Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

Seria Teen Wolf MTV trwała od 2011 do 2017 roku, z sześcioma sezonami i setką odcinków, serial został okrzyknięty jednym z najlepszych dramatów dla nastolatków MTV w tamtym czasie i rozpoczął karierę głównej obsady, takich jak Tyler Posey i Dylan O'Brien.
Teen Wolf opowiada historię Scotta McCalla (Tyler Posey), normalnego głupiego nastolatka próbującego się dopasować, który zostaje ugryziony przez wilkołaka, gdy on i jego przyjaciel Stiles (Dylan O'Brien) wychodzą do lasu w środku nocy w poszukiwaniu martwego ciała.
Seria to świetne połączenie thrillera, dramatu, nadprzyrodzonego horroru i komedii, wchodząc w strefę komfortu wraz z upływem sezonów. Z tym wszystkim współczesni widzowie mogą nie zdawać sobie sprawy, że Teen Wolf jest luźno oparty na filmie o tym samym tytule z 1985 roku.

Teen Wolf (1985) to licealna komedia z dodatkowym dramatem likantropii, w której występuje wielki Michael J Fox. Scott Howard, grany przez Foxa, jest twoim zwykłym nastolatkiem, którego jedynym prawdziwym celem jest spotkanie z dziewczyną, którą lubi, i wygranie turnieju koszykówki; niestety, żaden z nich nie wydaje się prawdopodobny - tak się dzieje, dopóki Scott nie zacznie czuć się trochę dziwnie. Scott budzi się pewnego dnia i zaczyna zauważać dość dziwne zmiany: dodatkowe włosy, spiczaste uszy, kły, i paznokcie, od których uciekłaby manicure, okazuje się, że Scott jest wilkołakiem.
Po odziedziczeniu genu po ojcu Scott musi dodać swoją transformację wilkołaka do wszystkiego, z czym musi się zmagać. Chociaż te dwie historie są zgodne z tym samym podstawowym formatem, w którym nastolatka ze szkoły średniej zamienia się w wilkołaka, seria z 2011 roku i filmy z 1985 roku są zupełnie inne. Więc nie ma sensu ich porównywać, prawda? Ale i tak to zrobię, oto 10 sposoby, w jakie seria Teen Wolf jest lepsza lub gorsza niż film.

Transformacja wilkołaka Michaela J. Foxa w Teen Wolf (1985) zaowocowała klasycznym wyglądem wilczaka, z długimi włosami na całym ciele i twarzy, pazurami, kłami i bardziej wyraźnym nosem (lub pyskiem). Jakoś jednak, nawet przy połączeniu wszystkich tych cech, Fox wygląda bliżej małpy lub jaskiniowca niż członka rodziny Canidae (lub psów).
W rzeczywistości pasowałby do dr Ziry i Corneliusa z Planety of the A pes z 1968 roku lub biegał u boku Alana po tym, jak uciekł z planszy gry w Jum anji (1995). Fakt, że film zawiera wiele scen koszykówki i akrobatyki na samochodach dostawczych, nie pomaga sprawić, że Fox będzie wyglądał mniej jak małpa.
W serii Teen Wolf wizażyści poszli na bardziej subtelną transformację, trzymając się kłów i pazurów, ale zastępując futro całego ciała długimi boczkami i krzaczastymi brwiami, z wyraźnym brwiem i nosem.
Transformacja oka została również wysunięta na pierwszy plan, działając jako znak ostrzegawczy dla widzów, sygnalizując, kiedy Scott zmienia się lub traci kontrolę. W filmie było bardzo mało ostrzeżeń, kiedy nastąpiła transformacja, w jednej sekundzie Fox był Scottem Howardem, następnym wilczakiem, bez pośrednich.
Ta zmiana wynikała z faktu, że twórca, pisarz i producent Jeff Davis dążył do bardziej zgrabnego, seksownego wyglądu, który pasowałby do ciemniejszego, poważniejszego tonu historii i większego skupienia się na elemencie horroru.

