Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

Po niepokojącej przerwie w jednej z najlepszych sag science-fiction, jakie kiedykolwiek stworzono, Bioware w końcu wysłuchało grona fanów i przywróciło zainteresowanie Mass Eff ect, z remasterem historii komandora Sheparda w jego walce o pokonanie przerażających Żniwiarzy.
Poprzednie ambitne tytuły, takie jak słabe „Mass Effect Andromeda” i „Anthem”, znacznie zaszkodziły reputacji Bioware, więc liżenie farby na jednym z jego flagowych tytułów przypomniało nam wszystkim ich dawny geniusz opowiadania historii i przyniósł tę niesamowitą trylogię nowemu pokoleniu i lojalnym nostalgicznym zwolennikom.

Osobiście czekałem, aż ten tytuł pojawi się na obecnych konsolach, odkąd pojawił się Playstation 4. Przez ostatnie siedem lub ośmiu lat przeglądałem „Mass Effect Remaster” w Google co najmniej dwa razy w tygodniu, desperacko przeglądając artykuły plotkowe i modląc się, aby to się stało.
Ta trylogia wiele dla mnie znaczy i była tam dla mnie, kiedy byłem na dole, więc wciągające są jej postacie, historia i skala. Chociaż był to mile widziany gest, gdy Xbox uczynił trylogię wsteczną kompatybilnością, stale zmieniające się wymagania i oczekiwania dotyczące wydajności grafiki wśród graczy sprawiają, że oryginalna gra Mass Effect jest prawie niedostępna. Najwyraźniej sama nostalgia nie pasowała do rachunku, i przysiągłem, że nie zagram ponownie, dopóki nie nastąpi remaster.
Następnie w dniu N7, (nawiasem mówiąc, moje urodziny), Bioware odpowiedział na moje modlitwy, ogłaszając w końcu, że plotki są prawdziwe. „Legendarna edycja” zawierałaby wszystkie trzy oryginalne gry i głównie całą zawartość do pobrania. Poprawiona grafika i wydajność rozgrywki oraz kompatybilność z przyszłością nowej generacji. Od tego czasu odliczam do 14 maja i wziąłem wolne od pracy, aby zanurzyć się z powrotem w tę niesamowitą trylogię i zobaczyć, co ma do zaoferowania Edycja Legendarna.

Prawdopodobnie najbardziej wadliwy w trylogii pod względem grafiki i powolnej rozgrywki, oryginalny wpis zwrócił na nią największą uwagę, aby ustawić go w kolejce i wytrzymać dwa ostatnie tytuły. Mass 1, choć dobrze wygląda w okienku wydania z 2007 roku, wyświetla przerażającą grafikę nawet dla niewyszkolonego oka.
Rzęsy i pasy na NPC są naprawdę blokowane i wydają się odłączone od otoczenia. Tekstury wtapiają się ze sobą, a otoczenie tła ma stonowaną, atramentową paletę kolorów: to jak gra na obrazie olejnym.
Proste rzeczy, takie jak trawa, piasek i skała na planetach, które można odkrywać, wydawały się, że nie poświęcono na nie tyle czasu, co grywalne postacie i pojazdy na pierwszym planie.

To samo dotyczy przerywanych scen: główni bohaterowie, tacy jak Shepard i Liara, mają świetne tekstury na twarzach, ale wyglądają całkowicie oderwani od nudnego, słabo zdefiniowanego otoczenia. Wizualnie ciemne shadery utrudniają dostrzeżenie nawet tych twarzy w określonych środowiskach.
Rozgrywka jest podobnie słaba, ponieważ tak naprawdę nie można nigdzie prawidłowo biegać, aby przyspieszyć pracę, windy są notorycznie długie, aby ukryć ekrany załadunkowe, a czołg Mako sprawił, że każda misja terenowa była odporna na to, jak łatwo można ją zniszczyć i był trudny w manewrowaniu.
Menu pauzy, w którym możesz kierować działaniami swojego towarzysza, było w najlepszym razie wybredne, do tego stopnia, że niechętnie grałem jak każda inna klasa niż żołnierz, ponieważ chciałem po prostu wykonać zadanie i użyć ciężkiej zbroi.

