Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

Zielony Rycerz, w reżyserii Davida Lowreya i w roli głównej Dev Patel to opowieść o dojrzewaniu oparta na XIV-wiecznym wierszu Sir Gawain i Zielony Rycerz.
Film zabiera sporo swobód z materiałem źródłowym, ale zachowuje podstawową ideę mniej niż niezwykłego młodego człowieka, który próbuje udowodnić swoją męstwo po zaakceptowaniu konkurencji z nadprzyrodzonym gigantem, cały czas walcząc o wiele bardziej niż przeciętny bohater Arturian.
Kiedy zająłem miejsce w teatrze, miałem przyzwoity pomysł na to, co się czeka. Wiersz, na którym opiera się film, nie jest szczególnie pełen akcji, zamiast tego bardziej koncentruje się na ideach uczciwości, obowiązku i moralności rycerstwa.
W większości, film również to robi, opracowując takie rzeczy w dodatkowych scenach nieobecnych w wierszu i obalając więcej niż kilka tropów arturyjskich.
Ogólnie rzecz biorąc, film rozgrywa się podobnie jak gra moralna, budując sytuacje i postacie mające na celu wychwalanie pewnych cnót i pokazując, że Gawain albo rośnie jako postać, albo zachowuje się jego wadliwych sposobów, a tym samym jest za to karany.
W Internecie film wydaje się być kochany przez wielu i nienawidzony przez wielu. Wspólny wątek nienawiści wydaje się być fałszywymi oczekiwaniami, że film będzie typowym filmem fantasy akcji i przygodowym wypełnionym walkami mieczników i bitew, a nie eksploracją rozwoju, niezdecydowania i śmiertelnego egzystencjalizmu, jakim w rzeczywistości jest film.
Więc jeśli spodziewasz się eposu fantasy, takiego jak Władca Pierścieni, poszukaj gdzie indziej. Ale jeśli lubisz estetykę artystyczną, wolno płonącą fabułę i marzycielską fantazję, Z ielony Rycerz to idealny film dla Ciebie.
Fakt, że ten film jest tak polaryzujący, wydaje się być równy, biorąc pod uwagę wiele wydań A24 z przeszłości, które są wywyższane przez wielu jako wizjonerskie tworzenie filmów i przesadzane przez tyle samo, którzy nazywają je pretensjonalnym snobizmem, zbyt często zależnymi od nadmiernie pobłażliwych obrazów artystycznych.
Moim zdaniem Zielony Rycer z to dobry film, ale można go słusznie skrytykować w kilku scenach za oferowanie wprawdzie wspaniałych sekwencji, które nie służą żadnemu celowi poza atrakcyjnością dla oka.
Mówię to jako ktoś, kto naprawdę lubi A24 i ogólnie estetykę artystyczną, ale była jedna scena, w szczególności, że po zakończeniu filmu zastanawiałem się, dlaczego został włączony poza posiadaniem czegoś do zwiastuna.
Prawdopodobnie dwa najsilniejsze aspekty filmu to wizualizacja i występ Deva Patela jako Gawaina. Ale najsłabszą częścią filmu jest tempo, które czasami podsyca niepotrzebnie ospałym. Ogólnie powiedziałbym, że film jest dobry, pięknie wykonany, i staje się bardziej interesujący, im bardziej zastanawiasz się, co próbuje powiedzieć.

Chociaż trzymam się mojej opinii, że film ogólnie jest dobry, a nie świetny, uważam również, że zasługuje na uznanie go za klasyk fantasy. Chociaż jest to pięknie wykonane dzieło, radzi sobie również z magią w sposób bardzo wyjątkowy wśród większości filmów fantasy. Magia w Zielonym Rycerzu to bardzo niewyjaśniona siła, która łączy rzeczywistość z surrealistycznością.
Surrealizm filmu zaczyna się natychmiast od ujęcia Gawaina koronowanego na króla siedzącego całkowicie nieruchomo na tronie. Narrator zaczyna mówić o walkach o panowanie, a głowa Gawaina wybucha w płomieniach.