Seria Teen Wolf to między innymi thriller i jako taki istnieje wiele napiętych momentów, które sprawiają, że widzowie chwytają krawędź swoich miejsc. Jednak zdarzają się chwile, kiedy postacie niepotrzebnie ukrywają informacji, zaniedbują ich ujawnienie lub tylko wskazują na to w sposób obszerny. Niektórzy winowajcy to Derek (Tyler Hoechlin), jego brat Peter (Ian Bohen) i ojciec Allison, Chris Argent (JR Bourne).
Zamiast wzbudzać napięcie, tworzy to tanio wytwarzane napięcie, które wydaje się sztuczne, a nawet może mieć efekt uderzenia, powodując, że inne chwile będą mniej wpływowe. Nie jest to problem związany z Teen Wolf, robi to wiele thrillerów horrorów, ale miejmy nadzieję, pisarze i reżyserzy uczą się i będzie to zdar zać rzadziej.
Teraz Teen Wolf z 1985 roku tak naprawdę nie cierpi z powodu tego problemu, częściowo dlatego, że jest to bardziej komediodramat niż thriller, więc nie jest pod dużą presją, aby być w napięciu, ale także ze względu na krótszy czas trwania (1 godzina 32 minuty) filmy są ograniczone. Jak tylko Scott zdaje sobie sprawę, że jest wilkołakiem, mówi swojemu przyjacielowi Stilesowi (Jerry Levine), i chociaż początkowo ukrywa to w szkole, szybko to ujawnia i po prostu się z nim łączy.
Można argumentować, że jego ojciec, Harold (James Hampton), jest winny trzymania ważnych informacji dla siebie, nie mówiąc Scottowi, że może być wilkołakiem, dopóki nie skończy w liceum, ale, żeby być uczciwym wobec niego, gdy tylko zorientuje się, przez co przechodzi Scott, próbuje przygotować Scotta i poprowadzić go przez to.

W obu iteracjach Teen Wolf Scott pochodzi z gospodarstwa domowego dla samotnych rodziców, iw obu wersjach, rodzic Scotta miażdży go. W filmie Scott ma na swoim ojcu Haroldzie, na którym może polegać; Harold jest właścicielem sklepu z narzędziami i zatrudnia tam syna, co prawdopodobnie uczyniło Scotta bardziej odpowiedzialnym i pozwala mu zarabiać pieniądze.
Harold wspiera również wybory Scotta. Kiedy Scott wspomina, że myśli o rzuceniu koszykówki, aby zagrać w szkole, jego ojciec stoi za nim w stu procentach i nie zmusza go do niczego ani nie okazuje rozczarowania - w przeciwieństwie do innych ojców filmowych, patrząc na ciebie Trener Bolton z High School Musical. Wstyd!
Tata Scotta stara się również pomóc synowi dostosować się do nowej osobowości wilkołaka, rozmawiając z nim o odpowiedzialności (a la wujek Ben w Spiderman) i zwierzając się Scottowi o własnych doświadczeniach. Powiedziawszy to, nie jest zbyt ciężki i pozwala Scottowi samodzielnie wymyślić rzeczy i popełnić błędy, aby mógł się na nich uczyć.
Melissa McCall (Melissa Ponzio) ma trochę więcej do czynienia niż Harold, biorąc pod uwagę, że nie jest wilkołakiem i nie miała pojęcia, że istniały one lub jakiekolwiek nadprzyrodzone stworzenia, dopóki nie zobaczyła przemiany swojego syna; niemniej jednak, jest niesamowitą matką.
Melissa nie miela swoich słów, zawsze rozmawiając prosto ze Scottem i jest przez niego szanowana. Oprócz tego, że jest w zasadzie jedyną pielęgniarką dostępną w danym momencie w Beacon Hills Hospital, konsekwentnie wykorzystuje swoją wiedzę medyczną, aby pomóc Scottowi i jego przyjaciołom. Ilekroć Scott panikuje lub brakuje mu pewności siebie, to jego mama wie, jak go ugruntować i przywrócić mu wiarę w siebie.
Jest również bardzo rozsądna, dając ojcu Scotta szansę ponownego wejścia w życie Scotta, nie pozwalając jej osobistym problemom z nim przeszkadzać. Scott jest zawsze jej priorytetem numer jeden, a ona nieustannie martwi się i jest z niego dumna w równym stopniu.

