Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

W świecie pełnym nieoryginalnych remake'ów, remasterów i sequeli, jeśli nie możesz ich pokonać, dołącz do nich. Jedną z takich serii, które uważam, że jest gotowa i faktycznie skorzystałaby na obróbce remake'u, jest Harry Potter. Chciałbym argumentować za animowanym remake'em i mieć kilka sugestii dla aktorów głosowych dla niektórych postaci.
Filmy akcji na żywo, choć przyjemne i niezwykle popularne, są niezwykle wadliwe w ich interpretacji ze strony na ekran. Chociaż szanuję to, że reżyserzy muszą brać pod uwagę czas realizacji, budżet i optymalizację wizualizacji, niestety dzieje się to kosztem pominięcia ważnych scen, fabuły i dialogu, które dopełniają historię widzowi, który nie czyta ł książek.
Dla mnie to nie powinno się zdarzyć, ponieważ nowicjusz niekoniecznie uzyskuje odpowiednie doświadczenie. Zawsze uważałem, że jeśli jesteś reżyserem adaptującym książkę autora, powinieneś szanować tekst tak, jak napisany, a ta kreacja nie jest twoja do poprawiania lub próbowania ulepszania. Pomyśl o „Hobbitie”.

Nie jestem tutaj, aby bawić się oryginalnymi filmami i doceniam to, że różni reży serzy lubią wnosić swój własny styl i talent do swoich filmów, ale zmiany reżyserskie sprawiły, że serial o Harrym Potterze ucierpiał jako całość.
Podsumowując, pierwsze dwa wyreżyserowane przez Chrisa Columbusa były prawie słowo w słowo, scena do sceny idealna z minimalnymi pominięciami, które bardzo opowiadały historie tak, jak napisano. Świetna lokalizacja, rekwizyty, i kostiumy, i nadal czują się magiczne do dziś.

Alfonso Cuaron wyreżyserował „Więzień Azkabanu” i był to jak wstrząsająca nuta w symf onii. Nagle zamek się zmienił i miał ponury filtr, znikąd pojawił się dziwny, szarpany drewniany most, chata Hagrida i Womping Willow były kilometry dalej, a wszyscy uczniowie nosili mugolskie ubrania. Kilka punktów fabularnych zostało pominiętych, ale zrobiły miejsce na arbitralne bzdury.

Dodali gadającą jamajską skurczoną głowę, ale nie mogli zająć dziesięciu sekund, aby wyjaśnić, że Moony, Wormtail, Padfoot i Prongs są w rzeczywistości Remusem, Piotrem, Syriuszem i Jamesem, stąd wiedzieli o mapie, i że Patronus Harry'ego był jeleniem, ponieważ było to zwierzę, w które zamienił się jego ojciec.

Niestety ten trend zaniechania przenosił się do „Kielicha ognia”, od czasu do czasu w reżyserii Davida Yatesa. Fabuła „The Coblet of Fire” jest fenomenalna i elegancko wykonana, ale film od samego początku odbiera element „whodunnit”, całkowicie tęskni za postaciami i nadal ma ten nie wciągający trend mugolskiego ubrania.

Denerwuje mnie mugolskie ubranie, ponieważ usuwa chętne zawieszenie niedowiary, że są to w rzeczywistości młode czarownice i czarodzieje na szkoleniu, ale wyglądają jak uchodźcy z lat czterdziestych XX wieku. Wszyscy pracownicy ministerstwa wyglądają jak wiktoriańscy politycy i w żaden sposób nie przypominają czarodziejów. Doro śli czarodzie je w książkach są przezabawnie pozbawieni kontaktu z modą mugolską i noszą dziwaczne kombinacje, gdy próbują się wtopić.
Pozostałe cztery filmy dobrze sobie radzą, aby przyciąć tłuszcz książek na czas trwania, ale wspomniane wcześniej wady wciąż tam są. W całej serii, jest też drewniana gra aktorska i słabe dostarczanie wierszy od dzieci, z niezręcznymi przerwami między dialogami, które sprawiają, że brzmi to jak pierwsze czytanie szkicu i pamiętają wiersze tu i tam, a czasami brzmią, jakby czytali z tele promptera.
Istnieją zbyt aktywne ruchy brwi od jednej konkretnej głównej dziewczyny, aby spróbować wyglądać jak dobra gra aktorska, ale ostatecznie wygląda jak dzieci ze starej reklamy Cadbury:
Teraz animowany remake niesie tylko zalety, które mogą poprawić te błędy i nadal przyciągnąć starą i nową publiczność. Po pierwsze, korzystając z formatu CGI, możesz stworzyć mapę Hogwartu dokładnie tak, jak powinna wyglądać bez zmian terenu, lub ustawić elementy lub rekwizyty do wykonania.

