie usług przesyłania strumieniowego, ale jest nadzieja.
Z setkami, a nawet tysiącami filmów i programów telewizyjnych dostępnych w domu w przystępnych cenach, kto by tego nie chciał? Jest tańszy niż kabel i tańszy niż chodzenie do kina. Ale to nie znaczy, że ludzie skończyli z kinami.
Szczerze mówiąc, dla tych, którzy mówią, że nikt już nie chce iść do kina, myślę, że się mylisz.
Ludzie zostali zdruzgotani upadkiem sieci takich jak AMC i zamknięciem lokalnych teatrów. Wiem, że wielu ludzi takich jak ja chce wrócić do kin w momencie, gdy jest to bezpieczne, i nie jesteśmy jedynymi.
HBOmax niedawno ogłosił, że nie będzie kontynuował swojego planu wydania online na 2021 rok do 2022 roku, co oznacza, że będziesz musiał opuścić dom, aby zobaczyć te soczyste nowe premiery.
Czy to oznacza, że Disney zrobi to samo? Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, ale wiadomości dobrze wróżą nam miłośnikom kina i ludziom takim jak Christopher Nolan! Yay!
Wszyscy kochamy usługi przesyłania strumieniowego, ale po prawie półtora roku utknięcia w środku, założę się, że zobaczymy falę widzów kupujących bilety, gdy większość społeczeństwa będzie bezpieczna i zaszczepiona.
Poza tym, bez względu na to, jak wygodna jest twoja kanapa, nic nie przebije pójścia do kina z przyjaciółmi, jedzenia popcornu i kibicowania z tłumem.
Przyszłość prawdopodobnie nie polega na streamingu albo kinach, ale na znalezieniu właściwej równowagi między nimi.
Studia będą podążać za pieniędzmi. Jeśli kina będą nadal przynosić zyski, będą nadal produkować premiery kinowe.
A co z rynkami międzynarodowymi? Artykuł za bardzo koncentruje się na perspektywie USA.
Doświadczenie kinowe jest wyjątkowe i niezastąpione. Żadna technologia domowa nie może go powielić.
Powinniśmy się cieszyć, że mamy więcej sposobów oglądania, zamiast opłakiwać śmierć kina.
Pandemia po prostu przyspieszyła to, co już się działo. Ta rozmowa była nieunikniona.
Interesujące, że Disney wciąż eksperymentuje z hybrydowymi premierami, podczas gdy Warner Bros się wycofało.
Niektóre filmy sprawdzają się lepiej w domu. Wolałem oglądać dramaty z dużą ilością dialogów w moim cichym salonie.
Duże blockbustery zawsze będą przyciągać tłumy do kin. To filmy o średnim budżecie mogą przenieść się na streaming.
Podoba mi się, jak artykuł podkreśla, że streaming i kina współistniały przed wybuchem Covid.
Czy ktoś jeszcze uważa, że prawdziwym problemem jest to, że studia nie dają filmom wystarczająco dużo czasu w kinach przed streamingiem?
Może kina powinny jakoś wykorzystać streaming? Współpracować z platformami przy specjalnych wydarzeniach?
Artykuł powinien wspomnieć o wpływie na sprzedaż przekąsek. To tam kina zarabiają prawdziwe pieniądze.
Pracuję w kinie i nasi klienci ciągle nam mówią, jak bardzo brakowało im tego doświadczenia podczas lockdownu.
Fascynujące, jak WarnerMedia tak szybko zmieniła swoją strategię. Pokazuje to, że oni też wciąż to rozgryzają.
Zapominamy, że wiele osób na obszarach wiejskich polega na streamingu, ponieważ nie mają lokalnych kin.
Rozwój technologii kina domowego zdecydowanie zmienił zasady gry. Mój zestaw konkuruje teraz z niektórymi małymi kinami.
Całkowicie zgadzam się co do aspektu społecznego. Nie ma nic lepszego niż omówienie filmu z przyjaciółmi zaraz po wspólnym obejrzeniu.
Moje lokalne kino niezależne zaczęło organizować prywatne seanse podczas pandemii. To może być przyszłość.
Artykuł nie wspomina, jak to wpływa na konserwację filmów. Platformy streamingowe mogą usunąć treści w dowolnym momencie.