W Teen Wolf (1985) romans i nieodwzajemniona miłość mają do odegrania większą rolę niż w serialu z 2011 roku. Scott zakochuje się w popularnej dziewczynie Pameli (Lorie Griffin) i w konsekwencji jest całkowicie nieświadomy faktu, że jego przyjaciółka z dzieciństwa Boof (Susan Ursitti) bardzo się w nim podkochuje.
Jako film pełen banałów byłoby prawie dziwne, gdyby nie było trójkąta miłosnego, co nie oznacza, że jest to coś, czego chcą widzowie. Scott nadal ściga Pamelę, mimo że ma już chłopaka, Myślę, że ma to na celu przedstawienie go jako beznadziejnego romantyka, ale tak naprawdę sprawia, że wydaje się trochę dupkiem.
Pamela zaczyna się nim interesować dopiero wtedy, gdy okaże się, że jest wilkołakiem, co nie kłamie jest trochę dziwne, prawda? W międzyczasie, Boof zostaje rzucony na krawężnik, gdy Scott nabiera swojej nowo odkrytej popularności.

Seria Teen Wolf lepiej radzi sobie ze swoimi romantycznymi fabułami, trzymając się z dala od trójkątów miłosnych (chociaż od czasu do czasu pojawiały się wskazówki, że można się tu i tam nie stało, uff). Oczywiście Scott zakochuje się w Allison (Crystal Reed), ale jest znacznie zdrowszym wyborem niż płytka dziewczyna, która jest już w związku (przyznajemy, że jej rodzina to łowcy wilkołaków, ale to drobny szczegół). Beznadziejna romantyczna osobowość Scotta błyszczy lepiej, gdy próbuje żonglować pracą szkolną, lacrosse, i stać się wilkołakiem swoim życiem miłosnym.
Seria pokazuje również zdrowe, realistyczne zerwania (tak realistyczne, jak to możliwe, gdy istnieją wilkołaki), gdy poprzednie relacje się kończą i zaczynają się nowe, a Melissa McCall pokazuje swoje umiejętności rodzicielskie A+:
Kochanie, powiem ci coś, w co żaden nastolatek nigdy nie wierzy, ale gwarantuję, że jesteś absolutną prawdą. Zakochujesz się więcej niż raz. To się powtórzy. To będzie tak samo niesamowite i niezwykłe jak za pierwszym razem i może równie bolesne”.
Scott to robi, myśląc, że nigdy nie przezwycięży Allison, spotyka Kirę (Arden Cho), serial pokazuje, że jeden związek nie jest najważniejszy. Seria prezentuje również relacje LGBT+, które dobrze jest zobaczyć.

To prawdopodobnie nie powinno się liczyć, ponieważ jest to rodzaj oszustwa, ale w jakikolwiek sposób to przedstawiam. Teen Wolf z MTV ma gwiazdorską obsadę, każdy jest genialny w swoich rolach; jednak, nie ma Michaela J Foxa. Niewielu aktorów ma zdolność wniesienia ogromnej sympatii do każdej roli, którą podejmują, ale Michael J Fox jest jednym z nich.
Jeśli jesteśmy naprawdę szczerzy, Scott Howard nie zawsze jest najbardziej sympatycznym facetem; jest całkowicie zajęty popularnością, sławą i swoją sympatią, krótko mówiąc, jest dupkiem w co najmniej jednej trzeciej filmu. Jednak ze względu na gorliwość Foxa i skromny uśmiech widzowie zawsze kibicują Scottowi, chcąc go do odniesienia sukcesu.
Nie oznacza to, że Tyler Posey nie ma podobnych cech, ponieważ ma, i przenosi je do roli Scotta McCalla w wiadrach. Posey gra Scotta uczciwie i z dużą ilością surowych emocji, w pełni przekazując wagę odpowiedzialności, jaką Scott odczuwa w trakcie serii.
Teen Wolf był przełomową rolą Posey'a, w przeciwieństwie do Foxa, który od lat grał w Family Ties, i czasami jego brak doświadczenia przenika.

