Dlaczego strefa komfortu wcale nie jest wygodna: 5 prostych sposobów na wejście w nieoczekiwane

Strefa komfortu została tak nazwana z jakiegoś powodu. Punktem wyjścia jest podejmowanie ryzyka i wyskoczenie z tego komfortu.
Źródło obrazu: Przedsiębiorca

Strefa komfortu to bezpieczna przestrzeń dla każdego. Jest to miejsce, w którym czujemy się komfortowo i odczuwamy niewielki stres i niepokój.

Strefa komfortu definiowana jest jako psychologiczny stan znajomości, w którym jednostka kontroluje swoje otoczenie.

Posiadanie tego uczucia daje nam bezpieczeństwo. Kontrola otaczającego środowiska pozwala jednostce przewidzieć, co stanie się dalej. Małe niespodzianki pojawiają się w strefie komfortu i z tego powodu jest to niebezpieczne.

Życie to kolejka górska wzlotów i upadków oraz lewiców do praw. Nikt nie wie, jak będzie wyglądało ich życie i nie jest to coś, co można łatwo kontrolować. Czasami najlepszą opcją jest dokonanie radykalnego wyboru, aby wszystko wymieszać. Idź do nowego miejsca, zobacz nowe rzeczy lub podejmij ryzyko. Strefa komfortu na nic na to nie pozwala, dlatego jest wygodna.

Przebywanie w strefie komfortu utrudnia podejmowanie ryzyka. Łatwo jest usiąść wygodnie i robić to, co zawsze robiłeś. To jest wygodne. Jest kontrolowany i nie próbuje cię zaskoczyć. Jest to wygodne, ale czy naprawdę należy go opisać jako wygodne?

Na pierwszy rzut oka, tak, ale jeśli pomyślisz o tym bardziej, naprawdę nie powinno. Miejsce, w którym nie podejmuje się ryzyka, jest najbezpieczniejszym miejscem na Ziemi. Nic nieoczekiwanego się nie wydarzy i wszystko można się spodziewać, co w ogóle nie odzwierciedla życia.

Życie nie jest tak proste, abyś mógł wymyślić idealny plan i dokładnie go przestrzegać. Coś się stanie, niezależnie od tego, czy będzie to nowa osoba pojawiająca się w twoim życiu, nowa okazja do pracy, a nawet nowy sposób myślenia. Pojawi się przeszkoda na tej wyraźnej ścieżce i pojawią się dwie drogi. Jednym z nich będzie objazd, aby wrócić na swoją ścieżkę do pierwotnego miejsca docelowego. Druga będzie zupełnie nową ścieżką, na której nie masz pojęcia, dokąd zmierzasz. To jest wybór pozostania w strefie komfortu lub wyjścia z niej.

Chociaż zgadzam się, że pozostanie w strefie komfortu jest bezpieczniejsze, czy koniecznie będzie lepiej? Czy wygodniejszy wybór jest naprawdę najlepszym rozwiązaniem? Oto historia, która moim zdaniem może pomóc ci w podjęciu decyzji.

Źródło obrazu: Post Press

Przyjeżdżając na rozdroże

Byłem na ostatnim roku liceum. Nadszedł czas, aby złożyć wniosek na studia, i po przekonaniu mojej macochy, Złożyłem wniosek o wcześniejszą decyzję na Uniwersytecie w Miami.

W ciągu kilku miesięcy odwiedziłem list akceptacyjny. Tak jak byłem podekscytowany, moje serce zatonęło. Wiedziałem, że z powodu dokonanego wyboru muszę uczęszczać do tej szkoły.

Aby dać ci kontekst, w moich młodszych czasach byłem bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie. Przez cały czas pozostawałem dobrze w mojej strefie komfortu. Byłem bezpiecznym dzieckiem i czułem się komfortowo, będąc takim. Więc jak zapewne podejrzewasz, bardzo bałem się uczęszczać na uniwersytet poza stanem, w którym mieszkałem. Nie trzeba dodawać, że kiedy nadszedł czas na przeprowadzkę, nie byłem zbyt podekscytowany.

Po przeprowadzce pożegnałem się z rodziną. Stałem sam przed moim akademikiem, 4 godziny drogi od domu, a uczucia uderzyły mnie jak pociąg. Wróciłem do akademika z fałszywym uśmiechem i przedstawiłem się mojemu współlokatorowi. Potem nigdy nie spojrzałem wstecz.

