Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

„Nie ma wątpliwości, że kreatywność jest najważniejszym zasobem ludzkim ze wszystkich. Bez kreatywności nie byłoby postępu i na zawsze powtarzalibyśmy te same wzorce.” - Edward de Bono
Oderwanie to umiejętność postrzegania rzeczy, wydarzeń, pragnień i skutków, a nawet słów innych jako oddzielonych od siebie. To uwolnienie oczekiwań i zależności od rzeczy poza tobą.
Oderwanie jest praktyką, o której mówi się w buddyzmie zen; nazywają to nieprzywiązaniem. Ta filozofia opisuje oderwanie jako większy akt miłości i prowadzi drogę do głębszego zaangażowania w nasze życie. Kiedy możemy opanować oderwanie, osiągamy rodzaj wolności, która pozwala nam żyć bardziej autentycznie i pełniej.
Stajemy się bardziej współczujący i bardziej dawający, ponieważ wypełnia nas, umożliwiając nam swobodniejsze dawanie. Chodzi o uświadomienie sobie własnej autentycznej prawdy. Jest to wolność, ponieważ powstrzymuje twój umysł i emocje przed kontrolowaniem, stajesz się za nie odpowiedzialny zamiast za ciebie.
Oderwanie ma piętno bycia zimnym, bezdusznym lub bezczuciowym. To jest niepoprawne. Oderwanie nie wiąże się z terminami dobry lub zły. Akt praktykowania oderwania nie jest też wezwaniem do pozbycia się wszystkich swoich ziemskich dóbr i wyruszenia na pustynię i zamieszkania poza ziemią lub wstąpienia do klasztoru. Oderwanie nie jest działaniem, ale bardziej praktyką.
„Nie możemy używać oderwania się jako wymówki, aby nie zajmować się podstawowymi kwestiami, takimi jak środki do życia, władza, poczucie własnej wartości i relacje z innymi ludźmi... Nie możemy też uczynić oderwania synonimem obojętności, niedbałości lub bierności. Zamiast tego możemy praktykować oderwanie się jako umiejętność - być może niezbędną umiejętność nasycania naszego życia uczciwością i wdziękiem.” - Sally Kempton
Musi istnieć równowaga między oderwaniem i przywiązaniem. Zbyt wiele w jednym kierunku powoduje niezdrowe połączenia. Kiedy jesteśmy zbyt przywiązani, dajemy rzeczom zbyt wiele mocy i wpływy w naszym życiu, za mało przywiązania i dajemy im zbyt mało mocy. Więc równowaga jest konieczna. Znalezienie tego słodkiego miejsca wymaga wglądu i praktyki.
Teraz nie jestem buddystą, ale mogę docenić ten pogląd na to, jak możemy błędnie interpretować połączenie z przywiązaniem. Połączenie to jedno Przywiązanie to zupełnie inna sprawa.
Połączenie to wymiana energii, którą dwoje ludzi odczuwa, gdy są razem, jest to poczucie przynależności i akceptacji. Przywiązanie wiąże się z uzależnieniem i niezdrową potrzebą bezpieczeństwa i miłości.
Jako ludzie z założenia jesteśmy podłączeni do połączenia. Często zapominamy, że obejmuje to połączenie ze sobą. Możemy przywiązać się do wyników, relacji, ról, które odgrywamy, myśli, które myślimy, i dóbr, których mamy lub pragniemy, między innymi, takich jak poczucie szczęścia i czasu.
„Każda osoba, rzecz, sytuacja lub przypadek ma trzy perspektywy, od których można zobaczyć (oddzielnie); Twoja prawda, moja prawda i (absolutna) prawda, im bardziej jesteś oderwany od swoich emocji, tym bliżej (autentycznej) prawdy” Rahul Pawar
Mając na u@@ wadze tę filozofię, oderwanie się jest ważną praktyką, ponieważ pomaga we własnym bezpieczeństwie, uczy nas budowania granic. Jest to sposób na praktykowanie miłości własnej i współczucia.
Szanuje granice innych i może zwiększyć naszą praktykę okazywania współczucia innym. Nie możemy kochać innych tak, jak chcemy, nie kochając najpierw siebie. Nie możemy ofiarować współczucia, jeśli nie okażemy go sobie, i nie możemy szanować granic innych bez nauki trzymania się własnych.