Chociaż „Teen Wolf” w MTV nabiera ciemniejszego, bardziej szorstkiego tonu niż film z 1985 roku, humor wciąż jest w środku. Jeffowi Davisowi udaje się uchwycić ten sam sarkastyczny humor, który jest obecny w filmie i rozszerzyć go. Podczas gdy film ma wspaniałe momenty komediowe, takie jak ujawnienie wilkołaka ojca Scotta i pewna mokra podłoga, należy przyznać, że humor jest nieregularny i istniał potencjał do większej liczby żartów i gagów.
Davis bierze komedię i łączy się z nią, prezentując głupie osobowości Scotta i Stilesa, a konsekwentne żarty w poważniejszych tematach i tematach, w które zagłębia się seria, są zrównoważone, więc seria nigdy nie staje się nieodwracalnie ciemna. Dlatego, chociaż humorystyczny ton jest taki sam w obu wersjach, możesz spodziewać się większej ilości śmiechu w serii.

Ko@@ szykówka to pasja Scotta w Teen Wolf w 1985 roku i wszystko, czego chce, to aby jego drużyna poniżej pary wygrała nadchodzący turniej, a przynajmniej nie została wyśmiewana z boiska i spełnia swoje życzenie. Dzięki swoim kwitnącym zdolnościom wilkołaka, Scott jest w stanie samodzielnie doprowadzić swoją drużynę do finału i dać im szansę na wy granie turnieju.
Gra w koszykówkę jest fajna do oglądania, a podwójny koszykówka Foxa, Jeff Glosser z Marymount University, robi niesamowite ujęcia, ale w scenach jest wyraźny brak napięcia, zawsze jest wygodne poczucie, że wszystko będzie dobrze.
W serii koszykówkę zastępuje się lacrosse, bardziej brutalnym sportem kontaktowym, w którym ryzyko kontuzji jest wyższe. Zwiększa to napięcie, ponieważ Scottowi znacznie trudniej jest kontrolować swoje wilcze impulsy w grze, w której możesz zostać pokonany i powalony na ziemię.
Zespół lacrosse z Beacon Hills też nie potrzebuje ratowania, jest już wykwalifikowanym zespołem, który wygrywa większość swoich meczów. Więc zamiast być wdzięcznym za to, że zdolności sportowe Scotta nagle wzrosły dziesięciokrotnie, niektóre prima donny w drużynie (patrząc na ciebie Jackson) jeszcze bardziej nie lubią Scotta i ciągle się z nim kłócą.
Na szczęście, rzeczą, która pozostaje taka sama w obu wersjach Teen Wolf, jest osobowość trenera Bobby'ego Finstocka, granego pierwotnie przez Jaya Tarsesa i wskrzeszonego przez Orny'ego Adamsa. Jest równie entuzjastyczny i równie dobry w udzielaniu zawiłych rad zawierających dziwaczne met afory.

