Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Życie jest płynne. Jeśli to czytasz, szukasz sposobu na zbudowanie spójności w codziennej rutynie i może porzucić kilka złych nawyków po drodze. Moim największym zadaniem było godzina po godzinach przed telewizorem. Musiałem zerwać ten nawyk, aby zacząć budować te, które doprowadziłyby mnie do moich celów. Nadal pracuję, ale jest kilka rzeczy, które odkryłem po drodze, pracując nad moim #bestlife.
Oto wskazówki, które pomogą Ci zbudować codzienną rutynę i rozwijać zdrowe nawyki, aby osiągnąć swoje cele:
„Dbanie o moje ciało było dla mnie najwyższym priorytetem, a brak możliwości regularnego chodzenia na zajęcia jogi odebrało swoje żniwo. Zacząłem od rozciągania zaraz po wstaniu z łóżka rano, zaledwie 20 minut. Na początku była to walka, ale teraz codziennie rozciągam się prawie godzinę i czuję się świetnie. Jeśli z jakiegoś powodu przegapię to rano, nadrabiam to w pewnym momencie w ciągu dnia. Stało się tak regularne, że moje ciało nie może bez niego przetrwać ani jednego dnia”.
-Christina Solana z Avatara Ayurveda
Budowanie nawyków nie jest łatwe. Wymaga wysiłku i zaangażowania. Aby dać sobie szansę na sukces, zacznij od małego, z jednym nawykiem na raz. Dostosuj się w razie potrzeby i nie bój się zacząć od nowa, jeśli życie zepchnie cię z toru lub twoja lista kontrolna stanie się zbyt długa. Przy wystarczającej praktyce i odrobinie cierpliwości będziesz robić rzeczy, o których zawsze mówiłeś, że chcesz, ale nie myślałeś, że masz na to czas.
Zanim się zorientujesz, twoje życie będzie wyglądać zupełnie inaczej niż to, w którym żyłeś.
Podoba mi się, jak te wskazówki koncentrują się na postępie, a nie na perfekcji.
Pomysł traktowania rutyn jako płynnych, a nie stałych, jest niezwykle ważny.
Zacząłem od porannych rozciągań, jak sugerowano. Teraz naprawdę na nie czekam.
To podejście do budowania nawyków wydaje się znacznie bardziej zrównoważone niż inne, które próbowałem.
Czy ktoś jeszcze zauważył poprawę poziomu energii po wprowadzeniu rutyny?
Wdrażam te wskazówki od miesiąca. Moja produktywność podwoiła się.
Artykuł powinien poruszyć kwestię radzenia sobie z wieloma konkurującymi priorytetami.
Małe zobowiązania czasowe się sumują. Moje 10-minutowe nawyki często naturalnie się teraz wydłużają.
Wciąż jestem sceptyczny co do sugestii 10-20 minut na nawyk. Wydaje się to zbyt krótkie, żeby miało to wpływ.
Artykuł sprawia, że budowanie nawyków wydaje się bardziej przystępne niż w innych poradnikach, które czytałem.
Pracuję na zmiany i nadal utrzymuję podstawowe nawyki. Chodzi o konsekwencję, a nie perfekcję.
Interesujące, że wspomina o aktywności fizycznej, ale nie narzuca konkretnych planów treningowych.
Zacznij jeszcze mniejszymi krokami. Ja zacząłem od samego picia wody z rana.
Czy ktoś jeszcze czuje się przytłoczony, nawet zaczynając od małych kroków?
Wskazówka dotycząca zastępowania złych nawyków dobrymi całkowicie zmieniła moją perspektywę.
W końcu artykuł, który nie obiecuje transformacji z dnia na dzień.
To działałoby lepiej z konkretnymi przykładami dla każdego rodzaju nawyku.
Podoba mi się, jak artykuł odnosi się do rzeczywistości wypadania z toru czasami.
Słuszna uwaga o zmianach nocnych. Zaadaptowałem te wskazówki, aby zaczynać dzień o 18:00.
Używam aplikacji do śledzenia nawyków wraz z tymi zasadami. Świetnie mi to działa.
Nie rozumiem, o co chodzi z monitorowaniem postępów. Skąd mamy wiedzieć, czy robimy postępy?
Powodzenia! Pamiętaj, co artykuł mówi o przebaczeniu, jeśli się potkniesz.
Artykuł nie sugeruje całkowitego rezygnowania z telewizji, tylko bardziej świadome spędzanie czasu.
Mam problem z ideą całkowitego rezygnowania z telewizji. Może umiar jest lepszy?
Stosuję podobne zasady od 6 miesięcy. Najważniejsza lekcja: konsekwencja jest ważniejsza niż perfekcja.
Artykuł mógłby zawierać więcej porad dotyczących radzenia sobie z niepowodzeniami.
Jestem rodzicem trójki dzieci i uważam, że rutyny są jeszcze bardziej niezbędne. Pomagają mi zachować zdrowie psychiczne.
Te wskazówki świetnie sprawdzają się dla osób samotnych, ale wydają się nierealne dla rodziców.