Kiedy myślę o oderwaniu i o tym, jak mogę włączyć je do własnego życia. Muszę myśleć, że jestem matką czwórki dzieci, jestem oddaną żoną i mam wiele celów i aspiracji, nad którymi nadal chcę pracować.
Wolę patrzeć na to jako uświadomienie sobie tego, do czego jestem przywiązany, i jak bardzo mogę być do tego przywiązany. Czy to przywiązanie przeszkadza w moich związkach, karierze i idealnym ja?
Dla mnie praktykowanie oderwania jest po prostu staraniem się nie brać rzeczy bezpośrednio do serca lub brać wszystkiego osobiście. Widzimy, że nie wszystko dotyczy nas, a nawet nas angażuje, i nie czujemy potrzeby bycia zaangażowanym we wszystko wokół nas lub częścią tego.
Oderwanie jest w rzeczywistości zdrowym sposobem na karmienie naszej samooceny oraz sposobem praktykowania współczucia i miłości. Ćwiczenie oderwania oznacza świadomość swoich myśli i uczuć oraz zbadanie, w jaki sposób są one przywiązane lub powiązane z czynnikami zewnętrznymi. Jednym z narzędzi, których używam, które pomaga mi trenować mózg do ćwiczenia oderwania się, jest sztuka.
Kiedyś uczestniczyłem w otwartym nieplanowanym wydarzeniu w studio. Na stole leżały farby i płótna. Przyjechałem z dwiema moimi córkami, które były wtedy dość młode, jedna miała 8 lat, druga miała 5 lat. Moje córki skierowane prosto do płócien otworzyły farby i zanurkowały prosto w środku. W międzyczasie patrzyłem na puste płótno, nie wiedząc, od czego i jak zacząć.
Nie miałem w głowie pomysłów, które zainspirowały mnie do rozpoczęcia malowania i uważam się za osobę twórczą artystyczną. Dlaczego nie mogłem wykonać pozornie prostego zadania, którego moje dzieci nie miały problemu z atakiem? Po czymś, co wydawało się wiecznością, instruktor podszedł do mnie i powiedział: „Masz problem z rozpoczęciem pracy?” Przyznałem, że byłem. „Nie masz nic przeciwko, jeśli spróbuję czegoś z tobą?” Zapytał instruktor.
Zgodziłem się i instruktor wziął trzy różne kolory farby. Użyła jednego koloru i wrzuciła go losowo na mój papier. Wzięła drugi kolor i zrobiła to samo. Trzeci kolor, na którym rozpryskała. „Zobaczcie, czy znajdziecie w tym jakąś inspirację”, a potem zostawiła mnie na to.
Sztuka prowadzi nas i łączy nas z nami i odłącza nas od świata zewnętrznego. Daje nam wgląd w to, jak postrzegamy rzeczy i może połączyć nas z rzeczami zewnętrznymi na nowy sposób, dając nam lepsze zrozumienie tego, jak interpretujemy rzeczy.
Jest to sposób wyrażania rzeczy w sposób autentyczny. Pomogło mi to nie tylko ponownie połączyć się ze sobą w przeszłości, ale także pomogło moim dzieciom w oderwaniu się.
Kiedy mówię sztuka, mam na myśli każdy twórczy punkt wyjścia, jaki możesz mieć. Obejmuje to obróbkę drewna, rzeźbienie, pisanie, malarstwo, dekorowanie wnętrz, muzykę i taniec, każdy sposób zaangażowania się w proces twórczy.
To, co mnie blokowało, to nadmierne myślenie w mojej głowie, że muszę stworzyć coś mistrzowskiego, spełnić własne oczekiwania co do moich umiejętności artystycznych, a nawet przezwyciężyć szaloną myśl, że muszę jakoś zaimponować moim córkom.
Kiedy skupiłem się na rozpryskach i plamach, to wystarczyło, żeby wyrwać mnie z głowy i wejść do mojej strefy kreatywnej, a właściwie namalowałem coś dość uroczego, te rozpryski przekształciły się w kolibra, coś, czego nigdy wcześniej nie próbowałem namalować.
Kiedy zacząłem, byłem w stanie wyjść z tego cyklu myślenia i oderwać się od tych wzorców i porzucić własne oczekiwania co do produktu końcowego.