Podczas gdy pisarze wykonali świetną robotę z serią Teen Wolf, wymyślając pomysłowe fabuły i poruszające się łuki, niektóre rozumowanie punktów fabuły i decyzji bohaterów nie ma większego sensu lub jest całkowicie przełożone.
Na przykład, dlaczego ugryziony lub głęboko porysowany przez wilkołaka nie zawsze zamieniasz się w wilkołaka? W przypadku Jacksona mówiono, że jego głęboka samotność sprawiła, że przejawił się jako Kanima, dla Lydii właśnie obudziło jej ukryte zdolności Banshee, a Kate staje się jaguarem, ponieważ... dlaczego Kate staje się jaguarem?
Fajnie jest widzieć różne gatunki byłych stworzeń, ale trochę nieprawdopodobne jest (tak bardzo, jak to możliwe w nastoletnim nadprzyrodzonym pokazie) sugerowanie, że wszystkie pochodzą od wilków, zwłaszcza gdy należą do różnych rodzin zwierząt - Kanima jest gadem na litość boską.
Nawet same wilki nie są konsekwentne; niektórzy wybierają amerykańskiego wilkołaka w Londynie, podczas gdy inni stają się bardziej demoniczni, Laura Hale całkowicie przekształca się w coś, co wygląda jak zwykły wilk, podczas gdy niektórym po prostu wyrasta trochę więcej włosów na twarzy. O co z tym chodzi? To nigdy nie zostało wyjaśnione.
Teen Wolf 1985 ma znacznie prostsze założenie niż seria i jest mniej do śledzenia, ale jedno jest jasne, transformacja wilkołaka jest spowodowana genem przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
Bo@@ haterowie mają proste motywacje, a uzasadnienie ich działań prowadzi do nich: Scott chce Pameli, Boof chce Scotta, a Stiles chce po prostu dobrze się bawić. Wszystko to podsumowuje prosty morał, aby po prostu czuć się komfortowo ze sobą i tym, kim jesteś, zamiast zmieniać się dla innych ludzi. Posortowane.

W obu iteracjach Teen Wolf najlepszym przyjacielem Scotta jest Stiles Stilinski, dupki, dowcipny nastolatek, który zawsze jest sobą i nie obchodzi go, co myślą o nim ktokolwiek oprócz tych, na których mu zależy. Stiles ma nieszacowne poczucie humoru, które prowadzi do surfowania na ruchomych furgonetach (1985) i wiszącego do góry nogami z drzew, aby mówić o trupach (2011), i zawsze ciągnie ze sobą Scotta.
Stiles jest zawsze przy Scotcie i przy obu okazjach jest pierwszym przyjacielem, którym Scott opowiada o swojej dolegliwości wilkołaka, chociaż zszokowany, szybko akceptuje Scotta za to, co go wspiera, kiedy tego potrzebuje. Film pokazuje, że Stiles ma duży potencjał jako postać, ale nie wszystko zostało zbadane.
Serial bardziej wykorzystuje Stilesa, a Dylan O'Brien przedstawia go z umiejętnościami i doskonałością, a zespół pisarski Jeffa Davisa daje mu więcej warstw niż pokazano w 1985 roku, zwłaszcza w miarę upływu sezonów.
Za dowcipem i humorem Stilesa kryje się nastolatek, który przeszedł więcej niż tylko część traumy (i to zanim jeszcze dowie się o wilkołakach), ale Stiles ukrywa to niezdarnym uśmiechem i stawia potrzeby innych przed swoimi własnymi. Braterska więź Scotta i Stilesa jest oczywista od samego początku w obu wersjach, seria po prostu wzmacnia ją na swoim miejscu.