Ta scena ma kluczowe znaczenie, ponieważ określa intensywne wykorzystanie surrealistycznych obrazów przez film, a poprzez sceny obrazuje centralny konflikt filmu. Ten konflikt jest walką Gawaina z rozwojem osobistym i tym, czego można się od niego spodzie wać.
Od tego momentu, gdy dzieje się coś magicznego, film wykorzystuje niekonwencjonalną kinematografię i/lub surrealistyczne obrazy, ale surrealistyczne jest również wskaźnikiem dla filmu wyjaśniającego stan psychiczny Gawaina.
Na przykład, kiedy Gawain zostaje zaproszony na święto Bożego Narodzenia na dworze króla Artura, ujęcia są stosunkowo konwencjonalne. Po rozmowie z Arturem o tym, jak czuje się z legendarnymi rycerzami okrągłego stołu, królowa Guevivier mówi, że będzie tylko kwestią czasu, dopóki nie udowodni, że jest wielkim i honorowym rycerzem. Następnie, gdy pojawi się Zielony Rycerz, kinematografia wyraźnie się zmienia.
Guinevere bierze list rycerza, a jej głos zmienia się, ponieważ wszelkie zaklęcie, które zostało w nim zapisane, powoduje, że czyta go kwitnącym głosem, który brzmi jak proroctwo obiecujące udowodnić wielkość i honor.
Pod względem kinematografii scena jest pojedynczym zbliżeniem, a oświetlenie zmienia się z realistycznej palety kolorów do tej całkowicie zanurzonej na czerwono. Chociaż stosunkowo oswojona w porównaniu z innymi scenami w filmie, porównywanie jest jednak zauważalne między obecnością magii w scenie a przed jej pojawieniem się.
Zauważalne jest również to, że magiczne zaklęcie potwierdza to, co obiecał Guenivere nadejdzie i czego Gawain potrzebuje, aby rozwijać się jako jednostka i dołączyć do szeregów innych ludzi z dworu Artura.
To rozpoczyna trend magii nie tylko ucieleśniający zmianę, którą Gawain musi przyjąć, ale także pokazuje stan psychiczny Gawaina. W scenie czytania listów, o ile proroctwo obiecuje wszystko, czego potrzebuje Gawain, jest przedstawione w sposób bardziej groźny niż ekscytujący.
To potwierdza to, co Gawain wyraził w kilku scenach przed tym, że nie jest gotowy na odpowiedzialność za rycerstwo. Kiedy więc okazuje się okazja, by się udowodnić, doskonale sprawdza się, że brzmiałoby to równie przerażająco i heroicznie.
Magia wielokrotnie odgrywa tę rolę, prezentując się poprzez spektakl, aby wzmocnić rozwój postaci Gawaina. Nawet w scenie, w której Gawain spotyka się z gigantami, moim zdaniem, scena najłatwiej wyśmiewana z powodu nadmiernego pobłażania, magię można odczytać z myślą o tej roli i ma znacznie większe znaczenie niż na początku.
Zdolność, aby magia filmu służyła zarówno jako spektakl, jak i podtekst, jest niesamowicie sprytnym wykorzystaniem magii w filmie fantasy.
Nie wspominając o surrealistycznej atmosferze, jaką tworzą magiczne elementy, nadaje Zielonemu Ry cerzowi kapryśny, szorstki ton, który doskonale oddaje poczucie mitu i legendy, którego zbyt często brakuje w filmach arturiańskich, a nawet wielu filmach opartych na innych mitach.
I podobnie jak materiał źródłowy, film jest jeszcze bogatszy w interpretację ze względu na zwięzłe stylizacje magii i mitu.
Sposób, w jaki potraktowali magię, sprawił, że wszystko wydawało się bardziej mitologiczne niż fantastyczne.
Magiczne elementy naprawdę podniosły to, co mogło być prostą opowieścią moralną.