Oglądanie Mulan w domu z moimi dziećmi było wygodne, ale wszyscy zgadzamy się, że byłoby fajniej w kinie.
Tylko dlatego, że coś się zmienia, nie oznacza, że umiera. Kino ewoluuje, a nie znika.
Prawdziwymi zwycięzcami są tutaj konsumenci. Mamy więcej możliwości niż kiedykolwiek, jeśli chodzi o oglądanie filmów.
Serwisy streamingowe sprawiły, że bardziej doceniam premiery kinowe. Każdy z nich służy innym celom.
Kino przetrwa, ale może stać się bardziej okazjonalną rzeczą, jak pójście na koncert lub sztukę.
Tęsknię za wspólnym oglądaniem z tłumem. Mój domowy zestaw jest świetny, ale śmianie się samemu to nie to samo.
Ciekawe, jak to wpłynie na produkcję filmową. Czy reżyserzy zaczną kręcić inaczej, wiedząc, że ich praca może być oglądana na telefonach?
Artykuł trafnie zauważa, że pandemia przyspieszyła istniejące trendy, zamiast tworzyć nowe.
Myślę, że pomijamy aspekt społeczny. Oglądanie w domu jest wygodne, ale nic nie przebije wieczoru w kinie z przyjaciółmi.
Ludzie mówili, że radio zabije teatr, telewizja zabije radio, a teraz streaming zabije kino. Formy sztuki adaptują się, nie umierają.
Niektóre filmy absolutnie potrzebują tego wielkiego ekranu. Oglądanie Diuny w domu po prostu nie oddałoby sprawiedliwości.
Czy ktoś jeszcze uważa, że ceny biletów to prawdziwy problem? Gdyby kina były bardziej przystępne cenowo, nie byłoby nawet tej debaty.
Przemysł kinowy musi wprowadzać innowacje. Może mniejsze, bardziej kameralne sale projekcyjne lub luksusowe doświadczenia?
Pamiętacie, jak wszyscy mówili, że telewizja zabije kino? Ta sama panika, inna dekada.
Bądźmy realistami, oba formaty mają swoje miejsce. Duże hity w kinach, kameralne dramaty w domu. Dlaczego to musi być jedno albo drugie?
Szczerze mówiąc, w ogóle nie tęsknię za kinami. Wygoda oglądania nowych premier w domu jest niesamowita.
Artykuł umniejsza, jak bardzo dyskusje w mediach społecznościowych zmieniły oglądanie filmów. Jesteśmy bardziej połączeni niż kiedykolwiek w dzieleniu się naszymi wrażeniami filmowymi.
Prawda z tymi filmami niezależnymi. Odkryłem tak wiele świetnych filmów podczas lockdownu, których nigdy nie zobaczyłbym w kinach.
A co z mniejszymi, niezależnymi filmami? Streaming w rzeczywistości dał im większą widoczność, niż kiedykolwiek mieliby w tradycyjnych kinach.
Argument o cenie jest tutaj kluczowy. Moja czteroosobowa rodzina może oglądać nieograniczoną liczbę filmów w domu za cenę jednej wizyty w kinie.
Zgadzam się z Nolanem. Niektóre filmy po prostu muszą być oglądane w kinach. Oglądanie Tenet w domu nie byłoby tym samym doświadczeniem.
Interesujące jest to, jak HBO Max wycofało się ze swojego podejścia „streaming przede wszystkim” na rok 2022. Pokazuje to, że uznają wartość premier kinowych.
Życie w czasie pandemii sprawiło, że doceniłem streaming w domu, ale naprawdę tęsknię za kinem. Nic nie przebije oglądania filmu Marvela z podekscytowanym tłumem!
Artykuł słusznie zauważa, że Scorsese krytykuje streaming, jednocześnie współpracując z Netflixem. Wydaje mi się to trochę hipokryzją.
Jako osoba pracująca w branży, widziałem na własne oczy, jak streaming wpłynął na tradycyjne kino. Ale wierzę, że oba mogą współistnieć i się uzupełniać.
Nie wyobrażam sobie, żeby kino całkowicie umarło. Jest coś magicznego w oglądaniu filmu na dużym ekranie, czego streaming po prostu nie może odtworzyć.