Mogę teraz z uśmiechem spojrzeć wstecz na moje doświadczenie w college'u, ale jest to możliwe tylko dzięki temu, jak zrobiłem skok wiary. Myśląc teraz nad tym, wiedziałem, że potrzebuję zmiany, ale znałem też siebie. Wiedziałem, że nie będę wystarczająco silny, aby podjąć decyzję o wyjściu ze stanu, gdybym miał wybór, czy wybrać Uniwersytet Miami lub Michigan State University. Wiedziałem, że wybiorę to drugie, jeśli zacznie się popchnąć. Więc wróciłem do kąta, podejmując wczesną decyzję, a kiedy zostałem zaakceptowany, musiałem iść naprzód.

Pamiętam, jak myślałem, w pierwszym tygodniu, że mogę zostać w pokoju lub wyjść. Postanowiłem się tam wystawić i poznać jak najwięcej przyjaciół. Kiedy to zrobiłem, zacząłem się rozwijać.

Potrzebowałem poczucia walki lub ucieczki. W moim przypadku, bardziej się rozwijał lub nie powiódł, ale po prostu wybrałem bardziej atrakcyjną opcję.

Źródło obrazu: Przedsiębiorca

1. Zmusić się do kąta

Tak jak zrobiłem sobie, zmuszanie się do kąta jest skuteczną strategią wyjścia ze strefy komfortu. Przedstawiono dwie opcje. Albo zatonąć, albo pływać? Odpowiedź jest oczywista.

Aby to osiągnąć, najlepiej jest podjąć decyzję, od której nie możesz się wycofać. Biorąc to zdanie dosłownie, nie daj sobie ucieczki. Zmusić się do sytuacji, w której musisz wyjść i wyjść ze swojej strefy komfortu. To da ci możliwość rozwoju i poczucia się bardziej komfortowo z niewygodnymi.

2. Bądź sam

Znacznie łatwiej jest być w grupie. Wiedza o tym, że jesteś z innymi ludźmi, sprawia, że czujesz się komfortowo. Aby wyjść ze strefy komfortu, spróbuj sam.

Bycie samemu pozwala na brak siatki bezpieczeństwa. Jeśli wybierasz się do środowiska pracy, wesela lub imprezy na własną rękę, zmusza cię to do poznania nowych ludzi. Pomyślnie wyprowadź cię ze strefy komfortu i samodzielne stawienie czoła przeszkodzie. To da ci pewność, że będziesz nadal podejmować ryzyko.

3. Spróbuj czegoś nowego

Każdy staje na swojej drodze. Wiem, że byłem winny tego. Rutyny są ważne, ale różnorodność jest równie ważna. Nowe doświadczenia tworzą nowe sytuacje.

Wypróbuj zajęcia treningowe, naucz się nowego przepisu, zagraj w nowy sport, opcje są nieograniczone. Nie ma znaczenia, co to jest, ważne jest, aby zrobić coś, czego nigdy nie zrobiłeś. Pozwala to zacząć od początku i uczyć się. Umiejętność angażowania się w nowe działania i rzucania się w nie stwarza szansę na rozwój.

4. Angażuj się ze środowiskiem

Łatwo jest trzymać głowę w dół. Poruszać się przez tłumy bez jakiejkolwiek interakcji. Zamiast tego trzymaj głowę wysoko i zaangażuj się. Gdziekolwiek jesteś, możesz nawiązać kontakt z otoczeniem. Niezależnie od tego, czy jest to kawiarnia, park, czy nawet spacer ulicą, spróbuj zaangażować się w swoje otoczenie. O wiele bardziej satysfakcjonujące jest rozpoczęcie rozmowy z nieznajomym przez pięć minut niż pośpiech do następnego celu.

Pozwala to na losowe interakcje, które mają szansę zamienić się w coś. Tworzenie nowych przyjaciół, szanse na udanie się do nowych miejsc i możliwości uczenia się czegoś nowego. Możliwości są nieograniczone, ale stanie się tak tylko wtedy, gdy spróbujesz zaangażować się w swoje otoczenie.

5. Wyjdź

Ten pomysł jest podobny do ultimatum, które sobie dałem. Albo zostać w moim akademiku, albo wyjść jak najwięcej. Chociaż pobyt w nim jest wygodny, nie pozwala na wiele okazji na poznanie nowych ludzi, zobaczenie nowych rzeczy, i doświadczenie czegoś nowego. To typowe i zwykle nic niezwykłego by się nie wydarzyło. Więc spróbuj się wydostać.