Po drugie, obsadzanie dzieci na siedem do dziesięcioletniego projektu to trudna sprawa. Mogą wyglądać jak postacie, które rzucasz im na razie w wieku jedenastu lat, ale dojrzewanie to rzucanie kostkami.
Co powiedzieć, że będą wyglądać w ten sposób za dwa do trzech lat? Co jeśli Harry stanie się znacznie wyższy od Rona, gdy Ron jest opisywany jako najwyższy? Natomiast dzięki animacji możesz kontrolować wzrost dzieci w odpowiednim tempie.
Możesz obsadzić małe dzieci, które są naprawdę utalentowanymi aktorami głosowymi, którzy idealnie nadają się do roli, pomimo tego, jak wyglądają. Harry w okresie dojrzewania mógłby teoretycznie być aktorką: spójrz na Barta Simpsona. Dzieci Weasleya niekoniecznie muszą być rudowłose, i możesz obsadzić bliźniaki, które są naprawdę zabawne.
Po trzecie gra głosowa niesie za sobą korzyść, że można nagrywać wszystkie dialogi audio za jednym razem dla wszystkich siedmiu lub ośmiu filmów, a nie co roku, gdy czynnikiem jest konflikt wieku lub czasu. Następnie możesz pokroić dźwięk do każdego filmu w razie potrzeby.

Co najważniejsze, animacja może mieć spójność. Zamek, postacie z protetycznymi twarzami, normalne postacie i postacie CGI nie wszystkie będą wyglądać oddzielnie od siebie na ekranie, ponieważ wszystkie miałyby ten sam format CGI.
Jest też magiczny element animacji, styl Disneya, Pixara lub Dreamworks, który spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Animowane postacie tworzą lepsze zabawki i towary, ponieważ są przeznaczone przede wszystkim dla dzieci. Nowa masa gier wideo z tym samym stylem animacji zdominowałaby w sprzedaży. I wszyscy przybędą się, aby obejrzeć film o Harrym Potterze.

Krótko mówiąc, zrobienie tego kosztowałoby mniej, ponieważ nie potrzebowałoby tylu osób, aby go stworzyć. Wy generowałbyś niezliczone dochody z filmów, gier i towarów, a dopóki będziesz śledzić fabułę książki, sceny i dialogi bliżej, nie tylko dostarczasz czegoś nowego, czego filmy nie pokazały, ale otrzymasz niewielką lub żadną krytykę ze strony zapalonych fanów książek. Zapewniłoby nową głębię nowicjuszom lub osobom, które oglądały oryginalne filmy, ale nie czytały książek.
Na przykład ostatnia scena z bitwą między Harrym a Voldemortem jest absolutnie idealna w książ kach: Harry spokojnie wyjaśnia Voldemortowi, jak go pokonał i jak jego Starsza Różdżka, nazywa go „Tomem”, aby go rozgniewać, i jest otoczony przez wszystkich swoich przyjaciół i sojuszników w Wielkiej Sali.
To ważna scena, ponieważ pokazuje, jak miłość, współczucie i lojalność Harry'ego przyniosły mu przyjaciół, co podkreśla jego siłę i władzę nad Voldemortem; któremu pokazano, że jego izolacja jest jego słabością i ostatecznie upadkiem. Nie jakiś dziwny upadek łączący się twarze, który jakiś beztwarzowy dyrektor filmowy uważał za lepszy.
Oto kilka sugestii dla aktorów głosowych, którzy moim zdaniem nadają się do pewnych ról w remake'u Harry'ego Pottera:

Dumbledore jest dla mnie najważniejszy, ponieważ prowadzi dużo dialogu, jest opisywany jako mający bogaty, głęboki głos i napędza narrację do przodu, więc potrzebuje wzorowej realizacji i świetnego aktora, dlatego przedstawiłem najwięcej sugestii.
Zaczynając od mojego ulubionego pretendenta, Anthony Hopkins jest dla mnie na zawsze ugruntowany jako najbardziej elokwentny, erudytowany, weteran brytyjski tepian do roli Hannibala Lectera. Po przeczytaniu Dumbledore'a i Lectera istnieją wielkie podobieństwa między nimi pod względem uroku, słownictwa, dowcipu i dobrych manier. Ciepły, życzliwy baryton, poświęcenie i dostawa sprawiają, że Hopkins jest dla mnie idealnym Dumbledore 'em.
Liam Neeson ma również bogaty, głęboki głos, który niesie za sobą trochę zagrożenia, co byłoby idealne, aby sceny akcji Dumbledore'a były przerażające dla Voldemorta. Pomyśl o rozmowie telefonicznej w „Taken”. Jest w tym także siła i ciepło: pomyśl o Aslanie z serii „Narnia”.
Stephen Fry oczywiście opowiada o audiobookach, więc w pewnym sensie już pełnił tę rolę. Bardziej niż to, choć czuję, że mógłby przynieść ciepłego, uprzejmego Dumbledore'a, którego wszyscy znamy i kocham y. Nie zaszkodzi, że jest źródłem mądrości, takiej jak sugerowana rola. Patrick Stewart jest podobny do Hopkinsa w odniesieniu do swoich barytonowych korzeni i ma ciepły chichot w głosie, który, podobnie jak Stephen Fry, przywołałby ciepły sposób Dumbledore'a.

Chociaż Robbie Coltrane jest wizualnie doskonały, po przeczytaniu jego dialogu mogę stwierdzić, że Hagrid pochodzi z mojej szyi lasu. Istnieje wyraźny akcent Midlands/Sheffield, którego Robbie Coltran e nie do końca zrobił.
Czasami bardziej skłaniał się ku akcentowi Devonshire.
Sean Bean ma tę doskonałą „szorstką i gotową” jakość, która sprawiłaby, że Hagrid brzmiałby bardziej przyziemnie, jak przystało na jego skromną, ale silną postać.
Oczywiście powinien to być Alan Rickman. Urodził się do tej roli, a jego występ jest jedyną stałą radością do oglądania w całej oryginalnej serii.
Jest niezastąpiony. Jeremy Irons ma swój jedwabisty złoczyńczy głos, pięk nie używany jako Skara w „Królu Lwa”, który można wykorzystać lodowatemu, sarkastycznemu manierowi Snape'a. Nawiasem mówiąc, Irons wykonał przekonującą robotę, grając brata bohaterów Alana Rickmana w „Die Hard 3”.

McAvoy to właściwy przedział wiekowy, aby grać mentora/ojca chrzestnego/starszego brata Harry'ego. Jest energiczny i elokwentny i ma wszechstronność, aby brzmieć szorstko lub elegancko. Powiedziawszy, że Gary Oldman byłby mile widziany do ponownego wcielenia się w tę rolę.

Kolejny mentor Harry'ego, McGregor może przyjąć uprzejmy głos nauczyciela, tak jak zrobił to jako Obi-Wan Kenobi młodemu Anakinowi w „Gwiezdnych wojnach”. Myślę, że byłby mile widzianym wyborem dla Lupina.

Chociaż zdaję sobie sprawę, że Zoe Wanamaker zagrała Madam Hooch w „The Philosophs Stone”, jej chemia z Robertem Lindsayem w „Moja rodzina” była niesamowita do oglądania.
Nigdy wcześniej ani później nie widziałem bardziej przekonującej pary na ekranie, i czuję, że ich dynamika ma relacyjną rzeczywistość, którą każdy w jakiejś formie może rozpoznać: on rozdraż niony tata z kurą, a ona dominująca, ale życzliwa matriarch a stworzyliby idealną dynamikę spotkania.

Nie jest to konieczne, w zależności od tego, jak utalentowane dziecko może być znalezione do tej roli, ale Holland może przyjąć ten głos w połowie nastolatka, tak jak zrobił to w „Dalej” i „Szpiegach w przebraniu”. Nie zaszkodzi, że jakikolwiek film, do którego dołączone jest jego imię, zamienia się w złoto.

Chociaż jego podejście służbowe i etyka są błędne, Scrimgeour jest bezsensownym, surowym i potężnym człowiekiem. Charles Dance ma doskonały głos, biorąc pod uwagę podobną rolę jak Tywin Lannister w „Grze o tron”. Scrimgeour jest również opisywany jako „stary lew”, który biorąc pod uwagę symbol domu jego bohaterów w „Tronach”, może również odnosić się do tańca.