Na szczęście edycja legendarna rozwiązała wiele z tych problemów. Chociaż nadal nie są idealne, tekstury zostały pięknie ulepszone na twarzach i ubraniach bohaterów. Włosy na NPC są bardziej wyraźne, a paleta kolorów pięknie wyostrzona.
Możesz poruszać się szybciej, a czas ładowania spadł wykładniczo w całej grze. Czołg Mako jest bardziej uziemiony i, na szczęście, ma lunetę do strzelania, za pomocą której ogolił godziny mojej gry.
Menu mocy drużyny jest proste i możesz lepiej skupić swoje ataki. Wydaje się bardziej usprawniony i zmodernizowany, i wydaje się, że jest teraz tak, jak miał być odtwarzany. Jeśli chodzi o grę, więc przed swoim czasem została zawiedziona przez ograniczenia techniczne z 2007 roku.
Postacie są bardziej traktowane niż ich pochodzenie, ponieważ nadal wydają się oderwane od otoczenia, ale warto tylko mieć jaśniejszą, szybszą grę.

Więc mimo wszystko, jego graficzne wady, dlaczego ludzie wracają do Mszy 1 i odtwarzają ją? Proste. Ta gra wprowadziła graczy w dziwną, zniuansowaną, nieprzewidywalną grę eksploracji kosmosu, która rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, w której grasz jako rasa, którą rozpoznajesz, i napotykasz dziwne, złożone rasy obcych, których nie masz, wszystkie z własnym bogatym pochodzeniem i histori ą.
Wcielasz się w Sheparda, walcząc o sławę dla ludzkości w galaktyce, w której starsze rasy postrzegają ludzi jako nowicjuszy. Przedstawiamy się Quarianom, Salarianom, Turianom, Kroganom i Asariom. Napięcia rasowe i intencje polityczne są wysokie, gdy odkrywasz turyjskiego renegata, który planuje powitać egzystencjalne zagrożenie dla całej galaktyki.
Twoje wybory dialogowe mają konsekwencje między rasami i kolegami z drużyny, i naprawdę sprawiasz, że każdy przebieg jest własnym i ponosisz ciężar swoich decyzji.

Ten, który zaczął to wszystko dla mnie, ponieważ jako pierwszy zagrałem ten wpis i zakochałem się w postaciach i tradycji. Po dwóch latach od zakończenia pierwszej gry Shepard musi teraz zawrzeć niespokojny sojusz ze znanym wrogiem o wyrównanych celach oraz rekrutować i zdobyć lojalność nowej załogi przed wyruszeniem na misję samobójczą, aby uratować ludzkie kolonie przed uprowadzeniem.
Tam, gdzie podczas Mszy 1 zostałeś zapoznany z nowymi rasami, rekrutacja niesamowitej nowej załogi bardziej szczegółowo opisuje świat i wiedzę każdej rasy. Dowiesz się więcej o ich tarciu z innymi rasami i rozumiesz i sympatyzujesz z każdą postacią. Rozumiesz, dlaczego niektóre rasy nienawidzą się nawzajem poprzez stare rywalizacje i dawne wykroczenia.

Piękno Mass Effect 2 polega na tym, że zaczynasz dbać o końcowy wynik i chcesz, aby Twój zespół przetrwał. To jest opowiadanie historii w najlepszym wydaniu: że zależy ci na tym, co dzieje się z fikcyjną postacią, ponieważ są one tak w pełni zrealizowane i trójwymiarowe.
Gdy zyskujesz lojalność przedstawiciela większości innych ras, uświadamiasz sobie przesłanie gry: że możemy osiągnąć ogromne rzeczy, jeśli odłożymy na bok nasze różnice i pracujemy razem. To przesłanie nadziei. Wszystkie te sparingowe osobowości mają do zaoferowania coś wyjątkowego, i wszystkie są warte oszczędzenia.

Pod względem wydajności w Legendary Edition, Mass 2 wydaje mi się w dużej mierze niezmieniony. Gram na oryginalnym PS4 na telewizorze HD, a nie 4K, więc nie mogę mówić za tą stroną rzeczy, ale tekstury ponownie zostały ulepszone głównie w przypadku kluczowych postaci, takich jak Shepard, Thane i Garrus.
Rozgrywka była już szybsza i płynniejsza niż jej poprzednik i pozostaje równie napięta i przyjemna w grze, jak kiedykolwiek. Zderzające się osobowości i romanse sprawiają, że Normandy SR-2 nadal jest jednym z moich ulubionych miejsc w historii gier.