Idź do baru, spaceruj po mieście lub napij się kawy. Robienie tych rzeczy prowadzi cię do nowego środowiska i nigdy nie wiesz, co się stanie. Chociaż może to być przerażające, jest równie ekscytujące. Zaryzykuj i wyjdź, strefa komfortu Twojego domu zawsze tam będzie.


Podsumowując, musiałem uciec ze strefy komfortu, aby rozwijać się i stać się tym, kim jestem dzisiaj. Nie mogę obiecać, że to samo stanie się z tobą, ale mogę powiedzieć, że pozostanie w strefie komfortu nie pozwoli na tak wiele nowych doświadczeń. Więc spróbuj. Wyjdź z komfortu swojego domu i zobacz, co świat ma do zaoferowania. Myślę, że będziesz mile zaskoczony, gdy to zrobisz.

705
Save

Opinions and Perspectives

Chyba zacznę od sugestii spróbowania czegoś nowego. Wydaje się najmniej onieśmielające.

6

Właśnie przeprowadziłem się sam do nowego miasta. Ten artykuł idealnie opisuje to, przez co przechodzę.

1
JadeX commented JadeX 2y ago

Daje mi do myślenia, jak strefy komfortu się rozszerzają, gdy regularnie przesuwamy ich granice.

5

Ten artykuł właśnie przekonał mnie, żeby w końcu zgłosić moje prace do tej galerii. Straszne, ale ekscytujące!

0
AlondraH commented AlondraH 2y ago

Zamierzam rzucić sobie wyzwanie, aby w tym tygodniu porozmawiać z jedną nową osobą każdego dnia.

4

Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo mój strach przed nieoczekiwanym ograniczał moje życie, dopóki tego nie przeczytałem.

7

Zacząłem stosować te zasady trzy miesiące temu. Już czuję się pewniejszy siebie i bardziej kompetentny.

2
DeliaX commented DeliaX 2y ago

Interesujące, jak dyskomfort może prowadzić do rozwoju. Zmieniło to moje spojrzenie na wyzwania.

1

Artykuł pomógł mi zrozumieć, dlaczego czuję się zablokowany, mimo że jest mi wygodnie. Czas na zmiany.

1

Zacznę od małego, jadąc jutro inną trasą do pracy. Małe kroczki!

8

Zastanawiam się, ile okazji straciłem, pozostając w strefie komfortu przez te wszystkie lata.

3

Spróbuj wyznaczać sobie małe, osiągalne wyzwania, które za każdym razem odrobinę cię rozciągną. U mnie to działa.

3

Mam problem z zachowaniem równowagi między forsowaniem się a szanowaniem swoich ograniczeń. Jakieś rady?

8

Fragment o zmuszaniu się do sytuacji bez wyjścia przypomina mi palenie za sobą mostów, aby zapewnić ruch do przodu.

6

Moja strefa komfortu powstrzymywała mnie w moim związku. Teraz podejmuję ryzyko, aby być bardziej wrażliwym.

7

Podoba mi się praktyczne podejście tych 5 kroków. Sprawia, że wydaje się to mniej przytłaczające.

1
Mia_88 commented Mia_88 2y ago

Zaczynam zajęcia salsy w przyszłym tygodniu. Zdecydowanie poza moją strefą komfortu, ale jestem podekscytowany!

8

Ten artykuł uświadomił mi, ile energii poświęcam na unikanie dyskomfortu zamiast na rozwój.

8

Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że jego strefa komfortu skurczyła się podczas pandemii? Pracuję nad jej ponownym rozszerzeniem.

7

Stosuję te zasady w pracy. Już widzę pozytywne zmiany w mojej karierze.

4

Sekcja o angażowaniu się w otoczenie zainspirowała mnie do w końcu dołączenia do lokalnej grupy społecznej.

1
ZoeL commented ZoeL 2y ago

Nie chodzi o podejmowanie niepotrzebnego ryzyka, ale o rozwój poza nasze narzucone ograniczenia.

1

Fajny artykuł, ale gdzie jest uznanie, że niektórzy ludzie mają uzasadnione powody, aby zachować bezpieczeństwo?