Daniel Radcliffe wcześniej wyraził zainteresowanie graniem roli Jamesa Pottera, i byłby to miły mały ukłon w stronę oryginałów. Pomaga to, że jego aktorstwo znacznie się poprawiło, odkąd się starzeł, Myślałem, że był świetny w „Horns”, a ostatnio „Miracle Workers”.
Podsumowując, gr unt jest bardziej niż żyzny dla animowanego remak e'u Harry'ego Pottera, aby odzyskać magi ę dzięki wspaniałemu aktorstwu głosowym, zupełnie nowym dialogom i scenom, nawet jeśli rozszerza większe książki na dwie części, aby spełnić opowie ści sprawiedliwe.
Książki są idealne, ale obecne filmy, które musimy je reprezentować, nie są. Istnieją nieograniczone możliwości wizualnej wielkości w postaci spójnego zamku Hogwartu i szat szkolnych; ze stworzeniami i efektami zaklęć należą do tej samej animowanej kategorii.
Gdybym wiedział, że w drodze jest animowany Kamień Filozoficzny, z Anthonym Hopkinsem jako Dumbledore'em, Seanem Beanem jako Hagridem i Jeremym Ironsem jako Snape'em, poczułbym się znowu dziesięć lat.
W animacji mogliby w końcu pokazać skalę magicznych stworzeń we właściwy sposób.
Jeśli to oznacza, że zobaczymy porządną sekwencję Myślodsiewni, to jestem za.
Mistrzostwa Świata w Quidditchu mogłyby w końcu zostać pokazane w całej okazałości!
Możliwość kontrolowania wyglądu postaci pomogłaby zachować wierność książce.
Pomyślcie, jak niesamowicie mogłaby wyglądać Komnata Potrzeb w animacji.
Bliźniacy Weasley mogliby w końcu być naprawdę zabawni! Filmy nigdy w pełni nie oddały ich humoru.
Doceniam to, co zrobiły oryginalne filmy, ale to mogłaby być szansa na naprawienie ich niedociągnięć.
Animacja mogłaby w końcu pokazać nam właściwe pojedynki czarodziejów, tak jak zostały opisane w książkach.
Pomysł nagrywania głosów wszystkich naraz pozwoliłby uniknąć koszmarów związanych z harmonogramem oryginalnych filmów.
Jeśli by to zrobili, mam nadzieję, że zachowaliby muzykę Johna Williamsa. To była jedna rzecz, którą oryginalne filmy zrobiły idealnie.
Spójny styl wizualny pomógłby utrzymać magiczną atmosferę we wszystkich siedmiu historiach.
Książki zasługują na wierniejszą adaptację, a animacja wydaje się idealnym medium.
Wszystkie te sugestie obsadowe są świetne, ale chciałbym usłyszeć jakieś pomysły na McGonagall.
Animacja rozwiązałaby problem zbyt szybkiego starzenia się aktorów między filmami.
W końcu moglibyśmy zobaczyć właściwe przedstawienie postaci Ginny. Filmy naprawdę jej nie oddały sprawiedliwości.
Oszczędności kosztów dzięki animacji mogłyby pozwolić im na prawidłowe podzielenie dłuższych książek na dwie części.
McGregor jako Lupin to idealny wybór. Ma dokładnie taki głos, jaki powinien mieć troskliwy profesor.
Dlaczego nie oba? Zachowajcie oryginalne filmy i stwórzcie tę animowaną wersję dla nowej perspektywy.
Pomysł zachowania spójnego układu zamku pomógłby widzom lepiej śledzić historię.
W końcu ktoś wspomniał o grze brwi! Zawsze wybijało mnie to z rytmu w oryginalnych filmach.
Nowoczesna animacja potrafi pięknie radzić sobie z dojrzałymi tematami. Spójrzcie na filmy takie jak Into the Spider-Verse.
Obawiam się, że animacja mogłaby sprawić, że całość wyda się zbyt dziecinna. Późniejsze książki są dość mroczne.
Animacja pozwoliłaby na lepsze przedstawienie magii. Zaklęcia mogłyby wyglądać bardziej różnorodnie i interesująco.
Ostateczna bitwa mogłaby być o wiele bardziej wierna książkom w animacji. Ta dziwna scena łączenia twarzy była okropna.
Stephen Fry jako Dumbledore to genialny casting. On już zna tę postać tak dobrze z audiobooków.
