Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Jeśli tytuł tego artykułu przyciągnął twoją uwagę, wyobrażam sobie, że się boisz:
Boisz się myśli, które wiążą się z twoją tożsamością, twoimi wartościami, otoczeniem - bijąc pulsy paniki i niepewności, które wiążą się z tobą.
Boisz się tego, co może się stać, gdybyś stracił kontrolę - jeśli kiedykolwiek nie byłeś w stanie oprzeć się lub zastosować się do swoich myśli lub warunków, które egzekwują.
Boisz się siebie: tego, do czego możesz być zdolny. O tym, co może się stać, gdybyś został umieszczony w określonych środowiskach lub w pobliżu pewnych ludzi.
Jeśli powyższe opisy rezonują z twoim doświadczeniem, możesz żyć z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym.
OCD to zaburzenie zdrowia psychicznego, które dotyka 12 na 1000 osób mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii. Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne charakteryzuje się doświadczaniem cykli niechcianych, natrętnych myśli, obrazów lub popędów, które wywołują uczucie niepokoju u osób cierpiących.
Aby rozwiązać te uczucia, osoby cierpiące mogą angażować się w kompulsje - zachowania, które są praktykowane w celu zmniejszenia stresu lub wyeliminowania obsesji. Te zachowania mogą objawiać się fizycznie lub obejmować praktyki mentalne, takie jak powtarzanie, sprawdzanie i plotkowanie na temat obsesji.
Kluczowa dla zrozumienia tego zaburzenia jest wiedza o tym, jak rozwijają się obsesje i motywacje, które napędzają zachowania kompulsywne.
Dla wielu osób z OCD prawdą jest następujące: osoby cierpiące mają zawyżone poczucie odpowiedzialności, skłonność do przeceniania zagrożenia i osobiste czynniki obciążające, które karmią ich zaburzenie.
Posiadanie zawyżonego poczucia odpowiedzialności oznacza, że jednostka przypisuje sobie obowiązek zapobiegania szkodom, zamiast rozdzielać tę odpowiedzialność między siebie a innych.
Ponieważ osoba cierpiąca na OCD jest skłonna przyjąć odpowiedzialność, to podejście percepcyjne determinuje jego reakcję na myśli wywołujące strach. Osoba z OCD uważa, że jej obowiązkiem jest rozproszenie zagrożenia stwarzanego przez myśli wywołujące strach, które napędzają rozwój kompulsji.
Dzieje się tak, ponieważ kompulsy są opracowywane w celu powstrzymania i zminimalizowania zagrożenia stwarzanego przez myśli cierpiącego - zagrożenie, którego jednostka obawia się przejawiającego się w świecie fizycznym, jeśli nie uda mu się go kontrolować.
Ta cecha psychologiczna jest związana z innym zjawiskiem OCD znanym jako „fuzja myś lą-działanie”. Fuzja myślo-działanie to meta-wiara, która utożsamia myśli z działaniami fizycznymi.
W OCD fuzja myśli i działania wygląda tak, jakby wierzyć, że obawiany wynik może wynikać z myśli związanej z tematem obsesyjnym.
Na przykład mogę się obawiać, że chcę skrzywdzić członka rodziny z powodu mimowolnej myśli o tym, nawet jeśli ta myśl powoduje niepokój i niepokój. Powoduje to, że osoba cierpiąca na OCD przypisuje swoim natrętnym myślom taki sam poziom znaczenia i zagrożenia, jak na przykład planując celowe skrzywdzenie członka rodziny w ich pobliżu.
Fuzja myśli i działania wiąże się z tendencją osób cierpiących na OCD do przeceniania zagrożenia.
Psycholog kliniczny Paul M. Salkovskis przypisuje tę cechę swojemu modelowi terapii poznawczej „A-B-C”. Poprzez swoje badania nad zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym Salkovskis sformułował model myślenia, do którego uważa osoby cierpiące na zaburzenie nieświadomie się dostosowują.
