Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Jako student literatury angielskiej czuję, że nie przeczytałem tylu książek (lub tylu klasyków), ile powinienem. Syndrom oszusta często uderza mnie mocno. Lato to niewątpliwie najlepszy czas na nadrobienie zaległości w czytaniu i wykorzystałem ten czas do czytania szerokiej gamy książek. Chciałbym podzielić się z wami niektórymi z nich.
Książki te znane są jako nowoczesne klasyki literackie. Uważam je za nieco alternatywę dla zwykłych Jane Eyre lub Moby Dicka ze względu na ich odrębne style i niezwykłe fabuły, co czyni je idealnymi na twoją letnią listę lek tur.
Oto dziesięć najlepszych alternatywnych klasyków, które powinieneś przeczytać tego lata:
Rebecca autorstwa Daphne du Maurier została jednocześnie doceniana przez krytyków i krytykowana. Po raz pierwszy opublikowana w 1938 roku historia opowiada o młodej kobiecie, która stara się sprostać duchowi zmarłej żony męża - Rebeki. Jest to klasyczny przykład popularnych romansów gotyckich.
Chociaż fabuła jest nieco ciemna, skromne pisanie du Mauriera pozwala na bardzo łatwe czytanie. Rebecca została w rzeczywistości krytykowana ze względu na prostotę używanego języka i banalność fabuły, którą porównuje się do samej Jane Eyre.
Wprawdzie fabuła jest dość skromna i być może dla współczesnego czytelnika niektóre motywy głównego bohatera mogą wydawać się zarówno zacofane, jak i frustrujące. Jednak książka nigdy nie jest nudna, ponieważ jest pełna zwrotów akcji i wieszaków na klifach, które zawsze sprawią, że będziesz chciał więcej.
Jak na ironię, myślę, że to właśnie bezpretensjonalność pisania du Mauriera sprawia, że ta książka jest tak wyjątkowa i idealna na twoją letnią listę lektur. Jej przyziemne pisanie sprawia, że bardzo łatwo jest dogonić klasyka, który trzeba przeczytać, bez oszalania, sprawdzając słownik co dwa słowa lub próbując mieć otwarte oczy poprzez niepotrzebnie długie opisy - jak to często bywa w przypadku kultowych klasyków.
Również autorstwa Daphne du Maurier: Jamaica Inn
Nie@@ widzialne miasta Italo Calvino to absolutne arcydzieło i nie ma innego sposobu, aby to opisać. Pierwotnie opublikowany w 1972 roku, jest to dziennik podróży do miejsc, które nie istnieją. Książka bada i, jak sądzę, przesuwa granice wyobraźni poprzez opisy 55 miast przez odkrywcę Marco Polo do cesarza Kublai Chana.
Koncentrując się na tropach pamięci i miejsca, śledzimy podróże narratora poprzez hipnotyzujące przedstawienia różnych niewiarygodnych miejsc. Każde z miast jest nieco powiązane z tematami takimi jak śmierć, czas, kultura i język, które składają się na ludzkie doświadczenie.
Czytanie tej książki było niesamowitym doświadczeniem, ponieważ czułem się transportowany w te nieosiągalne miejsca z mocą oka mojego umysłu. Kiedy czytałem, czułem, że moja wyobraźnia jest popychana i wyzwana. Pismo jest nienagannie wciągające i trochę mnie zasmuciło, że nie mogłem odwiedzić tych miejsc.
Invisible Ci ties to idealna letnia lektura, jeśli chcesz podróżować i nie możesz z powodu obecnych ograniczeń związanych z COVID-19.
Autor: Italo Calvino: Italian Folk T ales
Jestem dopiero w połowie tej książki i widzę już jej wartość jako literacki klasyk XX wieku. Alchemik to powieść brazylijskiego autora Paolo Coelho, opublikowana po raz pierwszy w 1988 roku. Od tego czasu stała się szeroko tłumaczoną bestsellerową powieścią międzynarodową i absolutnie rozumiem dlaczego.
Historia opowiada o młodym pasterzu podczas jego podróży do egipskich piramid, zachęconego powtarzającymi się snami o znalezieniu tam skarbu. Powieść jest zasadniczo metaforą, którą czytelnicy mogą rozszyfrować i od której mogą się uczyć.
Pismo Coelho jest również interesujące ze względu na swoją prostotę i zwięzłość: nie próbuje ukrywać żadnych prawd przed czytelnikami i nie ujawnia się w niepotrzebną, przedłużoną prozę. Dochodzi prosto do sedna i do serca czytelnika.