Zakres tej gry jest dla mnie nadal fenomenalny. Podczas gdy galaktyka akceptuje teraz, że Żniwiarze są prawdziwi, są żałośnie nieprzygotowani na to, jak przytłaczającą siłą są, gdy nagle przybywają na Ziemię podczas spotkania Sojuszu Sheparda. W obliczu kolosalnego, nieznanego, przerażającego wroga Shepard musi teraz zjednoczyć całe rasy i połączyć wszystkie swoje zasoby w ostateczny konflikt.
Tam, gdzie Msza 2 bardziej szczegółowo omówiła problemy każdej rasy, teraz do ciebie należy rozwiązać wszystkie ich walki i włączyć je na pokład. Kroganowie chcą lekarstwa na plagę niepłodności, Quarianie chcą odzyskać swój ojczysty świat, a roboty Gethów walczą o czucie.
Powiększasz galaktykę, odwiedzając oszałamiające rozdarte wojną miejsca i zdajesz sobie sprawę, jakim ogarniającym galaktycznym zagrożeniem są Żniwiarze. Zamieniają zmarłych w swoje trale, które zwiększają ich liczbę, a akcja jest szybsza i rozpaczliwsza niż kiedykolwiek.

Bardzo mało potrzebnych zmian graficznych tutaj: wszelkie ulepszenia graficzne wydają się nieistotne gołym okiem. Tekstury zostały ponownie wyostrzone, ale Mass 3 został pierwotnie wykonany na silniku Frostbite 3, który teraz dzieli Legendary Edition.
Niestety brakuje funkcji dla wielu graczy, ale na szczęście nie jest już potrzebna, aby uzyskać najlepszy wynik w kampanii. Rezultatem jest ekscytujące zakończenie epickiej opowieści. Chociaż zakończenie pierwotnie spolaryzowało fanów, wydaje się, że pewna scena po napisach stała się łatwiejsza do osiągnięcia, co kładzie podwaliny pod przyszłość Mass Effect.
We wszystkich trzech grach dostępny jest teraz tryb fotograficzny, który może być świetną zabawą, aby uchwycić te epickie chwile. Również we wszystkich trzech, irytujące, jest dodanie rozbłysku obiektyw u. Każde światło we wszystkich trzech grach rzuca długą poziomą niebieską linię na ekranie bez możliwości jego wyłączenia. Nie wiem, czy Bioware myślało, że sprawi, że będzie bardziej epicki, ale dla mnie z pewnością nie jest to poprawa.

Powiedzając, że wraz z wprowadzeniem „Mass Effect: Andromeda”, Bioware był nieugięty, że zostały zrobione z fabułą Shepardsa. Nawet do tego stopnia, że skłoniła Jennifer Hale, głos kobiety Shepard, do podsłuchania zwiastuna z napisem „This is Commander Shepard, wylogowuje się”, aby fani zapomnieli o Shepardzie. Wygląda na to, że ogromna presja złej reputacji sprawiła, że Bioware zmieniło zdanie.
Dzięki nowemu zwiastunowi, który pokazuje Liarę i klatkę piersiową N7 oraz legendarną edycję przypominającą historię Sheparda, przyszłość Mass Effect nigdy nie wyglądała jaśniej. To prawie tak, jakby Bioware podsycało gwizdki zarówno starych, jak i nowych fanów w poszukiwaniu naprawdę spektakularnej kontynuacji.