Pierwszy element modelu Salkowskiego, etap „A”, polega na doświadczaniu natrętnej myśli. Dyscyplina poznawczo-behawioralna podkreśla, że zdarzenia poznawcze (myśli) są przypadkowe i spontaniczne, co oznacza, że cierpiący jest niedyspozycyjny do sprawowania kontroli nad tym etapem.
Drugi składnik, etap „B”, to miejsce, w którym Salkovskis uważa, że rozpoczynają się interwencje osoby cierpiącej na OCD. Dla Salkovskis etap „B” polega na interpretacji i przypis ywaniu znaczenia.
Podczas gdy osoby bez OCD mogą doświadczać natrętnych myśli i iść dalej bez kwestionowania ich znaczenia, osoba z OCD jest zmuszona nadmiernie rozwiniętym poczuciem odpowiedzialności do kwestionowania myśli.
Na przykład, powszechną natrętną myślą ludzi jest popchnięcie członka społeczeństwa do nadjeżdżającego ruchu. Niezależnie od tego, czy czekamy na dworcu kolejowym, czy loitujemy w schronisku autobusowym, wszyscy zastanawialiśmy się, co by się stało, gdybyśmy popchnęli osobę unoszącą się na krawężniku w drogę.
Według Salkovskis doświadczenie to dałoby choremu na OCD potrzebę kontekstualizacji swojej myśli - aby jego myśl „pasowała” do zrozumienia tego, kim jest, co ceni i do czego są zdolni.
To właśnie ten proces prowadzi chorego na OCD do etapu „C” - konsekwencji. Na tym etapie poznawczym Salkovskis uważa, że osoba z OCD staje w obliczu konsekwencji próby dopasowania natrętnej myśli, popędu lub obrazu do ich zrozumienia siebie.
To, co sprawia, że natrętne doświadczenia są tak przerażające dla osób cierpiących na OCD, to fakt, że są ego-dystoniczni, co oznacza, że sprzeciwiają się swo jemu obrazowi siebie i wartościom. Oznacza to, że natrętne doświadczenia mogą wyobcować osoby cierpiące na OCD od ich poczucia siebie i spowodować, że zmienią koncepcję siebie jako zagrożenie dla innych.
Każdy z etapów Salkovskisa ilustruje, w jaki sposób wzorce myślowe charakteryzujące OCD powodują, że osoby cierpiące wyczuwają zagrożenie z powodu doświadczeń, które, choć dziwne i nieprzyjemne, nie reprezentują możliwości wystąpienia szkody.
Ostatnią charakterystyczną cechą OCD, którą będę badać, jest osobisty pogorszacz:
Osobisty obciążacz to temat, który wywołuje reakcję opartą na strachu u osoby.
Podczas gdy wszyscy mamy rzeczy, które nas przeszkadzają, przerażają i odpychają - ludzie z OCD mają podwyższoną reakcję na zjawiska tego rodzaju. Dzieje się tak, ponieważ osoby cierpiące na OCD mają tendencję do postrzegania tego rodzaju rzeczy jako możliwości, a nie nieprzewidzianych sytuacji zależnych od niedopuszczalnych czynników.
Na przykład osoba z OCD może mieć obsesyjny strach przed oszukiwaniem partnera. Może to oznaczać, że wszystko, od mediów przedstawiających oszustwo, rozmowy omawiające atrakcyjność pozarełacyjną po pierwsze spotkanie z partnerem przyjaciela, może pogorszyć obsesję cierpiącego.
Może to pogrążyć cierpiącego w poczucie winy, wstydu i zwątpienia w siebie - skłoniąc go do wykonywania kompulsji w celu uzyskania ulgi lub unikania kontaktu z treściami, sytuacjami i ludźmi, którzy „pogarszają” dla niego ten temat.
Zgodnie z teorią rozwojową Aarona Becka osobiste obciążacze osoby cierpiącej na OCD mogą mieć swoje korzenie we wczesnych doświadczeniach życiowych.