4

Historia z college'u przypomniała mi moje własne doświadczenie przeprowadzki za granicę. Czasami najstraszniejsze wybory przynoszą najlepsze rezultaty.

1

To wywołało świetną dyskusję z moim partnerem o tym, jak oboje unikamy stawiania sobie wyzwań.

6

Nigdy nie myślałem o tym, że pozostawanie w mojej strefie komfortu może być na dłuższą metę bardziej niewygodne.

2

Znalezienie złotego środka między komfortem a rozwojem jest trudne, ale warte zachodu.

7

Artykuł mógł wspomnieć o tym, jak różnice kulturowe wpływają na nasze strefy komfortu.

8

Dziś wieczorem uczę się nowego przepisu. Mały krok, ale zawsze coś!

8

Po przeczytaniu tego zapisałem się na samotną podróż. Jestem zdenerwowany, ale podekscytowany!

1

Pomysł, że komfort nie jest tak naprawdę komfortowy, jest fascynujący. Sprawił, że zakwestionowałem wiele moich wyborów.

3

Te zasady pomogły mi pokonać lęk społeczny. Zacząłem od małych interakcji i stopniowo budowałem na tym.

1

Chciałbym uzyskać poradę, jak pomóc moim nastolatkom wyjść ze strefy komfortu, nie naciskając zbyt mocno.

2

Porównanie strefy komfortu do prawdziwego życia jest trafne. Życie nie jest przewidywalne, więc po co udawać, że jest inaczej?

8

Właściwie myślę, że o to właśnie chodzi. Kiedy nie mamy innego wyjścia, jak się dostosować, często sami siebie zaskakujemy.

2

Nie jestem pewien, czy zmuszanie się do wchodzenia w trudne sytuacje to dobry pomysł. Wydaje mi się, że może się to źle skończyć.

6

Wczoraj próbowałem nawiązać kontakt z otoczeniem. Po raz pierwszy w życiu świetnie porozmawiałem z baristą.

4

Fragment o byciu samemu uderza inaczej po pandemii. Zbyt przyzwyczailiśmy się do izolacji.

7

Czy ktoś jeszcze zauważył, jak ich strefa komfortu się rozszerzyła, gdy zaczęli przesuwać jej granice?

2

Utknęłam w mojej pracy od 10 lat, ponieważ jest wygodna. Ten artykuł jest bodźcem, którego potrzebowałam.

4

Podoba mi się, że artykuł nie obiecuje sukcesu, ale zachęca do próbowania mimo wszystko.

4

Rada, aby co tydzień próbować czegoś nowego, wydaje się wykonalna. Zaczynam tworzyć listę już teraz!

8

Zastanawiam się, jak to się ma do związków? Czasami pozostajemy w naszej strefie komfortu z tym samym typem partnerów.

3

Ten punkt o niedawaniu sobie możliwości ucieczki naprawdę rezonuje. Zawsze zostawiam sobie tylne drzwi i ostatecznie z nich korzystam.

0

Odkryłam, że posiadanie systemu wsparcia ułatwia podejmowanie ryzyka poza moją strefą komfortu.

8

Artykuł zawiera dobre punkty, ale wydaje się zakładać, że każdy ma taką samą bazową strefę komfortu.

8
SuttonH commented SuttonH 3y ago

To przypomina mi, kiedy zmieniłam karierę w wieku 45 lat. Przerażające, ale najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.

5

Staram się zrównoważyć wychodzenie ze swojej strefy komfortu z radzeniem sobie z lękiem. Czy ktoś jeszcze się z tym zmaga?

5
NoraH commented NoraH 3y ago

Analogia z tonięciem lub pływaniem jest potężna. Czasami potrzebujemy tej presji, aby odkryć, do czego jesteśmy zdolni.

4

Czytając to, zdałam sobie sprawę, że używam swojej rutyny jako wymówki, aby unikać rozwoju.

6

Nie miałabym nic przeciwko bardziej konkretnym przykładom, jak bezpiecznie angażować się w swoje otoczenie, zwłaszcza dla kobiet.

5

Naprawdę utożsamiłam się z fragmentem o staniu samotnie przed akademikiem. Czułam ten niepokój w kościach.

4

Artykuł mógłby odnieść się do tego, jak zdrowie psychiczne wpływa na to. Nie zawsze jest to tak proste, jak po prostu wyjście.