Podsumowując, chcę zobaczyć owoce mojej pracy z poprzednich gier: odbudowany świat rodzinny Krogan i Quarian, z odkrytymi twarzami kwarów. Czujący Geth. Los moich kolegów z drużyny. Chcę zobaczyć Starego Sheparda siedzącego na werandzie z Liarą otoczonym małymi niebieskimi dziećmi.
Chociaż miło i łatwo jest spekulować, „zespół weteranów” pracuje nad następnym wpisem, co oznacza oryginalnych pisarzy trylogii, którzy, miejmy nadzieję, współczują tej sprawie. Jestem zachwycony i trochę zazdrosny, że nowe pokolenie graczy po raz pierwszy doświadczy tej gry, odkrywa te planety i rasy, i słyszy seksowny głos Thane Kri os.
Cieszę się, że Garrus i Mordin pojawiają się w aktualnych artykułach o grach, ciągniętych z przeszłości i z powrotem do aktualności. Cieszę się, że wciąż gram oryginalną trylogię na obecnych konsolach. Bioware: dobrze zrobione. I dziękuję.
Ulepszenia silnika oświetlenia sprawiają, że każda lokacja wydaje się świeża i nowa.
Właśnie dotarłem do Virmire w ME1, a zremasterowana wersja sprawia, że jest to jeszcze bardziej poruszające.
Naprawdę dobrze im wyszło zachowanie oryginalnego klimatu przy jednoczesnej modernizacji rozgrywki.
Tęsknię za starym systemem zarządzania ekwipunkiem w ME1. Był toporny, ale miał swój urok.
W końcu przechodzę wszystkie DLC po kolei. Zapewnia to o wiele pełniejsze doświadczenie.
Bardzo mi się podoba, że naprawili dziwaczne problemy z oświetleniem w oryginalnym ME1.
Po zagraniu w remaster nie mogę już wrócić do oryginałów. Ulepszenia są zbyt dobre.
Ulepszony zasięg rysowania sprawia, że te światy-centra wydają się o wiele bardziej żywe.
Czy ktoś jeszcze uważa, że powinni byli przerobić animacje w ME1? Wciąż wyglądają dość sztywno.
Przechwytywanie twarzy w ME2 i 3 zaskakująco dobrze się trzyma dzięki nowym teksturám.
Ponowne granie w to uświadamia mi, jak bardzo tęsknię za odpowiednimi wyborami dialogowymi we współczesnych RPG.
Te wstępnie renderowane przerywniki filmowe wciąż rzucają się w oczy jak wrzód na tyłku.
Ulepszenia interfejsu użytkownika w ME1 sprawiają, że zarządzanie ekwipunkiem jest nieco mniej bolesne.
Nie mogę uwierzyć, jak dużo lepiej wyglądają detale kombinezonu Tali w remasterze.
Uwielbiam to, jak naprawili dziwne problemy z doczytywaniem tekstur z oryginałów.
Szkoda, że nie dodali więcej kątów kamery podczas rozmów. Wciąż wydaje się to trochę statyczne.
Gra jako Vanguard jest teraz o wiele płynniejsza. Umiejętność szarży faktycznie działa konsekwentnie!
Czy ktoś jeszcze uważa, że mogli zrobić więcej z lokacjami w ME3? Wyglądają prawie identycznie.
Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, jak poradzili sobie z integracją DLC. Wydaje się naturalna, a nie doczepiona na siłę.
Czasy ładowania na PS5 są niesamowite. Prawie zapominam o tych rozmowach w windzie.
Nie mogę się nadziwić, jak dużo lepiej działają teraz moce członków drużyny. Celowanie jest o wiele bardziej precyzyjne.
Dźwięki broni mają o wiele większą moc w remasterze. Uwielbiam nowe efekty karabinu szturmowego.
Niektóre z tych lokacji pobocznych misji w ME1 wciąż wyglądają dość podstawowo, nawet po aktualizacjach.
W końcu gram z domyślną FemShep w ME1. Tak się cieszę, że dopasowali jej wygląd z ME3.
Ulepszone tekstury sprawiają, że Normandia wygląda absolutnie wspaniale w każdej scenie.
Szkoda, że nie dodali bardziej nowoczesnych udogodnień, takich jak śledzenie zadań w ME1.
Ujednolicony kreator postaci jest świetny. Mój Shepard wygląda teraz spójnie we wszystkich trzech grach.
Przynajmniej Mako prowadzi się teraz lepiej, ale te górskie odcinki są nadal frustrujące.
Jestem zdumiony, jak dobrze dialogi trzymają się po tylu latach. Nadal jedne z najlepszych tekstów w grach.
Naprawdę zauważasz poprawę grafiki podczas scen romansów. O wiele większy wpływ emocjonalny.
Nie jestem pewien, czy ułatwianie gier to dobry pomysł. Wyzwanie w walce było częścią doświadczenia.
