Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Czasami ludzie się wyprowadzają, a czasami tęsknimy za samolotem lub pociągiem lub po prostu mieszkamy za daleko, aby być z naszymi bliskimi na święta, urodziny i inne imprezy. Kiedy musimy połączyć się przez Internet, sprawienie, by nasze ulubione tradycje działały, może być trudne.
Niezależnie od tego, czy potrzebujesz nowych tradycji na cyfrowe wakacje, czy po prostu chcesz urozmaicić regularne wirtualne spotkanie, oto pięć pomysłów inspirowanych tradycjami świątecznymi z całego świata:
Zainspirowany przez: Mari Lwyd, Walia.
Potrze bujesz: gry „A”, aplikacji, która może zamawiać alkohol, opcjonalną maskę dla koni i możliwość legalnego picia.
Mari Lwyd (wymawiane Mar-ee Loo-wid) to walijska tradycja, która obejmuje czaszkę konia na słupie. Ta czaszka konia reprezentuje Mari Lwyd, przetłumaczoną jako „Szara Klacz” lub „Szara Maryja”.
W niektórych częściach Walii możesz spojrzeć na Boże Narodzenie, aby zobaczyć to straszne widmo w oknie. Jeśli to zrobisz, możesz spodziewać się otwarcia drzwi dla grupy biesiadników śpiewających rymowaną piosenkę z prośbą o wejście do twojego domu. Mari Lwyd, jest marionetkowana podczas piosenki, jakby śpiewała, wymieniając „niegrzeczne rymy” z właścicielem domu.
Jeśli Mary Lwyd wygra, może wejść, kradnąc rzeczy i pijąc alkohol właściciela domu, ale także zapewniając szczęście gospodarstwom na następny rok. Ta tradycja ma miejsce zimą i polega na dzieleniu się ciepłem i wydobywaniu odrobiny stłumionej energii poprzez bycie wiołowym.
Aby wirtualne spojrzenie na tradycję i wydobyć się własnego szaleństwa, możesz spróbować rapowej bitwy, ale z niespodzianką: kto przegra rundę, jest winien drugiemu drinka. Można je liczyć, dopóki w końcu nie nadejdzie czas, aby zapłacić za pomocą aplikacji do dostarczania alkoholu, takiej jak GoPuff lub Drizly. Jeśli nie jesteś w stanie wysłać alkoholu, zawsze możesz zamienić to w grę o piciu, a przegrany każdej rundy pije.
Jeśli potrzebujesz inspiracji do swojej rapowej bitwy, spróbuj zrobić rapy o tym, dlaczego uczestnicy powinni lub nie powinni pić, w zależności od tego, jak grasz w grę. Możesz także jeszcze bardziej urozmaicić sytuację, gdy jedna osoba gra przerażającą Mari Lwyd, nosząc maskę konia lub używając filtra Snapcam.
Jeśli potrzebujesz pomocy w niszczeniu znajomych niesamowitymi rymami, sprawdź różne filmy na youtube związane z pisaniem wysokiej jakości rapu i inspiracją liryczną.
Zainspirowany: Spiderweb Trees, Ukraina.
Potrzebujesz: Dekoracji i drucianej ramy topiary lub czegoś innego do dekoracji.
W niektórych częściach Ukrainy można zobaczyć choinki ozdobione nie ozdobami i gwiazdą, ale sztucznymi pajęczynami. Tradycja ta składa hołd kawałkowi ukraińskiego folkloru: opowieści o rodzinie zbyt ubogiej, by ozdobić swoje drzewo ozdobami, która obudziła się rano Bożego Narodzenia i odkryła, że ich drzewo zostało ozdobione hojnymi pają kami.
Nasuwa się pytanie: dlaczego większość z nas ozdabia drzewa ozdobami? Dlaczego tylko w święta Bożego Narodzenia? W rzeczywistości mój przyjaciel co roku ozdabia wspaniałe drzewo na Halloween. To jest cudowne. Ty też możesz wziąć udział! Po prostu znajdź streamery, wycięcia z papieru, sznurki, szaliki, skrawki papieru, drut, a nawet ozdoby, i udekoruj ramę topiary!