Akt tworzenia sztuki jest procesem alchemicznym, który przekształca naszą wyobraźnię w coś konkretnego i namacalnego. Jest to proces, który nadaje naszym pomysłom formę. Ten proces jest zarówno chaotyczny, jak i nieprzewidywalny, podobnie jak operacje naszych mózgów. Dlatego twierdzę, że jest to doskonały sposób, aby pomóc im przekwalifikować.
Oto 7 sposobów, w jakie sztuka pomaga nam aktywnie przekwalifikować nasze mózgi i ćwiczyć oderwanie.
Uważność pomaga nam spowolnić nasze reakcje, jest to ścieżka, która prowadzi nas do oderwania. Wyciąga nas z naszych logicznych, ale irracjonalnych głów do naszej wyobraźni, gdzie wszystko jest możliwe.
Bycie w stanie uważności pomaga nam przenosić myśli i uczucia przez nasze ciała. Kiedy jesteśmy zbyt przywiązani do rzeczy, szybko reagujemy zarówno naszymi emocjami, jak i naszymi działaniami.
Musimy pozwolić, aby uczucia, reakcje ucieczki lub walki poruszały się przez nas, aby postępować bardziej celowo, zamiast działać wyłącznie na instynkty przetrwania.
Oderwanie to zdolność do doświadczania tego, co czujemy, bez pozwalania im na kontrolowanie nas lub identyfikowanie nas. Praktykujemy oderwanie się, gdy myślimy, zanim zaczniemy działać, a nie po prostu reagujemy.
„Sztuczka polega na metabolizowaniu bólu jako energii. Naucz się, gdy zostanie dotknięty stratą, zadawać właściwe pytanie: „Co dalej?” zamiast „Dlaczego ja?” - Julia Cameron - Droga artysty
Sztuka uczy nas uważności, gdy jesteśmy w toku procesu twórczego. Tworzenie sztuki jest przez wielu uważane za kanał stanu medytacyjnego. Możesz zgubić się w mieszaniu mediów i mieszaniu kolorów.
Jak często byłeś w trakcie tworzenia czegoś tylko po to, aby dowiedzieć się, że to, co wydawało się zaledwie minutami, faktycznie były godzinami? Dla mnie jest to prawie za każdym razem, gdy angażuję się w proces twórczy, gubię się w nim, i często Zatrzymanie się i robienie rzeczy, takich jak zrobienie obiadu i nakarmienie rodziny, wymaga dużo wysiłku.
Potrafią się wyżywić, prawda? Tworzenie sztuki to uważna praktyka. Jest to czynność, która pozwala nam wycofać się z naszych umysłów i obserwować, co robimy w teraźniejszości.
Zbyt często skupiamy się wyłącznie na osiągnięciu naszych celów i zapominamy, że w procesie ich osiągania należy zdobyć przygoda i cenną wiedzę. Kiedy jesteśmy zbyt przywiązani do wyników i oczekiwań, tracimy kilka lekcji, które należy przyznać po drodze.
Kiedy w końcu osiągniesz cel, czy nie najbardziej zastanawiamy się nad podróżą, którą tam dotarliśmy? Jesteśmy najbardziej dumni z podróży, pokonywania przeszkód i ciężkiej pracy, którą w nią wkładamy.
Liczy się doświadczenie, jeśli możemy skupić się na tworzeniu, a nie na samym stworzeniu. Ćwiczymy nasze umiejętności dystansowania. Musimy tylko przejść przez ten proces i pozwolić, aby rzeczy pojawiły się w miarę upływu czasu, niezależnie od tego, czy jest to inspiracja, czy frustracja. Musimy przez nią podróżować.
Wiemy, że oderwanie się od sytuacji ma miejsce, gdy jesteśmy w stanie zobaczyć, co dzieje się tak, jakbyśmy byli poza nią, a nie dzieje się to nam. Wtedy możemy podjąć działania z miejsca inspiracji.
Jeśli spojrzymy na to w kategoriach siedmiu etapów procesu twórczego, jak stwierdziła Orna Ross, łatwo jest jasno wskazać, dlaczego musisz szanować podróż tworzenia sztuki.