Ci, którzy mówią, że jest za wolny, nie zwracają uwagi na to, jak tempo buduje napięcie.
Nigdy nie widziałem magii przedstawionej w ten sposób w filmie fantasy. Naprawdę unikalne podejście.
Każde obejrzenie ujawnia nowe warstwy tego, jak magia odzwierciedla podróż Gawaina.
Efekty wizualne podczas magicznych sekwencji były oszałamiające, ale nie przesadzone.
Oglądanie tego w kinach było przeżyciem. Magiczne sceny były tak wciągające.
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że magiczne sceny stawały się bardziej abstrakcyjne w miarę rozwoju historii?
Nie tego się spodziewałem, ale dokładnie tego potrzebowałem od współczesnego filmu fantasy.
Połączenie realizmu i surrealizmu przypomniało mi czytanie prawdziwych średniowiecznych opowieści.
Nie mogę uwierzyć, jak bardzo ten film dzieli. Same magiczne elementy sprawiają, że warto go obejrzeć.
Myślę, że ten film działa lepiej, jeśli postrzega się go jako gorączkowy sen, a nie tradycyjną narrację.
To, że magia nie jest wyjaśniona, nie oznacza, że jest źle napisana. Czasami tajemnica jest lepsza.
Ludzie nazywający to pretensjonalnym nie rozumieją sedna. To ma sprawiać wrażenie legendy lub mitu.
Sposób, w jaki magia została użyta do pokazania rozwoju postaci, był genialny. Nigdy nie widziałem czegoś takiego.
Drugie obejrzenie całkowicie zmieniło moją perspektywę na scenę z olbrzymami. Tyle symboliki, którą przegapiłem za pierwszym razem.
Podobało mi się, że zostawili tak wiele niewyjaśnionych rzeczy. Sprawiło to, że magia wydawała się jakoś bardziej autentyczna.
Użycie koloru podczas magicznych scen było niesamowite. Naprawdę wzmocniło to nieziemskie uczucie.
Początkowo byłem rozczarowany, że nie było więcej akcji, ale senna jakość naprawdę mi się spodobała.
Czy ktoś jeszcze zauważył, jak magia staje się bardziej intensywna, gdy stan psychiczny Gawaina się pogarsza?
Surrealistyczne sceny naprawdę uchwyciły klimat średniowiecznej mitologii lepiej niż jakikolwiek inny film, który widziałem.
Po przeczytaniu oryginalnego poematu jeszcze bardziej doceniam, jak zaadaptowali elementy magiczne.
Myślę, że potrzebujemy więcej filmów fantasy, które chcą podejmować takie ryzyko, jak ten.
Magiczne elementy były oszałamiające, ale chciałbym, żeby było też więcej tradycyjnych elementów fantasy.
Zauważyłem, że gubię się w efektach wizualnych, nawet gdy nie do końca śledziłem fabułę.
Oglądanie tego filmu było jak bycie w stanie snu. Magia naprawdę wzmocniła to uczucie.
Nadal nie jestem pewien, co myśleć o zakończeniu, ale nie mogę przestać o nim myśleć.
Sposób, w jaki potraktowano magię, przypomniał mi stary folklor, w którym nic nigdy nie jest w pełni wyjaśnione.
Zwykle nienawidzę filmów artystycznych, ale coś w tym naprawdę mi się podobało. Może to były elementy fantasy.
Przejścia między rzeczywistością a fantazją były tak płynne. Naprawdę imponujące filmowanie.
Ludzie narzekający na tempo nie rozumieją sedna. To ma się odczuwać jak gorączkowy sen.
Dev Patel pociągnął ten film. Jego gra aktorska sprawiła, że nawet najdziwniejsze sceny wydawały się ugruntowane.
Właśnie to mi się w tym podobało. Magia powinna być czasami tajemnicza i niewytłumaczalna.