Ramy topiary to szkielety zwykle używane do kształtowania roślin, ale są również używane w świątecznym rzemiośle we wszystkich witrynach takich jak Pinterest. Zazwyczaj nie kosztują zbyt wiele i można je znaleźć w różnych kształtach, od tradycyjnego stożka przypominającego drzewo, przez laskę cukierkową po piłkę nożną. Po prostu wskocz na rozmowę wideo z dekoracjami i szkieletem pod ręką i baw się dobrze, popisując się swoimi umiejętnościami dekorowania.
Możesz nawet stworzyć własną szkielet w kształcie stożka:
Zainspirow any: Noc rzodkiewki, Meksyk
Potrzebujesz: owoców lub warzyw do rzeźbienia, ostrego noża do krojenia, stabilnych rąk i kuchni, z której możesz rozmowy wideo.
Ta aktywność jest nieco bardziej niebezpieczna, ale może naprawdę pomóc w prezentacji dań imprezowych, które możesz przygotować w przyszłości.
Według Atlas Obscura, La Noche de Rábanos, czyli Noc rzodkiewki, to tradycja z Oaxaca w Meksyku, która sięga XIX wieku, kiedy sprzedawcy warzyw wyrzeźbili swoje towary w przyciągające wzrok kształty, aby uzyskać dodatkową sprzedaż.
Zainspirowani tą tradycją, Ty i Twoi przyjaciele możecie spróbować stworzyć własne niesamowite kształty z owoców i warzyw za pomocą takich filmów samouczków:
Jeśli czujesz się pewnie, możesz wypróbować kilka innych kształtów:
Lub spróbuj truskawkowej róży:
Spróbuj, aby wszyscy mieli ten sam kształt i zobacz, kto może zbliżyć się do filmu. Zazwyczaj uczestnicy Nocy Rzodkiewki rywalizują o dużą nagrodę, którą Ty i Twoi znajomi możecie również zorganizować, jeśli chcesz trochę konku rować.
Zainspirowany: El Día de Los Muertos, Meksyk
Potrzebujesz: swoich najlepszych historii, być może ulubionego napoju lub jedzenia.
El Día de Los Muertos, czyli „Dzień Umarłych”, to dwudniowy festiwal pochodzący z Meksyku, podczas którego zmarli wracają, aby świętować z żywymi. Rozpoczyna się o godzinie 12 rano pierwszego listopada i trwa do końca drugiego listopada. Przez te dwa dni odbywają się uroczystości powitania zmarłych, którzy podobno wracają z wizytą w tym czasie.
„Dzień Zmarłych to święto, aby pamiętać bliskich, dzieląc się z nimi posiłkiem tak, jak gdyby żyli” - mówi strona poświęcona świętowi.
Chociaż każdy z latynoamerykańskimi korzeniami prawdopodobnie już świętuje El Día de Los Muertos, ważne jest, aby uhonorować ludzi w naszym życiu, których musieliśmy zostawić, nawet jeśli nie przeszli na drugą stronę.
Aby uzyskać nową tradycję świąteczną, spróbuj uhonorować zagubionych przyjaciół i rodzinę, w tym tylko tych, którzy wyprowadzili się lub są nieobecni na tym spotkaniu, opowiadając historie o najdzikszych lub najsłodszych rzeczach, które zrobiliście razem, gdy ty i twoi przyjaciele dzielą się posiłkiem. Wypróbowanie tej nowej tradycji przynosi dodatkowe korzyści: według Mental Health America dzielenie się wspomnieniami o tych, których straciliśmy, może pomóc nam przezwyciężyć smutek.
Jedną z moich ulubionych rzeczy do zrobienia po opowieści jest wspólne tosty i picie; odrzucenie jednego do tyłu w tym samym czasie sprawia, że prawie czujesz się, jakbyście wszyscy pili osobiście. Jeśli zdarzy ci się imprezować z ludźmi, których nie znasz tak dobrze, pamiętaj, aby przedłożyć swoją historię z tym, kim była dla ciebie ta osoba, aby każdy mógł zainwestować i dowiedzieć się więcej o sobie naw zajem.
Zainspirowany: Jólabókaflóð, Islandia.
Potrzebujesz: książki i środków, aby ją wysłać.