Podczas gdy głównym tematem książki jest znalezienie własnego przeznaczenia, uważam, że trop podróżowania i oddalania się od strefy komfortu jest również bardzo ważny. Niektóre myśli wyrażone w książce są łatwe do zidentyfikowania i współczucia: na przykład strach przed podążaniem za swoimi snami z powodu ryzyka, które czasami wiąże się z tym.
Ogólnie rzecz biorąc, książka przywołuje pewną refleksję, która - według The New York Times - sprawia, że Alchemist jest „bardziej samopomoc niż literatura”. Jest to idealna równowaga światła i prowokującego do myślenia czytania, dostosowana do letniego nastroju medytacyjnego.
Paolo Coelho: Pielgrzymka
To absolutnie najlepsza książka, jaką przeczytałem w ciągu ostatnich kilku lat. Akcja rozgrywa się w Neapolu z lat 50. XX wieku, Mój genialny przyjaci el to pierwsza z czterech książek, która opowiada o życiu najlepszych przyjaciółek Eleny Greco i Lili Cerullo, gdy dorastają i prowadzą dwa różne życia pomimo ich podobnej „błyskotliwej” nat ury.
Nie wiem, czy to ze względu na znajomość otoczenia (ponieważ pochodzę z Neapolu), czy z powodu atrakcyjnej opowieści Ferrante, ale musiałem się zmusić, żebym nie czytał tej książki za jednym razem. Wszystkie fabuły, które podąża za tą serią, są urzekające. Nie wspominając o sposobie, w jaki eksplorowane są niektóre warunki społeczno-polityczne otaczające bohaterów.
My Brilliant Friend został również przekształcony w uznaną przez krytyków serię HBO, która mogę zagwarantować, że jest tak samo wciągająca jak prawdziwa książka.
Również Elena Ferrante: K łamliwe życie dorosłych
Musiałem przeczytać tę książkę w ramach kursu uniwersyteckiego i była to bardzo miła niespodzianka. Nie jestem pewien, czy sam bym to przeczytał, gdybym musiał wybrać. Ale faktycznie poczułem się naprawdę pochłonięty tą historią właśnie ze względu na to, jak daleko jest ona od mojego własnego pochodzenia i preferencji czytania.
Fabuła opiera się na niedawno owdowiałej muzułmance mieszkającej w szarym i nudnym Aberdeen w Szkocji - taki kontrast z jej rodzinnym miastem w Sudanie. Jako czytelnicy, widzimy, jak jej życie powoli przybiera kolor, gdy zakochuje się w szkockim islamskim uczonym Rae.
Podobnie jak kontrast między życiem, które prowadzi w Szkocji, a tym, które prowadziła w Sudanie, związek między Rae i Sammarem (bohaterem) jest bardzo konfliktowy. Kiedy podążamy za Sammar w jej podróży, porusza się, jak pozostać wierna sobie i swojej wierze, jednocześnie dając szansę „niewiernej” Rae:
Wspaniale wykonana medytacja na temat miłości, zarówno ludzkiej, jak i boskiej.
Również autorstwa Leila Aboulela: Minaret
D esire to seria opowiadań japońskiego pisarza Haruki Murakamiego na temat miłości, seksu i - oczywiście - pożądania. Pismo Murakamiego jest chwalone i uznawane za jego szczególne podejście do gatunku realizmu magicznego.
Pięć opowiadań zebranych w tym wydaniu Vintage Minis zostało wybranych z innych kolekcji opowiadań Murakamiego. Jak stwierdzono w notce książki - te historie,
... odblokowuj wielojęzyczny język pożądania, niezależnie od tego, czy przybiera formę głodu, pożądania, nagłego zauroczenia, czy sekretnych tęsknoty serca.
Gorąco polecam to jako alternatywny klasyk ze względu na jego zdolność do degustacji tego, o co chodzi Murakami: delikatna enigma. Po przeczytaniu tej książki nie mogę się doczekać, aby przeczytać więcej prac Murakamiego i jestem pewien, że Ty też poczujesz to samo.
Autor: Haruki Murakami: Norwegian Wood
Trzeba przyznać, że jeszcze nie przeczytałam Kawaguchiego Be fore the Coffee Gets Cold, ale ostatnio - za każdym razem, gdy wchodzę do księgarni - ciągle przyciąga moją uwagę. Mój współlokator, który ją przeczytał, również bardzo wysoko mówi o tej książ ce.
