Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

„Czy kiedykolwiek myślałeś, że możesz być współzależny? ”
To było pytanie, na które z pewnością nie byłem gotowy, ale myślę, że powinienem był się tego spodziewać. W końcu płacę swojemu terapeucie za zadawanie mi tego typu pytań - aby zanurzył się głębiej w moją uszkodzoną psychikę.
Słyszałem to słowo wcześniej i miałem pojęcie, co to znaczy, ale na pewno nie mogłem być współzależny... prawda?
Nigdy nie postrzegałem siebie jako kogoś, kto polegał na innych, jako kogoś, kto desperacko potrzebował naprawić innych, aby czuli się dobrze ze sobą. Współzależność uważałem za słabość.
Jak na ironię, jest to jeden z głównych objawów osoby współzależnej.
The Recovery Village to renomowana placówka rehabilitacyjna, która pomaga uzależnionym w walce z uzależnieniami i prowadzi rodzinę przez ten proces. Definiują współzależność jako „niezdrową lub obsesyjną zależność innej osoby lub chęć poświęcenia swoich pragnień i potrzeb, aby zadowolić drugiego, aby poczuć się kochanym lub potwierdz onym”.
Często współzależne relacje zaczynają się od rodzin, w których stres lub dysfunkcja zatruwa rodzinę. Na przykład matka, która ma zaburzenie nadużywania substancji lub ojciec, który zadał lata traumy swojej drugiej połówce i dzieciom.
Byłem częścią jednej z tych rodzin.
Po rozwodzie rodziców spędziłem tydzień z mamą, a potem tydzień z tatą. Wtedy naprawdę dowiedziałem się, kim on jest, ponieważ mojej mamy nie było już tam, aby ukrywać jego złe nawyki.
Patrzyłem, jak mój tata topi się w alkoholu prawie każdej nocy. Patrzyłem, jak wyrzuca pieniądze, żeby mógł grać, a następnie znaleźć nową kobietę, z którą mógłby mieszkać co miesiąc, ponieważ nie mieliśmy dokąd pójść. Te kobiety nigdy mnie szczególnie nie lubiły, i dały jasno do zrozumienia, kiedy zamkną mnie w moim pokoju bez obiadu.
Spędziłem 12 lat obserwując go, czasami nawet broniąc go, nawet gdy wiedziałem, że się mylił. Spędziłem 12 lat mojego życia obserwując i ucząc się wszystkich jego złych nawyków.
Tak zaczyna się współzależność, obserwując i naśladując innych członków rodziny, którzy wykazują niezdrowe zachowania.
Według artykułu opublikowanego przez armię amerykańską ponad 90% amerykańskiej populacji wykazuje zachowania współzależne, a badanie przeprowadzone przez Crestera i Lobardo (1999) wykazało, że prawie połowa ankietowanych studentów wykazała średnie lub wysokie cechy współzależne.
I jestem gotów się założyć, że 90% amerykańskiej populacji nie ma pojęcia, co naprawdę oznacza współzależność.
Jednym z największych nieporozumień na temat współzależności jest to, że występuje ona tylko w związkach, w których dotyczy alkoholizm lub nadużywanie substancji, gdy w rzeczywistości współzależność może wynikać z kilku rzeczy.
Ludzie mogą być współzależni od narkotyków, alkoholu, seksu, a nawet jedzenia.
Na przykład, kiedy byłem dzieckiem, a mój ojciec nadal był zaangażowany w moje życie, był nauczycielem zdrowia. Każdego dnia planował posiłki i nie jadł żadnych słodyczy ani tłustych potraw, chyba że była sobota - to były jego dni oszustw. Budził się każdego ranka o 5:30 i ćwiczył... a potem znowu później po południu.
Pewnego dnia, moja mama kupiła mi GoGurt i wyraźnie pamiętam, jak mój tata powiedział, „Dlaczego miałbyś je dla niej kupować? Jeśli je zje, przytynie”.
Wtedy stałem się współzależny od jedzenia. Ciągle próbowałem wypełnić jakąś pustkę, którą miałem w sobie. Prawie czułem się, jakbym był współzależny od jedzenia tylko po to, by udowodnić rację - Nie, nie możesz mnie powstrzymać. Patrz, jak jem to wszystko i nie przytyłem tato!
Potem, kiedy mój tata zrezygnował z praw rodzicielskich w 2013 roku, zdałem sobie sprawę, że nie mogę go zmienić, bez względu na to, jak bardzo się starałem. Ból, który z tego powodu poniosłem, podążył za mną do moich nastoletnich i dorosłych lat.