Teen Wolf z 1985 roku koncentruje się wyłącznie na opowiadaniu opowieści o dorosłości, która dotyczy wilkołaków, nigdy nie ma wzmianki o istniejących żadnych innych nadprzyrodzonych lub paranormalnych stworzeniach, i jako taka jest to bardzo wyspiarska historia pozostawiająca wiele pytań, które widzowie mogą mieć na temat świata, w którym żyje Scott, bez odpowiedzi.
Seria Teen Wolf odpowiada na niektóre z tych pytań; podczas gdy główny cel serii, szczególnie przez pierwsze kilka sezonów, koncentruje się wokół wilkołaków, świat stopniowo się rozszerza, gdy więcej nadprzyrodzonych stworzeń ujawnia swoje istnienie.
Widzowie zostają zapoznani z Kanimą, Banshees, Kitsunes i nie tylko, poznając legendy i folklor po drodze oraz dając wszechświatowi Teen Wolf większy zakres i potencjał. Nie ograniczanie nadprzyrodzonego elementu tylko do wilkołaków dało pisarzom większą swobodę chodzenia w piekło za skórę, i zdecydowanie właśnie to zrobili.
Każde wykonanie Teen Wolf ma swoje zalety i wady. Oboje należą do swoich czasów, i podobnie jak film z lat 80., serial z czasem stanie się nostalgiczny, ponieważ niektórzy mogli już tam dotrzeć. Bez filmu seria nie byłaby stworzona. Istnieją jako doskonałe przykłady tego, jak ta sama przesłanka może być przyjęta w zupełnie innych kierunkach przez kreatywnych ludzi i odnieść sukces w każdym razie. Teen Wolf zawsze będzie świetny, bez względu na to, który oglądasz.