Historia opowiada o czterech postaciach, które odwiedzają kawiarnię, w której możliwe jest podróżowanie w czasie. Książka bada ponadczasowe pytanie: „Co byś zmienił, gdybyś mógł cofnąć się w czasie?”
Istnieją jednak pewne warunki, których należy przestrzegać, aby odwiedzający mogli wrócić i zmienić swoją przeszłość. Co najważniejsze, muszą wrócić do teraźniejszości, zanim kawa ostygnie...
Dzięki brzmieniu ta książka może stać się (przepraszam) ponadczasowym klasykiem. To z pewnością bardzo intrygujący pomysł, pomimo swojej banalności, a ta książka zdecydowanie znajduje się na mojej letniej liście do przeczytania.
Również autorstwa Toshikazu Kawaguchi: Zanim kawa się ostyg nie: opowieści z kawiarni
Kolejna książka na moją letnią listę do przeczytania. Chociaż jeszcze tego nie czytałem, wiem już, że będzie to drażniące i że pokocham to.
Tysi ąc wspaniałych słoń c opowiada historię trzech pokoleń, które próbują żyć, budować rodziny i znaleźć szczęście w ciągu trzech dekad historii Afganistanu - od sowieckiej inwazji, przez panowanie talibów po odbudowę po posttalibską odbudowę.
W świecie, w którym ludzie mają tendencję do przypuszczania o ludziach i miejscach na podstawie wiadomości, z góry przyjętych pojęć, uprzedzeń itp., Ta książka musi zostać przeczytana. - goodreads
Autor: Khaled Hosseini: The Kite Runner
Ta książka jest nieco podobna do My Brilliant Friend w tym sensie, że opowiada o przyjaźni między dwiema kanadyjskimi dziewczynami w wieku dorosłym i tym, jak życie może prowadzić cię różnymi ścieżkami, pomimo tego samego pochodzenia.
jednak, jako czytelnicy, szybko zdajemy sobie sprawę, jak toksyczna jest przyjaźń między Elaine Risley i Cordelią w porównaniu z tą między Eleną i Lilą w My Brilliant Friend.
Ta książka jest komentarzem do tego, jak wydarzenia i ludzie w twoim dzieciństwie głęboko kształtują sposób, w jaki wchodzisz i żyjesz w dorosłym świecie. Uważam, że jest to obowiązkowa lektura dla wszystkich grup wiekowych: Niezależnie od tego, czy dopiero wchodzisz w nastoletnie lata, dorosłość, czy zastanawiasz się nad swoim życiem.
Również przez Margaret Atwood: Alias Grace
Niewidzialne miasta podważają to, co myślisz, że literatura może robić. Naprawdę wyjątkowe.
Dynamika władzy w Kocim Oku jest tak dobrze zaobserwowana. Naprawdę pokazuje, jak okrutne potrafią być dzieci.
Każda historia Murakamiego w zbiorze Pragnienie jest jak wejście do innego świata snów.
Sposób, w jaki miłość i wiara splatają się w *Tłumaczu*, jest pięknie przedstawiony.
*Rebecca* udowadnia, że nie potrzeba krwi, żeby stworzyć prawdziwy horror. Psychologiczny suspens w najlepszym wydaniu.
Siła kobiet w *Tysiącu wspaniałych słońc* jest niesamowita. Tak potężne postacie.
*Genialna przyjaciółka* doskonale oddaje intensywność nastoletniej przyjaźni między dziewczynami.
*Niewidzialne miasta* sprawiają, że widzę moje własne miasto inaczej. Zmienia perspektywę.
*Alchemik* uczy słuchać swojego serca. Czasami to wszystko, co musimy usłyszeć.
*Zanim wystygnie kawa* jest bardziej emocjonalna, niż się spodziewałem. Naprawdę o ludzkich więziach.
Sceny z dzieciństwa w *Kocim oku* są tak żywe, że przywołują moje własne wspomnienia.
Historie Murakamiego zawsze pozostawiają mnie w lekkiej nierównowadze, w dobrym tego słowa znaczeniu.
*Tłumacz* pięknie portretuje doświadczenie imigranta. Tyle niuansów i wrażliwości.
Tajemnica w *Rebece* buduje się tak perfekcyjnie. Współczesne thrillery mogłyby się od niej uczyć.
*Tysiąc wspaniałych słońc* pokazuje taką odporność w obliczu przeciwności losu. Naprawdę inspirujące.
Sposób, w jaki Ferrante pisze o Neapolu, sprawia, że czuje się go jak kolejną postać w historii.