„Częstym powodem, dla którego ludzie nie spełniają pragnienia swojego serca, jest to, że oddają się myślom i zachowaniom, które są nieodpowiednie dla sceny, na której się znajdują.” - Orla Ross
Po prostu nie możesz iść naprzód, jeśli nie uznasz miejsca, w którym się znajdujesz. Nie będąc konsekwentnym i wiernym każdemu krokowi, wcale nie będziesz podróżować, ale raczej pozostaniesz w stagnacji i na miejscu.
7 etapów procesu twórczego zdefiniowanych przez Orlę Ross
Nie jest to uproszczony model narzucony ludzkiemu zachowaniu, ale pierwotny, rozwijający się proces, który ma miejsce w kółko, u ludzi i w naturze. Widzimy ten twórczy rozwój odzwierciedlony w siedmiu etapach życia, a także w siedmiu stanach psychologicznych, w następujący sposób:
ETAP 1: INTENCJA (aspirujący)
ETAP 2: INKUBACJA (kiełkowanie)
ETAP 3: BAD ANIE (eksploracja)
ETAP 4: KOMPOZYCJA (opracowywanie)
ETAP 5: WYJAŚNI ENIE (Pogłębianie)
ETAP 6: KOREKCJA (Revis [ion] ing)
ETAP 7: U KOŃCZENIE (wykończenie i odpuszczenie)
Było wiele projektów artystycznych, które zacząłem i porzuciłem. Często zastanawiam się, gdybym wrócił do nich wiedząc, co teraz robię za pomocą tego modelu, czy byłbym w stanie zobaczyć scenę, na której utknąłem, i mógłbym przez nią przejść i ukończyć te porzucone kreacje.
A może odkryłbym, że rzeczywiście porzuciłem je, ponieważ byłem na złej drodze, na początek i musiałem rozpocząć podróż, która była dla mnie bardziej autentyczna?
Pozwalanie polega na tym, by pozwolić życiu być takim, jakim jest, opierając się chęci manipulowania lub kontrolowania. Rozluźnij swój uchwyt na otaczającym Cię świecie. Pozwól swoim myślom i emocjom swobodnie płynąć.
Pozwól, aby rzeczy nie poszły tak, jak się spodziewałeś. Aby praktykować sztukę pozwalania na to, stwarza przestrzeń dla życia, przestajesz się opierać, a cierpienie ustaje. Pozwalanie pomaga nam oderwać się od oczekiwań, które stawiamy na wyniki i naszej potrzeby ich kontrolowania.
Idea tworzenia sztuki dla dobra sztuki była pierwotnie hasłem z początku XIX wieku, mającym na celu egzekwowanie przekonania, że sztuka nie powinna być tworzona dla żadnego konkretnego celu niż tworzenie sztuki.
Po prostu nie trzeba było mieć planu tworzenia rzeczy, sztukę można było po prostu stworzyć dla piękna stworzenia, a także samego procesu. Jeśli przyjmiesz to przekonanie, oddając się swojemu rzemiosłu, pozwalasz, aby proces i wynik były tym, czym jest.
W ten sposób sztuka pomaga nam ćwiczyć pozwalanie. Powinniśmy tworzyć dla przyjemności tworzenia, czasami możemy nawet nie dokończyć naszych projektów i całkowicie je odpuścić, co pozwala nam tworzyć bez osądu.
Pozwól sobie więc spróbować nowych rzeczy tylko po to, aby je wypróbować. Pozwalaj na błędy, tak się uczymy, a także pobudza kreatywność. Nikt z nas nie mógł zrobić czegoś idealnie przy pierwszej próbie. Jest to w rzeczywistości rewizjonująca część procesu twórczego. Daj sobie pozwolenie i daj im czas na tworzenie bez poczucia winy tego, co „powinieneś robić”
Musimy być w stanie dostosować nasze żagle, gdy nasze plany lub ideały po prostu nie odzwierciedlają tego, jak myśleliśmy. Musimy zrozumieć, że nie możemy kontrolować wszystkiego, co dzieje się w życiu.
Musimy jasno określić, co możemy, a czego nie możemy kontrolować. Chcemy bardziej kontrolować rzeczy, gdy czujemy się niepewnie lub niestabilnie. To niewygodna przestrzeń do przebywania, więc uciekamy od niej, próbując kontrolować więcej niż potrzebujemy. Nauka przyjmowania niepewności pomaga nam przezwyciężyć strach przed nieznanym.