Jólabókaflóð, czyli „Powódź Księgi Yule” to coroczny dzień świąteczny na Islandii; każdego roku, w Wigilię, wielu mieszkańców Islandii otrzyma książkę w prezencie. Tradycja, według NPR, polega na otwarciu książki w Wigilię Bożego Narodzenia, a następnie spędzanie reszty nocy na czytaniu.
W rzeczywistości, być może dzięki tej tradycji, Islandia została uznana za trzeci najbardziej piśmienny kraj na świecie od 2016 r., Według badań opublikowanych w Washington Post.
Większość sprzedaży książek na Islandii następuje między wrześniem a grudniem, w oczekiwaniu na Jólabókaflóð.
Jeśli zastanawiasz się, jak wymówić nazwę tego niesamowitego zjawiska, spójrz na ten film:
Aby przetłumaczyć to wirtualnie, będziesz chciał przypisać każdej osobie innego imprezowiczego, aby kupił i wysłał książkę. Zaplanuj, aby każdy miał czas na otrzymanie książki przed przyjęciem, a następnie otwórz je razem!
Po otwarciu wszystkich książek możesz zrobić mały sampler, każąc każdej osobie przeczytać kilka stron ze swojej książki. W ten sposób każdy może dodać dowolną książkę do swojej listy lektur (lub zaktualizować swoją listę życzeń na następny Jólabókafló ð)!
Nie bój się używać zabawnych głosów; czytanie na głos przez Zoom to jedna z moich ulubionych rzeczy do zrobienia z przyjaciółmi, a głosy są tym, co naprawdę to robią!
Teraz baw się dobrze ze znajomymi w Internecie! Wesołych imprez!
Podoba mi się, jak te aktywności zachęcają do kreatywności i osobistego kontaktu.
Zaczęłam zbierać dekoracje na nasze przyjęcie topiary w przyszłym miesiącu. Jestem bardzo podekscytowana!
Połączenie tradycyjnych i nowoczesnych elementów w tych aktywnościach jest naprawdę sprytne.
Nigdy nie myślałem, że wirtualne imprezy mogą być tak osobiste i znaczące. Świetne pomysły!
Te aktywności naprawdę pomagają zniwelować dystans między bliskimi. Dokładnie tego teraz potrzebujemy.
Już planuję włączyć kilka z tych pomysłów do naszego następnego wirtualnego spotkania.
Pomysł z dekoracją pajęczyny świetnie sprawdzi się również na Halloween!
Myślę, że połączę opowiadanie historii z udostępnianiem zdjęć, aby było bardziej wizualne.
Zamierzam zaproponować wymianę książek na nasze następne spotkanie rodzinne. O wiele bardziej wartościowe niż przypadkowe prezenty.
Te tradycje naprawdę pokazują, jak ludzie na całym świecie znajdują sposoby na łączenie się i świętowanie.
Zacząłem ćwiczyć moje umiejętności raperskie na bitwę Mari Lwyd. Moja rodzina nie będzie wiedziała, co ich czeka!
Rzeźbienie w warzywach mogłoby być świetnym zajęciem integracyjnym dla naszego zdalnego biura.
Podoba mi się, że te pomysły pasują na każdą uroczystość, nie tylko na konkretne święta.
Właśnie zamówiłem moją pierwszą metalową ramkę do dekoracji. To może uzależniać!
Myślę, że połączenie czytania książek z opowiadaniem historii o bliskich mogłoby się sprawdzić.
Jestem pod wrażeniem, jak te aktywności zachowują znaczenie kulturowe, będąc jednocześnie zabawne.
Pomysł z bitwą raperską przywołuje wspomnienia slamów poetyckich na studiach. Czas odkurzyć te umiejętności!
Moje dzieci pokochałyby dekorowanie topiarów. Dużo mniej bałaganu niż z prawdziwym drzewkiem!
Te pomysły naprawdę pokazują, jak technologia może wzbogacać, a nie zastępować tradycje.
Zaczęłam zamawiać książki na naszą wirtualną wymianę. Nie mogę się doczekać, co wszyscy wybiorą!
Zastanawiam się, czy moglibyśmy stworzyć wirtualną Mari Lwyd, używając tych filtrów wideo, których wszyscy teraz używają?