Każde miasto w *Niewidzialnych miastach* wydaje się inną filozoficzną zagadką. Naprawdę zmusza do myślenia.
Przesłanie *Alchemika* o osobistych legendach naprawdę do mnie trafiło. Czasami trzeba przeczytać coś we właściwym momencie.
*Zanim wystygnie kawa* skłania do zastanowienia się, co naprawdę byś zmienił, gdybyś mógł cofnąć się w czasie.
*Kocie oko* naprawdę oddaje złożoność relacji między kobietami. Zarówno te dobre, jak i toksyczne.
Opowiadania Murakamiego są jak perfekcyjnie wykonane klejnoty. Tyle znaczenia w tak małych przestrzeniach.
*Tłumacz* naprawdę pokazuje, jak wiara kształtuje czyjś światopogląd. Bardzo dający do myślenia.
Gotyckie elementy w *Rebece* są idealnie wyważone. Nie są zbyt przytłaczające, ale zdecydowanie tworzą atmosferę.
Tysiąc wspaniałych słońc powinno być lekturą obowiązkową. Naprawdę otwiera oczy na różne perspektywy.
Genialna przyjaciółka doskonale oddaje kobiecą rywalizację. To napięcie między konkurencją a przyjaźnią.
Czytanie Niewidzialnych miast jest jak doświadczanie czyichś snów. Tak pięknie dziwne.
Alchemik przypomina mi Małego Księcia w sposobie, w jaki wykorzystuje prostą historię do przekazywania głębokiej prawdy.
Zanim wystygnie kawa ma bardzo interesującą fabułę, ale wykonanie mogłoby być lepsze.
Sposób, w jaki Atwood pisze o pamięci w „Kocim oku”, jest tak precyzyjny. Naprawdę oddaje to, jak przeszłość nas prześladuje.
Kolekcja „Desire” Murakamiego jest idealna dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z jego twórczością. Świetne wprowadzenie do jego stylu.
Kontrasty kulturowe w „Tłumaczu” są fascynujące. Naprawdę pokazuje, jak miłość przekracza granice.
Doceniam to, że „Rebeka” nie nazywa swojej bohaterki. Ułatwia to postawienie się na jej miejscu.
„Tysiąc wspaniałych słońc” jest rozdzierające serce, ale i pełne nadziei. To czyni ją tak mocną lekturą.
Dynamika klasowa w „Genialnej przyjaciółce” jest tak dobrze przedstawiona. Naprawdę pokazuje, jak edukacja może tworzyć dystans.
„Niewidzialne miasta” wymagają powolnego czytania. Nie jest to książka do szybkiego przeczytania.
„Alchemik” wydaje się wpływać na każdego inaczej. Dla mnie zmienił życie, dla innych jest zbyt uproszczony.
„Zanim wystygnie kawa” opowiada bardziej o żalu i zamknięciu niż o rzeczywistej podróży w czasie. To czyni ją wyjątkową.
„Kocie oko” skłoniło mnie do refleksji nad moimi własnymi przyjaźniami z dzieciństwa. Nie wszystkie były tak niewinne, jak pamiętałam.
Uwielbiam to, jak historie Murakamiego zostają z tobą długo po przeczytaniu. Są jak sny, których nie możesz się pozbyć.
„Tłumacz” wydaje się szczególnie aktualny dzisiaj, biorąc pod uwagę wszystkie dyskusje na temat integracji kulturowej.
„Rebeka” zdecydowanie zapożycza z „Dziwnych losów Jane Eyre”, ale myślę, że broni się sama jako thriller psychologiczny.
Sposób, w jaki Hosseini pisze o postaciach kobiecych w „Tysiącu wspaniałych słońc”, jest niezwykle wrażliwy i autentyczny.
Serial telewizyjny „Genialna przyjaciółka” jest fantastyczny, ale książki mają o wiele większą głębię. Pisarstwo Ferrante jest niesamowite.
„Niewidzialne miasta” opowiadają bardziej o sile wyobraźni niż o rzeczywistych miastach. To całkiem głębokie, kiedy się nad tym zastanowić.
„Alchemik” działa lepiej, jeśli czyta się go jako bajkę, a nie powieść. Tak do niego podeszłam.
Właśnie zaczęłam „Zanim wystygnie kawa”. Zasady podróży w czasie są interesujące, ale pisanie wydaje się trochę sztywne.
„Kocie oko” naprawdę oddaje okrucieństwo, do którego zdolne są dzieci. Te sceny na placu zabaw były niepokojąco realne.