Zremasterowana wersja sprawia, że jeszcze bardziej doceniam dbałość o szczegóły, jaką włożyli w projekty obcych.
Nawet z ulepszeniami, ta ostateczna walka z bossem w ME1 nadal wydaje się toporna.
Możliwość używania wszystkich broni niezależnie od klasy w ME1 to przełom. Sprawia, że gra jest o wiele przyjemniejsza.
Tęsknię za niektórymi oryginalnymi efektami świetlnymi. Nowa wersja traci trochę z klimatu noir w niektórych scenach.
Ulepszenia w gradacji kolorów sprawiają, że każda planeta wydaje się bardziej odrębna. Feros nie wygląda już jak błotnista breja.
Nadal żałuję, że nie dodali przycisku sprintu do ME1. Prędkość chodzenia jest boleśnie wolna.
Właśnie zauważyłem, że naprawili te dziwnie wyglądające oczy z oryginału. Koniec z upiornymi spojrzeniami podczas rozmów!
Właściwie podoba mi się, jak poprawili walkę w ME1. Wydaje się bardziej spójna z sequelami, zachowując jednocześnie swoje korzenie RPG.
Zremasterowana wersja sprawia, że Sovereign wygląda jeszcze bardziej onieśmielająco podczas pierwszej rozmowy.
W końcu gram w DLC, które przegapiłem za pierwszym razem. Cytadela w ME3 to czyste złoto!
Czy ktoś jeszcze uważa, że przesadzili z oświetleniem bloom? Niektóre sceny są niemal oślepiające.
Animacje twarzy w ME1 są nadal dość sztywne, ale przynajmniej wyglądają teraz czyściej.
Granie w 4K naprawdę uwydatnia niesamowitą reżyserię artystyczną. Niektóre z tych kosmicznych widoków zapierają dech w piersiach.
Podoba mi się, jak ujednolicili sterowanie walką we wszystkich trzech grach. Przejście między nimi jest o wiele płynniejsze.
Nadal nie mogę uwierzyć, że zachowali oryginalny system inwentarza z ME1. To wymagało całkowitego remontu.
Ulepszone tekstury robią ogromną różnicę w rozmowach z bliska. Można teraz zobaczyć szczegóły blizn Wrexa.
Mam trudności z przyzwyczajeniem się do nowego układu przycisków. Pamięć mięśniowa ciągle wciska niewłaściwe przyciski!
Zdecydowanie bardziej skupili się na modelach postaci niż na otoczeniu, ale myślę, że to była dobra decyzja. Na twarze patrzymy najczęściej.
Naprawdę podoba mi się stała liczba klatek na sekundę we wszystkich trzech grach. Oryginalne wersje na PS3 miały trudne momenty.
Szczerze mówiąc, ponowne zagranie w to uświadamia mi, jak bardzo Andromeda nie trafiła w sedno. Scenariusz postaci po prostu nie jest na tym samym poziomie.
Tryb fotograficzny to świetny dodatek. Spędziłem zbyt dużo czasu, próbując zrobić idealne zdjęcie na Ilos.
Czy ktoś jeszcze zauważył, że miks dźwięku wydaje się dziwny w niektórych przerywnikach filmowych? Dialogi są czasami zbyt ciche w porównaniu do muzyki.
Tym razem gram jako Inżynier i świetnie się bawię. Ulepszenia w walce sprawiają, że umiejętności techniczne są o wiele bardziej opłacalne.
Sposób, w jaki poradzili sobie z teksturami w ME1, to dzień i noc. W końcu widzę, jak Liara naprawdę wygląda w tych ciemnych scenach!
Nieuwzględnienie trybu wieloosobowego z ME3 to ogromny błąd. Ten tryb był zaskakująco zabawny i znacznie zwiększał regrywalność.
Samo skrócenie czasów ładowania sprawia, że warto to kupić. Pamiętacie te przejażdżki windą w oryginalnym ME1?
Właśnie skończyłem pierwsze przejście jako FemShep. Jennifer Hale podkłada głos znakomicie, nie mogę uwierzyć, że zawsze grałem męskim Shepardem.
Zgadzam się, że efekt flary obiektywu jest przesadzony. Rozprasza uwagę podczas kluczowych momentów fabularnych i chciałbym, żeby dali nam opcję jego zmniejszenia.
Osobiście wolę bardziej surowy wygląd oryginalnego Mass Effect. Remaster wydaje się miejscami aż za czysty.
Dużo tracisz, jeśli grasz tylko jako Żołnierz. Moce biotyczne to prawdziwa frajda, szczególnie w ME2 i 3.
Chociaż grafika jest ulepszona, nadal uważam, że sekcje Mako są frustrujące, nawet z lepszym sterowaniem. Niektóre rzeczy chyba nigdy się nie zmieniają.
W końcu zacząłem grać w Legendary Edition i ulepszenia graficzne w ME1 są niesamowite. Nie mogę uwierzyć, jak dużo lepiej wyglądają teraz modele postaci!