Tradycja opowiadania historii byłaby idealna do ponownego nawiązania kontaktu z odległymi krewnymi.
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że wirtualne imprezy mogą być tak kreatywne. Zwykle po prostu prowadzimy podstawowe rozmowy wideo.
Islandzka tradycja książkowa wydaje się taka spokojna w porównaniu z naszymi zwykłymi gorączkowymi świętami.
Właśnie spróbowałem rzeźbić w warzywach na próbę. Powiedzmy, że w najbliższym czasie nie wygram żadnych konkursów!
Uwielbiam, jak te pomysły pomagają zachować tradycje kulturowe, jednocześnie dostosowując je do współczesnych czasów.
Koncepcja bitwy rapowej jest przezabawna. Moje umiejętności rymowania są okropne, ale to może sprawić, że będzie jeszcze śmieszniej.
Nasza rodzina zaczęła organizować wirtualne uroczystości z konieczności, ale teraz właściwie wolimy niektóre z tych aktywności.
Na pewno wykorzystam pomysł z wymianą książek na moje urodziny w tym roku. Lepsze niż zwykłe prezenty!
Konkurs rzeźbienia w rzodkiewkach brzmi intensywnie. Może powinniśmy najpierw poćwiczyć na ziemniakach?
Naprawdę doceniam, jak te aktywności zachęcają do rzeczywistej interakcji, a nie do pasywnego spędzania czasu przed ekranem.
Robię listę zakupów do projektu topiary. To może stać się naszą nową tradycją świąteczną!
Czy ktoś jeszcze uważa, że tradycja Mari Lwyd byłaby niesamowitą grą wideo? Tak tylko mówię...
Chyba zaproponuję tradycję opowiadania historii na naszym następnym rodzinnym zoomie. Mamy tyle wspaniałych wspomnień do podzielenia się.
Pomysł z dekoracją pajęczyną jest genialny. O wiele lepsza historia niż zwykłe ozdoby świąteczne.
Zrobiliśmy wymianę książek w zeszłym roku. Moja ciocia z Australii przysłała mi niesamowitą powieść, której inaczej bym nie znalazł.
Uwielbiam, jak te pomysły łączą stare tradycje z nowoczesną technologią. Sprawia, że wirtualne spotkania wydają się bardziej znaczące.
Te aktywności wydają się świetne dla introwertyków takich jak ja, którzy preferują wirtualne spotkania nawet bez ograniczeń.
Spróbowałem rzeźbienia w owocach, korzystając z samouczka na YouTube. Nie tak trudne, jak myślałem, ale zdecydowanie wymaga cierpliwości.
Pomysł z bitwą raperską byłby idealny na nasze zbliżające się wirtualne spotkanie rodzinne. Starsi ludzie byliby zachwyceni.
Nasz klub książki przeszedł na wirtualne spotkania i czytanie na głos jest właściwie lepsze online. Wszyscy słyszą wyraźnie!
Właśnie zamówiłem kilka drucianych ramek online. Planuję zaskoczyć moją rodzinę wirtualnym przyjęciem dekoracyjnym w przyszłym miesiącu.
Tradycja pamięci brzmi pięknie. Często zapominamy dzielić się historiami o tych, których już z nami nie ma.
Zastanawiam się, czy moglibyśmy zaadaptować tradycję Mari Lwyd dla dzieci? Może bez części z piciem, oczywiście.
Nigdy nie myślałem o dekorowaniu ramy topiary zamiast choinki. Idealne do małych mieszkań!
Połączenie książek i Wigilii to geniusz. Islandia naprawdę wie, jak robić przytulne święta.
Moi kuzyni w Meksyku rzeźbią rzodkiewki. Zdjęcia, które wysyłają, są niesamowite. Wymaga to jednak poważnych umiejętności!
Ukraińska historia o pajęczynie jest taka wzruszająca. Na pewno podzielę się nią z moimi dziećmi.
Szukałem sposobów na uatrakcyjnienie wirtualnych spotkań. To świetne alternatywy dla zwykłego wpatrywania się w ekrany.
Pomysł z bitwą raperską brzmi fajnie, ale może moglibyśmy uczynić go bardziej inkluzywnym dla osób niepijących? Może przegrani musieliby wykonywać głupie tańce?