Opisy w „Rebece” są tak żywe. Doskonale wyobrażam sobie Manderley w mojej głowie.
Uwielbiam to, jak Murakami łączy zwyczajność z surrealizmem. Jego styl pisania jest tak wyjątkowo hipnotyczny.
„Tysiąc wspaniałych słońc” pomogło mi zrozumieć kulturę afgańską poza nagłówkami. To bardzo ważna lektura.
Seria „Moja genialna przyjaciółka” z każdym tomem staje się coraz lepsza. Sposób, w jaki ewoluują postacie, jest fascynujący.
„Tłumacz” otworzył mi oczy na zupełnie inny świat. Naprawdę skłonił mnie do myślenia o wierze i różnicach kulturowych.
Próbowałam czytać „Niewidzialne miasta” trzy razy i po prostu nie mogłam się w to wciągnąć. Może muszę być w odpowiednim nastroju.
„Rebeka” wydaje się w pewnym sensie przestarzała, ale tematy zazdrości i niepewności są ponadczasowe.
„Alchemik” zmienił moje spojrzenie na podążanie za marzeniami. Czasami proste przesłania są najpotężniejsze.
Uważam, że „Pragnienie” jest trochę nierówne. Niektóre historie były genialne, ale inne wydawały się typowym Murakamim, dziwnym dla samej dziwności.
„Kocie oko” doskonale oddaje, jak trauma z dzieciństwa nas kształtuje. Ta scena z wąwozem wciąż mnie prześladuje.
Motyw podróży w czasie w kawiarni wydaje się być oklepany, ale słyszałam, że „Zanim wystygnie kawa” przedstawia go w ciekawy sposób.
Po przeczytaniu „Mojej genialnej przyjaciółki” od razu zarezerwowałam wycieczkę do Neapolu! Poczucie miejsca jest tak żywe.
Osobiście wolałam „Karczmę Jamajka” od „Rebeki”. Fabuła o przemycie była dla mnie bardziej ekscytująca niż elementy psychologiczne.
„Niewidzialne miasta” nie przypominają niczego, co kiedykolwiek czytałam. To bardziej poezja niż proza. Idealne do czytania od czasu do czasu latem.
Obecnie czytam „Tłumacza” i uważam, że to bardzo odświeżające zobaczyć tak subtelne przedstawienie wiary i tożsamości kulturowej.
Na początku miałam problem z „Rebeką”, ale kiedy akcja nabrała tempa, nie mogłam się od niej oderwać. Ta pani Danvers nadal przyprawia mnie o dreszcze!
Zbiór Murakamiego brzmi idealnie na letnią lekturę. Jego krótsze utwory są właściwie moimi ulubionymi.
Interesująca lista, ale jestem zaskoczona, że nie ma na niej Chłopca z latawcem zamiast Tysiąca wspaniałych słońc. Osobiście uważam, że wywarł na mnie większy wpływ.
Tysiąc wspaniałych słońc złamało mi serce. Tak piękne pisanie o tak trudnych tematach. Nadal myślę o tych postaciach lata później.
Zanim wystygnie kawa brzmi intrygująco, ale obawiam się, że może być naciągane. Czy ktoś to czytał i może podzielić się przemyśleniami?
Kocie oko naprawdę do mnie trafiło. Te toksyczne dynamiki przyjaźni z dzieciństwa, które opisuje Atwood, są tak boleśnie dokładne.
Nie zgadzam się, że Alchemik jest moralizatorski. Uważam, że jest całkiem głęboki, a prosty styl pisania faktycznie pomógł lepiej przekazać głębsze przesłania.
Właśnie skończyłam Genialną przyjaciółkę i wow, co za potężne przedstawienie kobiecej przyjaźni! Sposób, w jaki Ferrante uchwyciła złożoność relacji Eleny i Lili, jest niesamowity.
Alchemik wydał mi się trochę zbyt moralizatorski. Wiem, że wiele osób go uwielbia, ale metafory wydawały mi się zbyt nachalne.
Od dawna chcę przeczytać Niewidzialne miasta! Koncepcja brzmi fascynująco. Czy ktoś czytał to w oryginalnym włoskim? Jestem ciekawa, jak wypada tłumaczenie.
Absolutnie uwielbiam Rebekę! Atmosferyczne napięcie i psychologiczny suspens trzymały mnie przy stronach do późnej nocy. Podróż bezimiennej bohaterki naprawdę mnie wciągnęła.