Wtedy zaczął się mój drugi współzależny związek. Moja współzależność od złamanych ludzi.
Znalazłem ludzi, którzy potrzebowali naprawy i dobrze mi się udało, próbując ponownie złożyć ich kawałki. Przez cały czas całkowicie ignorowałem, jak bardzo byłem zepsuty i rzeczy w sobie, które musiałem naprawić.
Spotykałem się z chłopcami, którzy tak naprawdę mnie nie kochali, i trzymałem się przyjaciół, którzy popierali moje złe zachowanie - takie samo zachowanie, jakie zawsze wykazywał mój tata.
Czułem, że prąd elektryczny przepływa przez moje ciało, kiedy otrzymałem aprobatę i walidację od innych i czułem się, jakbym tonął, gdy go nie otrzymałem.
Ilekroć ktoś coś powiedział, nie zgadzałem się z tym, że stawałem się defensywny i wchłaniałem ich słowa, dopóki nie były jedynymi myślami, które miałem w głowie. Powtarzałem to w kółko, aż poczułem, że nie jestem już odpowiedni w umyśle tej osoby.
Mówienie komuś „nie” sprawiło, że poczułem, że już mnie nie polubią - a jedynym sposobem, w jaki wiedziałem, jak sprawić, by ludzie mnie polubili, było połknięcie tego, kim naprawdę jestem, i zadowolić każdego, kto potrzebował mojej pomocy.
Według Psych Central są to wszystkie objawy współzależności. Niektóre inne objawy obejmują niską samoocenę, złe granice, opiekę, kontrolę, obsesje i zaprzeczanie.
Zajęło mi dużo czasu, zanim w końcu pogodziłem się z faktem, że jestem osobą współzależną. Jeszcze więcej czasu zajęło mi przyznanie, że istnieją w sobie toksyczne cechy, które również muszę zmienić i że nie wszyscy wokół mnie potrzebują naprawy.
Jeśli nie zostanie odpowiednio traktowana, współzależność może prowadzić wielu do bardzo niezdrowych związków. Co z kolei spowoduje kontynuację nieustępliwego cyklu.
To nie jest łatwy cykl do przerwania. Wiem, bo wciąż próbuję to złamać. Ale można to zrobić.
Mój terapeuta polecił mi przeczytanie książki zatytułowanej Codependent No More: How to Stop Controlling Others and Start Careing for Yourself autorstwa Melody Beattie. Na początku wahałem się, nie jestem pewien, czy jestem gotowy odkryć całą traumę, którą spakowałem ciasno w pudełku z tyłu głowy. Jednak po przeczytaniu go odkryłem tak wiele rzeczy o sobie, które ostatecznie bez wątpienia sprawiły, że byłem bardziej świadomy moich współzależ nych cech.
Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, ma tendencje współzależne, bądź cierpliwy i miły. Pamiętaj, że jest to wynikiem lat traumy i wzorców, które zostały zakorzenione w tym, kim są.
Myślę, że wielu z nas to przechodzi i nawet nie zdaje sobie sprawy.
To nie jest słabość; jesteś silniejszy niż zależność, na której opierałeś się przez całe życie. Nie pozwól, aby strach przed zmianą powstrzymywał Cię przed przerwaniem cyklu. Przepchnij. Wytrwać.
Jesteś jedyną osobą, na której możesz polegać. Zawsze o tym pamiętaj.