Becka uważa, że to, czego doświadczamy w naszych latach formacyjnych, może tworzyć szablony poznawcze - dzięki którym nadal postrzegamy świat w miarę rozwoju.
Przykładem tego może być dziecko, któremu konsekwentnie mówi się, że nie można polegać na prawidłowym zachowaniu. Wzmocnienie tego przesłania przez lata formacyjne dziecka, z perspektywy teorii rozwojowej, może osadzić przekonanie, że nie jest osobą godną zaufania ani godną zaufania.
To podstawowe przekonanie może następnie wpływać na strategie, których jednostka stosuje w celu złagodzenia zagrożenia, które pojawia się w późniejszym życiu.
Taka osoba może, na przykład, nawiązać romantyczny związek wierząc, że nie można na niej polegać i może zawieść oczekiwania partnera lub nadużywać granic partnera.
Jeśli ta osoba rozwinie OCD w połączeniu z tym podstawowym przekonaniem, pogląd Becka jest taki, że umieszczenie w sytuacjach, które wydają się zagrażające jednostce, może aktywować te przekonania. Może to następnie wywołać kompulsywne reakcje, które próbują zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia wyników związanych z tą niewiarygodną predyspozycją.
Jeśli rozpoznasz którykolwiek z powyższych cykli lub wzorców myślowych we własnym myśleniu i zachowaniu, możesz żyć z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym.
Chociaż jest więcej do nauczenia się na temat OCD, takich jak podtypy tematyczne, które pojawiają się między chorymi oraz wsparcie i leczenie, do których można uzyskać dostęp, zidentyfikowanie twojego doświadczenia wśród opisanych zjawisk wskazuje, że możesz mieć do czynienia z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym.
Pamiętaj, że podstawą powrotu do zdrowia jest świadomość i informacja. Iluzja utrwalania kontroli OCD utrzyma cię przywiązanym do wyczerpujących kompulsji, a przejęcie władzy nad wpływem tego zaburzenia na twoje życie uwolni cię:
Daj sobie moc, aby przestać żyć w tym zaburzeniu i zacząć z nim żyć już dziś.
Nigdy nie pozwól strachowi decydować o twojej przyszłości.
Zrozumienie aspektów poznawczych pomaga mi być bardziej współczującym dla siebie.
To pomaga wyjaśnić, dlaczego poszukiwanie uspokojenia nigdy tak naprawdę nie przynosi trwałej ulgi.
Połączenie między odpowiedzialnością a kompulsjami naprawdę wyjaśnia, dlaczego czujemy się zmuszeni do działania.
To daje mi ramy do lepszego zrozumienia i wyjaśniania moich doświadczeń innym.
Opis osobistych czynników zaostrzających pomógł mi lepiej zidentyfikować moje własne wyzwalacze.
Jestem wdzięczny za artykuły takie jak ten, które pomagają edukować zarówno osoby cierpiące, jak i ich bliskich.
Dowiedzenie się o fuzji myśli i czynów było punktem zwrotnym w moim rozumieniu mojego stanu.
Wyjaśnienie, jak rozwija się OCD, naprawdę pomaga usunąć część samoobwiniania.
Pomocne byłoby posiadanie więcej informacji na temat strategii radzenia sobie i opcji leczenia.
Czytanie o doświadczeniach innych osób w tych komentarzach sprawia, że czuję się mniej samotny.
Rozróżnienie między życiem pod kontrolą OCD a życiem z OCD jest naprawdę ważne.
Zrozumienie mechanizmu stojącego za OCD pomaga zmniejszyć jego władzę nade mną.
Doceniam to, jak podkreśla, że powrót do zdrowia jest możliwy, nie obiecując łatwego rozwiązania.
Artykuł mógł wspomnieć więcej o tym, jak OCD wpływa na podejmowanie decyzji w życiu codziennym.
Tak, stres zdecydowanie wzmacnia moje objawy. To tak, jakby wszystko stawało się bardziej intensywne.
Czy ktoś jeszcze zauważa, że objawy OCD nasilają się w określonych momentach lub sytuacjach?