2
Emma_J commented Emma_J 3y ago

Czasami zastanawiam się, czy ludzie nie mylą przebywania w swojej strefie komfortu ze zdrowymi granicami.

0

Pomysł z zagonieniem się w kozi róg zadziałał również w moim przypadku. Zapisałam się na wydarzenie związane z wystąpieniami publicznymi i nie mogłam się wycofać.

5

Właśnie wczoraj spróbowałam nowych zajęć fitness po przeczytaniu tego. Byłam przerażona, ale ostatecznie mi się spodobało!

6

Doceniam, że artykuł zauważa, że strefa komfortu wydaje się bezpieczna, ale kwestionuje, czy jest naprawdę komfortowa.

2

Nie rozumiesz sedna. Zasada ta odnosi się do każdej sytuacji, w której mamy wybory, duże czy małe.

4

Czy ktoś jeszcze uważa, że ta historia z college'u była trochę uprzywilejowana? Nie każdy ma możliwość dokonywania takich wyborów.

4

Stosuję zasadę wychodzenia na zewnątrz od miesiąca. Zawarłem już trzech nowych przyjaciół!

2

Mój terapeuta właściwie polecił mi ten artykuł. Pomaga mi zrozumieć, dlaczego tak bardzo opieram się zmianom.

5

Uważam za interesujące, że strefa komfortu jest opisywana jako niebezpieczna. Nigdy o tym nie myślałem z tej perspektywy.

8

Fragment o interakcji z otoczeniem przypomina mi, ile czasu spędzamy, patrząc na nasze telefony, zamiast nawiązywać kontakt z ludźmi.

6

Zaczynanie od małych rzeczy mi pomogło. Zacząłem od zamawiania czegoś innego w restauracjach, a potem stopniowo podejmowałem większe ryzyko.

2
LiliaM commented LiliaM 3y ago

Jakie konkretne nowe aktywności poleciłbyś komuś, kto dopiero zaczyna wychodzić ze swojej strefy komfortu?

8

Artykuł słusznie zwraca uwagę na rutynę kontra różnorodność. Nigdy wcześniej o tym w ten sposób nie myślałem.

6
Sky-Wong commented Sky-Wong 3y ago

Bycie samemu jest niedoceniane. Kiedyś nienawidziłem jeść sam, teraz naprawdę mi się to podoba.

8

Te 5 kroków wydaje się wystarczająco praktyczne, żeby spróbować. Może zacznę od próbowania czegoś nowego każdego tygodnia.

5

Prawda, ale artykuł ostrzega przed pozostawaniem tam na stałe. Chodzi o znalezienie właściwej równowagi.

6

Strefa komfortu nie zawsze jest zła. Potrzebujemy trochę stabilności w naszym życiu, aby prawidłowo funkcjonować.

2

Małe kroki są w porządku, ale czasami potrzebujesz tego dużego pchnięcia. Przeprowadziłem się sam do innego kraju i to całkowicie zmieniło moje życie.

5
Savannah commented Savannah 3y ago

Nie sądzę, żeby zmuszanie się do zbyt szybkiego i zbyt dalekiego posunięcia było zdrowe. Może powinniśmy skupić się na robieniu małych kroków na początku?

8

Wyjście na zewnątrz i interakcja z otoczeniem to zdecydowanie klucz. Zacząłem rozmawiać z nieznajomymi w kawiarniach i to niesamowite, ile ciekawych rozmów odbyłem.

8

Sugestia, żeby zagonić się w kozi róg, jest interesująca, ale wydaje się dość ekstremalna. Nie jestem pewien, czy zgadzam się z takim podejściem.

5

Właściwie porażka jest częścią rozwoju. Poniosłem niezliczone porażki, kiedy zakładałem własną firmę, ale każda porażka nauczyła mnie czegoś wartościowego.

3

Co jeśli wyjście ze strefy komfortu prowadzi do porażki? To mój największy strach.

7

Uwielbiam to, jak autor dzieli się swoimi osobistymi doświadczeniami z college'u. Dzięki temu porady wydają się bardziej przystępne i autentyczne.

5

Ten artykuł naprawdę trafia w sedno. Utknąłem w swojej strefie komfortu od lat i zaczynam zdawać sobie sprawę, jak bardzo mnie to powstrzymuje.

3

Get Free Access To Our Publishing Resources

Independent creators, thought-leaders, experts and individuals with unique perspectives use our free publishing tools to express themselves and create new ideas.

Start Writing