Ci, którzy szukają bezpieczeństwa w świecie zewnętrznym, ścigają go przez całe życie. Porzucając swoje przywiązanie do iluzji bezpieczeństwa, która jest naprawdę przywiązaniem do wiedzy, wkraczasz w pole wszystkich możliwości. Deepak Chopra
Kiedy reagujemy instynktownie, zamiast celowo, dzieje się tak dlatego, że czujemy się niekomfortowo w sytuacji i chcemy uniknąć dyskomfortu, rozwiązując ją lub uciekając przed nią tak szybko, jak to możliwe.
Sztuki nie da się spieszyć, trzeba ją robić powoli, przemyślnie i stopniowo. Uczy nas, jak opóźniać podejmowanie decyzji i postępować z intencją. „Kreatywna osoba jest gotowa żyć z niejednoznacznością. Nie potrzebuje natychmiastowego rozwiązywania problemów i może sobie pozwolić na czekanie na właściwe pomysły” Abe Tannenbaum
Kiedy pojawiają się problemy w tworzeniu sztuki, nie wrzucamy ręcznika ani nie udajemy, że błąd się nie wydarzył. Często w sztuce nie można cofnąć tego, co już zrobiłeś. Musisz pochylić się nad tym, jak zmienić plany dotyczące tego, co zacząłeś włączać do swojego „Pięknego Whoops”. Kreatywne działanie, gdy masz świadomość napływu, ma miejsce, gdy pomysły wypływają z kreatywności, a nie z instynktu.
Jak zrobić coś z niczego. (kiedy myślimy, że nie możemy iść naprzód, ponieważ nie mamy niezbędnych umiejętności/przedmiotów/itp., Jesteśmy przywiązani do określonego sposobu robienia rzeczy, wierzymy, że rzeczy można osiągnąć tylko postępując zgodnie z określonym planem) Często nie wiemy, od czego zacząć lub nie wiemy, jak rozpocząć proces. Musimy po prostu usiąść z tym, co mamy i zacząć od jakiegoś miejsca.
Im więcej to ćwiczysz, tym bardziej zyskasz zdolność dostosowania się do wszystkich wieszaków i zachowania spokoju w codziennym życiu.
Kiedy jesteśmy wciągnięci w naszą wartość oceniania przez nasze działania, to, co myślą inni ludzie, a nawet przez własne oczekiwania wobec nas samych, jest to znak, że szukamy czynników zewnętrznych, aby określić, czy jesteśmy wystarczający.
Żyjemy w świecie, w którym chcemy natychmiastowych polubień i liczymy liczbę komentarzy do naszych postów w mediach społecznościowych. Pragniemy natychmiastowych informacji zwrotnych, pochwał i nagród, a to może powodować frustrację i gniew, a także zranienie i urazę, gdy jesteśmy zbyt przywiązani do zewnętrznych informacji zwrotnych i ich nie otrzymujemy.
Postęp, a nie doskonałość, jest tym, o co powinniśmy zadawać sobie pytanie. - Julia Cameron, The Artist's Way
Możemy również ćwiczyć rezygnację z tego, jak naszym zdaniem powinien wyglądać nasz gotowy projekt.
Wielu z nas wierzy, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. Kiedy pozwalamy sobie na tworzenie bez osądu, możemy usunąć presję i krytykę dotyczącą produktu końcowego. Zmniejsza to perfekcjonizm i zwątpienie w siebie. Po prostu nie możemy zawieść, jeśli nie będziemy mieli inwestycji w to, jaki będzie wynik.
Czy kiedykolwiek przychodziły do ciebie dzieci z taką dumą i podekscytowaniem w oczach, opowiadając ci o genialnym planie lub pomyśle, który właśnie mieli, lub o projekcie, który właśnie stworzyli? Czy nie świecą po prostu pięknem własnego blasku? Wiem, że wraz z własnymi córkami często próbowałem słuchać tych bujnych pomysłów z całkowitym zamieszaniem i czasami trudno mi je zrozumieć.
Ale absolutna iskra dumy i podniecenia w nich po prostu nie mogę zrobić nic innego, jak tylko ich wspierać, bez względu na to, jak dzikie i absurdalne są ich pomysły. Wszyscy doświadczyliśmy poczucia wyjęcia wiatru z naszych żagli. Staram się nie być tym, który robi to moim dzieciom.