Interesujące, jak współuzależnienie może wpływać również na naszą relację z jedzeniem
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, ile energii poświęcam na próby naprawiania innych
Widzę, jak moje własne dzieciństwo ukształtowało moje skłonności do współuzależnienia
Część o kontroli naprawdę do mnie przemawia. Zawsze myślałem, że po prostu jestem pomocny
Naprawdę doceniam szczerość autora w kwestii bycia wciąż w procesie zdrowienia
To wyjaśnia, dlaczego zawsze czuję się odpowiedzialny za szczęście innych ludzi
Nigdy wcześniej nie łączyłem mojego zachowania polegającego na przypodobaniu się innym z traumą z dzieciństwa
Podróż autora w poszukiwaniu samego siebie jest zarówno rozdzierająca serce, jak i pełna nadziei
Interesujące, jak współuzależnienie może się manifestować na tak wiele różnych sposobów
Rozumiem to uczucie rozkwitania, gdy naprawiam zepsutych ludzi. To dawało mi cel
Fragment o słabych granicach naprawdę otworzył mi oczy na niektóre z moich własnych zachowań
To skłania mnie do refleksji nad tym, jak wychowuję własne dzieci i jakie wzorce mogę im przekazywać
To interesujące, jak to, co naszym zdaniem chroni nas jako dzieci, może nam szkodzić jako dorosłym
Część o szukaniu aprobaty naprawdę trafia w sedno. Stale szukam potwierdzenia u innych
Nigdy nie myślałam o tym, że bronienie toksycznych członków rodziny może być oznaką współuzależnienia
Doceniam, że artykuł podkreśla, że to nie jest słabość, ale wyuczone zachowanie
Czasami myślę, że społeczeństwo zachęca do zachowań współuzależnionych i nazywa to miłością
Związek między niską samooceną a współuzależnieniem jest tak jasny, kiedy się o tym pomyśli
Zastanawiam się, ilu z nas rozwinęło te wzorce jako mechanizmy przetrwania w dzieciństwie
Widziałam to w moich przyjaźniach. Zawsze przyciągają mnie ludzie, których trzeba naprawiać
Relacja autorki z jedzeniem jako bunt przeciwko kontroli ojca to bardzo trafne spostrzeżenie
Myślę, że powinniśmy być bardziej wyrozumiali dla ludzi, którzy zmagają się z tymi problemami. Zmiana wymaga czasu
Tak trudno przerwać to błędne koło. Pracuję nad tym od lat i wciąż łapię się na powracaniu do starych wzorców
Zastanawiam się, czy ktoś ma doświadczenie z terapią specjalnie dla osób współuzależnionych? Czy to pomaga?
Część o mówieniu 'nie' naprawdę do mnie trafia. Nadal mam problem z wyznaczaniem granic
Statystyka dotycząca studentów jest niepokojąca. Sprawia, że myślę, że potrzebujemy lepszej edukacji w zakresie zdrowia psychicznego
Uważam za interesujące, że współuzależnienie może objawiać się w relacji z jedzeniem. Nigdy wcześniej o tym tak nie myślałem
To sprawia, że zastanawiam się nad moimi własnymi relacjami i czy powtarzam wzorce, których nauczyłem się jako dziecko
Aspekt zaprzeczenia jest tak prawdziwy. Spędziłem lata myśląc, że wszyscy inni mają problemy, a nie ja
Czy ktoś jeszcze zauważył, jak współuzależnienie często występuje w rodzinach? To tak, jakbyśmy uczyli się tego, obserwując naszych rodziców
Cotygodniowe zmiany między rodzicami naprawdę mnie uderzyły. Tego rodzaju niestabilność zdecydowanie może wpływać na wzorce relacji
Doceniam, jak wrażliwy był pisarz, dzieląc się swoją podróżą. Pomaga to innym poczuć się mniej samotnymi
Doświadczenia autora z ojcem odzwierciedlają moje własne. To przerażające, jak te wzorce się powtarzają
Do osoby pytającej, czy troska jest współuzależnieniem, istnieje duża różnica między zdrową troską a obsesyjną opieką
Uważam za fascynujące, jak wzorce z dzieciństwa mogą kształtować nasze dorosłe relacje, nawet bez naszej świadomości
Musimy uważać, aby nie patologizować normalnych ludzkich zachowań. Nie wszystko jest współuzależnieniem
Fragment o poszukiwaniu akceptacji mocno mnie dotknął. Nigdy wcześniej nie łączyłem tego z moimi doświadczeniami z dzieciństwa
Nie jestem pewien, czy zgadzam się z etykietowaniem wszystkiego jako współuzależnienie. Czasami troska o innych to po prostu bycie dobrym człowiekiem
Właściwie przeczytałem tę książkę 'Codependent No More'. Otworzyła mi oczy, ale też była naprawdę trudna do przepracowania
Interesujące, jak autor wspomina, że współuzależnienie nie dotyczy tylko relacji związanych z nadużywaniem substancji. Zawsze zakładałem, że tak jest
Fragment o relacji z jedzeniem głęboko rezonuje. Mój ojciec miał podobne zachowania kontrolujące w kwestii jedzenia
Czytanie tego skłoniło mnie do myślenia o moich relacjach z mamą. Zawsze starałem się ją chronić, ale może zamiast tego ją wspieram w złym
Statystyka dotycząca 90% Amerykanów wykazujących zachowania współuzależnione wydaje się niewiarygodnie wysoka. Zastanawiam się, jak to zmierzyli
Mogę się odnieść do fragmentu o stawaniu się defensywnym, gdy ktoś się nie zgadza. Zawsze myślałem, że po prostu jestem pełen pasji w wyrażaniu swoich opinii
Ten artykuł naprawdę do mnie trafił. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że moja potrzeba naprawiania wszystkich innych jest w rzeczywistości oznaką współuzależnienia