To skomplikowane, jak OCD może sprawić, że kwestionujemy nasz charakter, podczas gdy w rzeczywistości pokazuje, co cenimy najbardziej.
Nacisk na świadomość i informacje jako fundamenty powrotu do zdrowia naprawdę do mnie przemawia.
Zauważam, że moje tematy zmieniają się z czasem, ale podstawowe wzorce opisane tutaj pozostają takie same.
Ten artykuł daje mi nadzieję, że zrozumienie OCD jest pierwszym krokiem do lepszego radzenia sobie z nim.
Fragment o zawyżonej odpowiedzialności wyjaśnia, dlaczego cały czas czuję się winny.
Czy ktoś próbował stosować model A-B-C w swoim codziennym życiu? Jestem ciekawy praktycznych zastosowań.
To fascynujące, jak OCD może przyczepić się do naszych najgłębszych wartości i wykorzystać je przeciwko nam.
Czytanie o fuzji myśli i czynów pomogło mi zrozumieć, dlaczego tak bardzo boję się swoich myśli.
Wyjaśnienie kompulsji jako mechanizmów radzenia sobie, a nie wad charakteru, jest naprawdę ważne.
Właściwie, myślę, że artykuły takie jak ten pomagają ludziom rozpoznać, kiedy potrzebują profesjonalnej pomocy.
Czasami martwię się, że artykuły takie jak ten mogą sprawić, że ludzie błędnie zdiagnozują się sami.
Sekcja o doświadczeniach z wczesnego dzieciństwa naprawdę skłoniła mnie do refleksji nad moim własnym wychowaniem.
Jestem ciekawy, jak różne kultury interpretują i leczą OCD. Czy ktoś ma z tym doświadczenie?
To przypomina mi, że muszę być bardziej cierpliwy dla siebie podczas powrotu do zdrowia. To proces, a nie szybka naprawa.
Sposób, w jaki wyjaśniają zdarzenia poznawcze jako przypadkowe i spontaniczne, jest naprawdę wyzwalający. Nie jesteśmy odpowiedzialni za posiadanie tych myśli.
Uważam, że pomocne jest zrozumienie teoretycznych podstaw OCD. Dzięki temu doświadczenie wydaje się mniej przypadkowe i chaotyczne.
Artykuł mógł wspomnieć więcej o tym, jak OCD wpływa na relacje i codzienne funkcjonowanie.
Tak, diagnoza zajęła mi lata, ponieważ nie pasowałem do stereotypowego obrazu OCD.
Czy ktoś jeszcze uważa za frustrujące, jak długo może trwać uzyskanie właściwej diagnozy i leczenia OCD?
Opis wzorców myślowych jest trafny. To tak, jakby artykuł czytał w moich myślach.
Doceniam, jak artykuł wyjaśnia OCD bez stygmatyzowania go lub zawstydzania osób cierpiących.
To uświadamia mi, jak wyczerpujące musi być życie z OCD. Te ciągłe mentalne akrobacje brzmią przytłaczająco.
Koncepcja osobistych czynników zaostrzających jest interesująca. Zdecydowanie mogę zidentyfikować konkretne tematy, które wywołują mój niepokój.
Jestem zaskoczony, jak dokładnie to opisuje moje codzienne procesy myślowe. Nigdy wcześniej nie widziałem tego tak jasno wyjaśnionego.
To naprawdę podkreśla, że OCD to coś więcej niż tylko zachowania. Wzorce myślowe i przekonania są w samym sednie.
Wyjaśnienie kompulsji jako prób zmniejszenia cierpienia ma tyle sensu. Zawsze myślałem, że po prostu jestem irracjonalny.
Zastanawiam się, czy statystyki się zmieniły od czasu napisania tego tekstu. Świadomość zdrowia psychicznego tak bardzo wzrosła ostatnio.
Końcowe przesłanie o życiu z OCD, a nie pod jego wpływem, jest bardzo mocne. Wydaje się bardziej osiągalne niż próba całkowitego wyeliminowania go.