Doceniam, jak obie wersje poruszały problemy nastolatków, zachowując przy tym rozrywkowy charakter.
Sposób, w jaki serial budował swój świat przez wiele sezonów, był naprawdę imponujący.
Oglądanie tych produkcji jedna po drugiej naprawdę pokazuje, jak różnie można opowiedzieć tę samą podstawową historię.
Serial podniósł stawkę, ale nigdy nie stracił tego głównego przesłania o akceptacji siebie.
Oryginalny film miał lepsze tempo, ale serial miał lepsze łuki fabularne postaci.
Serial zdecydowanie podejmował większe ryzyko, co doceniłem, nawet jeśli nie wszystkie się opłaciły.
Uwielbiałem oglądać, jak Scott próbuje pogodzić normalne życie nastolatka z byciem wilkołakiem w obu wersjach.
Możemy porozmawiać o tym, jak świetna była muzyka w obu wersjach? Naprawdę idealnie budowała nastrój.
Mitologia serialu trochę się zagmatwała, ale nadal lubiłem próbować to wszystko poskładać.
Serial zdecydowanie miał lepsze postacie kobiece. Nie były tylko obiektami miłosnymi.
Myślę, że ludzie zapominają, jak przełomowy był oryginalny film w swoich czasach.
Serial naprawdę dobrze uchwycił dynamikę przyjaźni. Wydawało się bardzo realne, pomimo całej tej nadprzyrodzonej otoczki.
Melissa McCall zasługiwała na większe uznanie. Radziła sobie ze wszystkim jak mistrzyni.
Byłem sceptyczny co do serialu Teen Wolf, ale naprawdę stworzyli coś własnego.
Oryginalny film wydaje się jakoś bardziej ponadczasowy, nawet z tym stylem lat 80.
Trener Finstock był zabawny w obu wersjach. Niektóre z najlepszych one-linerów w obu wersjach.
Myślę, że obie wersje osiągnęły to, co zamierzały. Film jako zabawna komedia dla nastolatków, a serial jako nadprzyrodzony dramat.
Sceny lacrosse były o wiele bardziej intensywne niż mecze koszykówki. Naprawdę czuło się niebezpieczeństwo.
Jeff Davis naprawdę zrozumiał, co sprawiło, że oryginał zadziałał i genialnie to rozbudował.
Obie wersje naprawdę dobrze uchwyciły to uczucie radzenia sobie ze zmianami w liceum.
Arbitralne uzasadnienie różnych transformacji mi nie przeszkadza. To serial o nastoletnich wilkołakach, nie oczekuję doskonałej logiki.
Podobało mi się, jak serial równoważył horror i humor. Te momenty lekkości sprawiały, że straszne fragmenty uderzały mocniej.
Serial o wiele lepiej rozwinął postacie drugoplanowe. Każdy wydawał się ważny dla historii.
Całkowicie zgadzam się, że Michael J Fox jest niezastąpiony. On po prostu ma to coś specjalnego.
Moim zdaniem oryginalny film lepiej oddał historię o dorastaniu. Czasami mniej znaczy więcej.
Właściwie podobało mi się, że zachowali trochę tajemnicy wokół transformacji w serialu. Sprawiało to wrażenie bardziej nadnaturalnego.
Serial zdecydowanie poprawił wygląd wilkołaka. Przepraszam, ale oryginał wyglądał bardziej jak Teen Bigfoot niż Teen Wolf.
Szacunek dla obu wersji za pokazywanie wspierających samotnych rodziców. To nie jest coś, co widzimy wystarczająco często.
Tęsknię trochę za prostotą oryginału, gdzie bycie wilkołakiem było po prostu metaforą dojrzewania i odnajdywania siebie.
Sposób, w jaki potraktowano relacje LGBT w serialu, był naprawdę postępowy jak na tamte czasy.
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że nigdy właściwie nie wyjaśnili, dlaczego niektórzy ludzie zamieniali się w różne stworzenia? Zawsze mnie to irytowało.
Dylan O'Brien absolutnie dał czadu jako Stiles. Wziął coś, co mogło być tylko komediowym przerywnikiem i przekształcił to w coś wyjątkowego.
Właściwie wolałem poważniejszy ton serialu. Sprawiał, że stawka wydawała się wyższa.
Serial zdecydowanie miał lepszą wartość produkcyjną, ale jest coś uroczego w tych praktycznych efektach specjalnych z lat 80. w filmie.
Tyler Posey wniósł coś innego, ale równie przekonującego do tej roli. Jego Scott wydawał się bardziej ugruntowany i przystępny.
Tęsknię za czasami, kiedy seriale o tematyce nadprzyrodzonej mogły być po prostu zabawne, bez próby budowania tych ogromnych, skomplikowanych wszechświatów.
Prosta fabuła oryginalnego filmu idealnie pasowała do tego, co próbował zrobić. Nie wszystko potrzebuje złożonej mitologii.
Całkowicie zgadzam się, że przyjaźń Scotta i Stilesa jest najważniejszym punktem w obu wersjach. Ich chemia naprawdę to sprzedaje.
Czy ktoś jeszcze uważa, że fabuła z Kanimą była zbyt zagmatwana? Cała ta sprawa z 'różnymi reakcjami na ugryzienie' sprawiała wrażenie, jakby wymyślali to na bieżąco.
Melissa McCall była niesamowitą postacią matki. Sposób, w jaki radziła sobie ze wszystkim, co jej się przydarzało, był inspirujący.
Właściwie podobało mi się, że porzucili aspekt trójkąta miłosnego w serialu. Mogą być tak męczące i przewidywalne.
Ukrywanie informacji doprowadzało mnie do szału! No weź Derek, po prostu powiedz Scottowi, co musi wiedzieć!
Jedną rzeczą, którą naprawdę doceniłem w serialu, było to, jak rozbudowali nadprzyrodzony świat. Różne rodzaje stworzeń sprawiały, że wszystko było świeże i interesujące.
Masz rację, że humor pozostaje spójny w obu wersjach. Pękałem ze śmiechu za każdym razem, gdy trener Finstock zaczynał jeden ze swoich losowych wątków pobocznych w serialu.
Muszę się nie zgodzić, że lacrosse jest lepsze niż koszykówka. Sceny koszykówki w oryginale miały tę zabawną, lekką energię, która naprawdę pasowała do tonu.
Oryginalny film zawsze będzie zajmował szczególne miejsce w moim sercu. Michael J Fox wniósł do tej roli tyle uroku, że trudno go powtórzyć.
Absolutnie uwielbiałem efekty transformacji w serialu MTV. Świecące oczy były świetnym dodatkiem i sprawiały, że wydawało się to bardziej nadprzyrodzone niż w wersji filmowej z 1985 roku.