Mogliby w końcu pokazać nam prawdziwą rewolucję skrzatów domowych! Cała scena bitwy w Ministerstwie mogłaby być epicka w animacji.
Jeśli zrobione dobrze, mogłoby to wprowadzić całe nowe pokolenie do Harry'ego Pottera w świeży sposób.
Moją jedyną obawą byłaby utrata niesamowitej scenografii z oryginalnych filmów. Te efekty praktyczne były niesamowite.
Brakujące wyjaśnienie dotyczące Huncwotów w WA zawsze mnie drażniło. Animacja dałaby czas na te ważne szczegóły.
Animacja mogłaby naprawdę uchwycić kapryśne aspekty wcześniejszych książek, płynnie przechodząc do mroczniejszych tematów.
Chciałbym zobaczyć właściwą reprezentację duchów. Prawie Bezgłowy Nick zasługiwał na więcej w filmach.
Nigdy nie brałem pod uwagę animacji, ale ma to idealny sens dla utrzymania magicznej atmosfery przez cały czas.
Pomysł, aby włączyć więcej dialogów z książki jest świetny. Przegapiliśmy tak wiele kluczowych rozmów w filmach.
Odpowiednia seria animowana mogłaby w końcu oddać sprawiedliwość Irytkowi! Nadal nie mogę uwierzyć, że pominęli go w filmach.
Same możliwości merchandisingowe sprawiają, że warto to rozważyć. Wyobraźcie sobie te piękne animowane kolekcje!
Nie jestem pewien, czy Daniel Radcliffe jako James Potter to dobry pomysł. Czy nie byłoby dziwne, gdyby Harry brzmiał dokładnie jak jego tata?
Fragment o nagrywaniu wszystkich dialogów naraz ma dużo sensu. Pomogłoby to utrzymać spójność w całej serii.
Jestem w rozterce. Chociaż widzę zalety animacji, oryginalne filmy mają dla mnie ogromną wartość sentymentalną.
Sean Bean jako Hagrid byłby idealny! Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo jego akcent z Sheffield powinien być słyszalny, aż do teraz.
Wyobraźcie sobie, jak niesamowicie mogłyby wyglądać magiczne stworzenia w animacji! Zwłaszcza takie rzeczy jak testrale i smoki.
Jeremy Irons jako Snape jest interesujący, ale po prostu nie wyobrażam sobie nikogo innego niż Alan Rickman w tej roli, nawet w animacji.
Animacja rozwiązałaby wiele problemów związanych ze starzeniem się młodych aktorów. Było to szczególnie zauważalne w późniejszych filmach.
Kwestia ubrań zawsze mnie drażniła! Czarodzieje noszący mugolskie ubrania nie miało sensu, skoro w książkach wyraźnie wspomniano o ich zabawnych próbach naśladowania mugolskiej mody.
Właściwie bardzo podobały mi się kreatywne zmiany, które Cuaron wprowadził w Więźniu Azkabanu. Nadało to serii bardziej dojrzałego charakteru, gdy historie stawały się mroczniejsze.
Punkt dotyczący spójności zamku jest trafny. Denerwowało mnie, jak Hogwart ciągle się zmieniał w oryginalnych filmach.
Tom Holland jako nastoletni Harry? To naprawdę genialny pomysł na obsadę, o którym nigdy bym nie pomyślał!
Przekonałeś mnie, dopóki nie napisałeś o animacji. Myślę, że lepszy byłby porządny serial telewizyjny, dający więcej czasu na odpowiednie rozwinięcie postaci i fabuły.
Propozycje obsady są genialne! Anthony Hopkins jako Dumbledore byłby niesamowity. Już słyszę, jak wygłasza te mądre przemówienia.
Zdecydowanie się nie zgadzam. Oryginalne filmy to klasyki i powinny zostać w spokoju. Nie wszystko potrzebuje remake'u.
Chociaż doceniam oryginalne filmy, zgadzam się, że tak wiele zostało pominięte. Cała fabuła S.P.E.W. z Hermioną idealnie sprawdziłaby się w animacji.
Uwielbiam ten pomysł! Animowany serial o Harrym Potterze mógłby naprawdę ożywić magię w sposób, w jaki nie mogły tego zrobić filmy aktorskie. Wyobraźcie sobie, jak oszałamiająco mogłyby wyglądać mecze Quidditcha bez ograniczeń budżetowych.