To interesujące, jak OCD może sprawić, że wątpimy w nasze najbardziej fundamentalne wartości i przekonania o sobie.
Część o unikaniu wyzwalaczy bardzo do mnie przemawia. Ustrukturyzowałem całe swoje życie wokół unikania pewnych sytuacji.
Żałuję, że nie przeczytałem czegoś takiego lata temu. Zaoszczędziłoby mi to tyle zwątpienia i zamieszania.
Słusznie zauważasz kwestię innych typów OCD, ale myślę, że zasady omówione tutaj mają szerokie zastosowanie do większości form tego zaburzenia.
Artykuł wydaje się skupiać głównie na OCD związanym z krzywdą. Istnieje wiele innych typów, które również zasługują na uwagę.
Uważam, że związek między odpowiedzialnością a kompulsjami jest szczególnie pouczający. Wyjaśnia, dlaczego czuję się zmuszony/zmuszona do działania na podstawie moich myśli.
Przykład z dworcem kolejowym doskonale opisuje to, przez co przechodzę. To taka ulga wiedzieć, że inni też doświadczają tych myśli.
To naprawdę pomogło mi lepiej zrozumieć zmagania mojego partnera/partnerki. Dziękuję za udostępnienie tak pouczającego artykułu.
Nigdy nie zdawałem/zdawałam sobie sprawy, jak bardzo OCD wiąże się z przecenianiem zagrożenia. Zawsze myślałem/myślałam, że po prostu jestem ostrożny/ostrożna.
Doceniam, jak to wyjaśnia różnicę między posiadaniem przypadkowych myśli a posiadaniem OCD. Nie chodzi tylko o posiadanie myśli, ale o to, jak je interpretujemy.
Artykuł mógłby zawierać więcej szczegółów na temat opcji leczenia. To wydaje się kluczowym brakującym elementem.
Czytając to, zastanawiam się, ile osób, które znam, może po cichu zmagać się z OCD, nie zdając sobie z tego sprawy.
Opis myśli ego-dystonicznych naprawdę pomógł mi zrozumieć, dlaczego te myśli wydają się tak obce i niepokojące.
Właściwie to myślę, że teoria Becka ma wartość. Moje własne doświadczenia są dość zgodne z tym, co opisuje o szablonach poznawczych kształtujących się wcześnie w życiu.
Nie zgadzam się z teorią rozwoju Becka. Nie każdy z OCD miał trudne dzieciństwo lub otrzymywał negatywne komunikaty w dorastaniu.
Sekcja o osobistych czynnikach zaostrzających ma dużo sensu. Zauważam, że pewne tematy zdecydowanie wywołują mój niepokój bardziej niż inne.
Właściwie to pocieszające jest wiedzieć, że te natrętne myśli są normalne. Nosiłem/nosiłam ten wstyd w sobie tak długo, myśląc, że jestem jedyny/jedyna.
Czy ktoś jeszcze uważa za interesujące, że 12 na 1000 osób w Wielkiej Brytanii ma OCD? Wydaje się to wyższe, niż bym się spodziewał/spodziewała.
Sekcja o wyolbrzymionej odpowiedzialności trafia w sedno. Zawsze biorę na siebie ciężar zapobiegania złym rzeczom, nawet jeśli wyraźnie nie mam na to wpływu.
Model A-B-C Salkovskisa uważam za fascynujący. Wyjaśnia, dlaczego niektórzy ludzie mogą zignorować przypadkowe myśli, podczas gdy inni zostają uwięzieni w tych wyniszczających cyklach.
Część o fuzji myśli z działaniem szczególnie do mnie przemawia. Od lat zmagam się z natrętnymi myślami i zawsze czułem/czułam się z tego powodu okropną osobą.
Ten artykuł naprawdę otworzył mi oczy na temat OCD (zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego). Zawsze myślałem/myślałam, że chodzi tylko o bycie super zorganizowanym lub obsesyjne sprzątanie, ale teraz rozumiem, że to o wiele bardziej złożone.