Nie jestem przekonany co do pomysłu z partnerem do rozliczania się. Wydaje się to dodatkową presją.
Mnie się udało! Zastąpiłem poranne przeglądanie telefonu czytaniem. Zajęło to trochę czasu, ale było warto.
Czy komuś udało się pokonać uzależnienie od mediów społecznościowych, stosując te zasady?
Metafora ołówka kontra kamienia dla rutynowego planowania jest genialna. Elastyczność jest kluczowa.
Zacząłem moją podróż od zaledwie 5-minutowej porannej medytacji. Sześć miesięcy później i cały mój dzień jest odmieniony.
Szkoda, że nie zawarli więcej konkretnych przykładów, jak radzić sobie z zakłóceniami rutyny.
Wskazówka dotycząca przemyślenia przyszłych konsekwencji działań w porównaniu z bezczynnością jest naprawdę potężna.
Mój niepokój zdecydowanie się zmniejszył, odkąd zacząłem przestrzegać porannej rutyny. Daje strukturę mojemu dniu.
Czy ktoś jeszcze zauważył poprawę zdrowia psychicznego po ustaleniu solidnej rutyny?
Podoba mi się, jak artykuł podkreśla postęp, a nie perfekcję. To jest tak ważne dla długoterminowego sukcesu.
Właściwie, posiadanie rutyny daje mi więcej wolnego czasu na spontaniczne aktywności, ponieważ jestem bardziej efektywny w sprawach koniecznych.
Całe to podejście wydaje się zbyt sztywne. Życie potrzebuje też spontaniczności.
Ciekawa lektura, ale myślę, że niedoceniają, jak trudno jest zerwać ze złymi nawykami.
Fragment o ocenie, czy twoja lista kontrolna jest funkcjonalna, naprawdę pomógł mi zdać sobie sprawę, że byłem zbyt ambitny.
Tak! Weekendy to moja zguba. Staram się przynajmniej utrzymać jeden lub dwa kluczowe nawyki, nawet jeśli resztę pomijam.
Trudniej mi utrzymać rutynę w weekendy. Czy ktoś jeszcze ma z tym problem?
Od lat próbuję wyrobić lepsze nawyki. Kluczem jest naprawdę zaczynanie od małych kroków, jak mówią.
Chętnie zobaczyłbym konkretne przykłady łatwych do opanowania zadań dziennych i tygodniowych na początek.
Doceniam realistyczne podejście. Nie każdy może utrzymać idealną rutynę każdego dnia.
Artykuł trafnie zauważa, że lepiej jest zastępować złe nawyki, niż tylko próbować je powstrzymać.
Trzy tygodnie na wyrobienie nawyku wydaje się optymistyczne. Mnie zajęło miesiące, aby ustalić regularną praktykę medytacji.
Można dostosować te zasady do dowolnej pory dnia. Ja wykonuję swoją rutynę wieczorem i to świetnie działa.
A co z nocnymi markami? Wszystkie te wskazówki wydają się być skierowane do rannych ptaszków.
Fragment o nawyku oglądania telewizji trafił w sedno. Zdałem sobie sprawę, że oglądałem telewizję przez 4 godziny każdego wieczoru zamiast pracować nad swoimi celami.
Codziennie korzystam z list kontrolnych! To dla mnie przełom. Zaczęłam od 3 pozycji, a teraz z łatwością zarządzam 10 codziennymi zadaniami.
Czy ktoś próbował metody z listą kontrolną? Chętnie dowiedziałbym się, jak to działa u innych.
Część o wybaczaniu sobie naprawdę do mnie przemawia. Mam tendencję do porzucania wszystkiego, jeśli opuszczę jeden dzień.
Nie jestem pewien, czy zgadzam się ze spaniem w ubraniach do ćwiczeń. Brzmi to niewygodnie i prawdopodobnie nie jest dobre dla skóry.
Sugestia dotycząca partnera do rozliczania się działa cuda. Razem z siostrą codziennie sprawdzamy postępy w realizacji naszych celów, co pomaga nam utrzymać się na właściwej drodze.
Robię poranne rozciąganie od 2 tygodni i to już staje się drugą naturą. Artykuł ma rację co do małych zmian.
Właśnie dlatego artykuł sugeruje zaczynanie od małych kroków. Nawet 10 minut dziennie może coś zmienić, jeśli jesteś konsekwentny.
Te wskazówki mają sens, ale szczerze mówiąc, kto ma na to wszystko czas? Między pracą a dziećmi ledwo daję radę.
Uwielbiam pomysł spania w ubraniach do ćwiczeń! Na pewno spróbuję tego jutro rano.
Kluczem jest zaczynanie od małych nawyków. Próbowałem wprowadzić 5 nowych nawyków na raz w zeszłym miesiącu i wypaliłem się w ciągu tygodnia.
Naprawdę potrzebowałem to dzisiaj przeczytać. Mam problemy z poranną rutyną, a te wskazówki wydają się praktyczne do wdrożenia.