Magiczne sceny były piękne, ale chciałbym, żeby wyjaśnili więcej o tym, jak to właściwie działało w tym świecie.
Szczerze mówiąc, pod koniec nie mogłem odróżnić, co było prawdziwe, a co nie, ale myślę, że o to chodziło.
Widziałem to w kinie i byłem oszołomiony efektami wizualnymi. Naprawdę muszę obejrzeć to jeszcze raz, żeby w pełni docenić całą symbolikę.
Sposób, w jaki przedstawiono magię, przypominał mi bardziej stare baśnie niż współczesne fantasy. Wydawało się starożytne i tajemnicze.
A24 znowu uderza kolejnym polaryzującym filmem. Osobiście uwielbiam ich podejście do filmów gatunkowych.
To prawda co do tempa, ale myślę, że powolne momenty naprawdę pomagają budować senną atmosferę.
Próbowałem obejrzeć to z moimi dziećmi, myśląc, że to rodzinny film fantasy. Wielki błąd. To zdecydowanie jest zrobione dla dorosłych.
Jestem zaskoczony, że więcej osób nie mówi o tym, jak magia reprezentuje rozwój postaci Gawaina. Jest to tak dobrze zrobione.
Zdjęcia podczas magicznych scen były niesamowite. Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego w filmie fantasy.
Chociaż doceniam, co chcieli osiągnąć, myślę, że mogliby wyciąć jakieś 30 minut bez utraty niczego ważnego.
Surrealistyczne elementy naprawdę uchwyciły uczucie czytania starych średniowiecznych tekstów. Jest dziwne i senne w odpowiedni sposób.
Czy ktoś jeszcze zauważył, jak magia wydaje się odzwierciedlać stan psychologiczny Gawaina w całym filmie? Naprawdę sprytne opowiadanie historii.
Efekty wizualne były oszałamiające, ale w ogóle nie mogłem się połączyć z historią. Po prostu wydawało mi się to pretensjonalnym nonsensem.
Nie każdy film fantasy musi być Władcą Pierścieni. Uważam, że odświeżające jest zobaczyć coś bardziej eksperymentalnego z tym gatunkiem.
Widziałem go już trzy razy i ciągle zauważam nowe szczegóły. Magiczne elementy naprawdę wynagradzają wielokrotne oglądanie.
Scena, w której Ginewra czyta list, przyprawiła mnie o dreszcze. Sposób, w jaki zmienił się jej głos i jak oświetlenie zmieniło się na czerwone, był tak skuteczny.
Właśnie dlatego mi się podobał. Mamy mnóstwo prostych filmów fantasy. Ten odważył się być inny.
Poszedłem, spodziewając się tradycyjnej przygody fantasy, a wyszedłem zdezorientowany. Szkoda, że nikt mnie nie ostrzegł, że to bardziej film artystyczny.
Dev Patel absolutnie trafił w rolę. Jego portret wewnętrznej walki Gawaina między honorami a samozachowawczością był idealny.
Właściwie, zinterpretowałem scenę z olbrzymami inaczej. Widziałem w niej odzwierciedlenie poczucia nieadekwatności Gawaina w porównaniu z legendarnymi rycerzami, którym próbuje dorównać.
Sekwencja z olbrzymami wydawała się tak nie na miejscu. To znaczy, wyglądało to oszałamiająco, ale jaki był tego cel? Dla mnie to styl ponad treść.
Czy tylko ja uważam, że tempo było niesamowicie frustrujące? Rozumiem, że to ma być artystyczne, ale niektóre sceny po prostu się dłużyły w nieskończoność.
Scena z płonącą koroną na początku całkowicie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałem się tak odważnego otwarcia, ale naprawdę nadało ton całemu filmowi.
Absolutnie uwielbiam, jak ten film poradził sobie z magią. Sposób, w jaki połączył rzeczywistość i surrealizm, naprawdę uchwycił to starożytne mitologiczne uczucie, którego zawsze oczekiwałem od adaptacji arturiańskich.