Doceniam, jak te aktywności pomagają utrzymać kontakt pomimo fizycznej odległości. Naprawdę potrzebowałem tych sugestii.
Tradycja Mari Lwyd przypomina mi wassailing. Wygląda na to, że wiele kultur ma podobne zwyczaje śpiewania za drinki!
Czy ktoś jeszcze uważa, że łączenie kilku pomysłów mogłoby zadziałać? Na przykład robienie bitew raperskich podczas rzeźbienia warzyw?
Czytanie na głos przez Zoom jest zaskakująco fajne. Robiliśmy to dla naszych dzieci podczas lockdownu i kontynuowaliśmy nawet później.
Wypróbowaliśmy wirtualną bitwę raperską na naszym ostatnim przyjęciu. Było przezabawnie, zwłaszcza po kilku drinkach. Ale bez masek konia!
Zdecydowanie wypróbuję pomysł dekorowania pajęczynami w tym roku. Brzmi znacznie bardziej oszczędnie niż kupowanie drogich ozdób.
Moja babcia opowiadała historie o bliskich podczas świąt. Tradycja pamięci naprawdę przypomina mi jej podejście.
Uwielbiam, jak te pomysły czerpią z tradycji różnych kultur i czynią je dostępnymi dla wirtualnych spotkań.
Te aplikacje do dostawy wymagają weryfikacji tożsamości. Wysyłałem już drinki znajomym i muszą pokazać dowód tożsamości przy odbiorze.
Konkurs rzeźbienia w warzywach brzmi fajnie, ale może powinniśmy zacząć od czegoś łatwiejszego niż rzodkiewki? Może arbuzy?
Od dwóch lat robię Jólabókaflóð z moim klubem książki. Dodajemy gorącą czekoladę i przytulne koce, aby było jeszcze bardziej wyjątkowo.
Moja rodzina organizuje wirtualne uroczystości od czasu COVID i szczerze mówiąc, trochę się nudzimy. Te pomysły są dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy!
Pająkowe drzewka z Ukrainy mają tak piękną historię. Znacznie bardziej znaczące niż zwykłe ozdoby świąteczne.
Organizuję cotygodniowe wirtualne wieczory gier i mogę włączyć niektóre z tych pomysłów. Bitwa rapowa brzmi idealnie dla naszej grupy!
Czy ktoś faktycznie próbował zamawiać drinki dla przyjaciół za pomocą aplikacji do dostawy? Zastanawiam się nad kwestiami weryfikacji wieku.
Czaszka konia na kiju śpiewająca nieprzyzwoite rymowanki? Walijskie tradycje są szalone! Ale i tak to uwielbiam.
Tradycja Dnia Zmarłych naprawdę do mnie przemawia. Często zapominamy dzielić się historiami o bliskich, którzy wyjechali lub odeszli.
Druciane stelaże można znaleźć w większości sklepów z artykułami plastycznymi. Mój kupiłem w Michaels za około 10 dolarów. Zwykle są w dziale z kwiatami.
Raz próbowałem rzeźbić w owocach i prawie straciłem palec. Może zamiast tego trzymać się pomysłu wirtualnego klubu książki.
Nigdy nie słyszałem o Nocy Rzodkiewek. Właśnie obejrzałem kilka zdjęć i rzeźby są absolutnie niesamowite. Moje lampiony z dyni wyglądają amatorsko!
Bitwa rapowa brzmi zabawnie, ale jestem okropny w rymowaniu. Prawdopodobnie skończyłoby się na stawianiu wszystkim drinków!
Wymianę książek z przyjaciółmi robiłem w zeszłe Święta Bożego Narodzenia. Wszyscy mieszkaliśmy w różnych miastach, ale świetnie się to sprawdziło. Wszyscy uwielbiali odkrywać nowe książki!
Pomysł na dekorowanie topiarów brzmi fajnie, ale gdzie można znaleźć druciane stelaże? Czy ktoś już tego próbował?
To naprawdę kreatywne pomysły na wirtualne uroczystości! Szczególnie podoba mi się koncepcja bitwy rapowej inspirowana Mari Lwyd. Nigdy nie wiedziałem, że Walia ma tak interesującą tradycję!