Jako dorośli często usuwamy to w pełen miłości sposób, odrzucając prawdziwe piękno, które nam ujawniają. Dorastamy oceniając nasze talenty twórcze i wątpiąc w nasze umiejętności. Jednak kreatywność jest w nas wrodzona, przychodzimy na ten świat twórczymi, inspirującymi istotami. Czy możesz sobie wyobrazić, co moglibyśmy osiągnąć, gdybyśmy byli w stanie utrzymać to nieocenione poczucie kreatywności płynące przez nas? Teraz sztuczka polega na tym, aby nauczyć się ufać tej części nas.
Zacznij od uwolnienia tych myśli i osądów na temat siebie i tego, jak oczekujesz, że twoje dzieła się pojawią. Kreatywność to otwartość, Jest to jeden z najszybszych sposobów łączenia się z duszą.
Niezdrowi przywiązani ludzie zawsze patrzą w przyszłość lub za nimi. Są planistami, niepokojącymi się, lamentują i przeżywają przeszłość, i zawsze przewidują przyszłość.
Jeśli regularnie zapętamy te myśli w naszych głowach, może to zamrozić nas do tego, abyśmy nie podejmowali żadnych kroków w celu pójścia naprzód w naszym życiu w obszarach związanych z naszą pracą, naszymi relacjami, a nawet naszym własnym samorozwojem.
Sztuka uczy nas bycia obecnym, zmuszając nas do skupienia się na wykonywaniu rzeczy w pojedynczych zadaniach. Bycie w stanie kreatywnym podczas wielozadaniowości jest prawie niemożliwe. Bycie w przepływie powoduje, że spowalniamy tempo, w jakim wykonujemy każde zadanie, tworząc przestrzeń dla celowych działań i twórczego kierunku.
Zamyka mentalną pętlę powtarzania naszych codziennych zadań i list rzeczy do zrobienia. Tworzy nam przestrzeń, abyśmy mogli wszystko, co nas otacza, odpadło. To pozwala nam być wolnym od wszelkich przywiązań nawet na chwilę.
Wolny od myśli, wolny od zobowiązań, wolny od naszego życia zewnętrznego. Im więcej tego ćwiczymy, tym dłużej możemy to utrzymać i tym większe mamy szanse na przeniesienie tych wzorców mózgowych, aby przejąć kontrolę na inne obszary naszego życia.
Podsumowując, oderwanie wymaga zmiany w naszym myśleniu, ponownego włączenia naszych automatycznych reakcji, myśli i uczuć. Oderwanie to przede wszystkim świadomość, którą rozwijamy, i uważna praktyka, którą pielęgnujemy. Kreatywność jest jednym z uważnych narzędzi, których możemy użyć do ćwiczenia oderwania się.
Bycie w kreatywnym przepływie podczas tworzenia sztuki daje nam przestrzeń i umiejętności potrzebne do tej praktyki. Jeśli chcesz doskonalić swoje umiejętności oderwania, wyciągnij te igły dziewiarskie lub farby i pędzle, co jest idealnym punktem wyjścia.
To wyjaśnia, dlaczego czuję się tak wycentrowany po spędzeniu czasu w moim warsztacie.
Zdecydowanie zamierzam podejść do mojego następnego projektu artystycznego z tymi pomysłami w głowie.
Paralela między procesem artystycznym a rozwojem osobistym jest otwierająca oczy.
Naprawdę doceniam, jak to łączy codzienną kreatywność z głębszymi lekcjami życia.
Fascynujące, jak sztuka może nas nauczyć lepiej radzić sobie z niepewnością. Czegoś, czego wszyscy potrzebujemy w dzisiejszych czasach.
To dało mi nową perspektywę na to, dlaczego tak bardzo lubię ogrodnictwo. Jest kreatywne i uważne.
Idea sztuki jako ścieżki do samoświadomości jest potężna. To więcej niż tylko tworzenie ładnych rzeczy.
Podzielę się tym z moją grupą arteterapii. Te koncepcje byłyby naprawdę pomocne.
Doceniam, że to nie sugeruje odrzucenia wszelkich przywiązań, ale znalezienie zdrowej równowagi.
Fragment o pozwalaniu rzeczom być niedoskonałymi naprawdę przemawia do moich perfekcjonistycznych skłonności.
Doświadczyłem tej ponadczasowej strefy, o której mówią, podczas tworzenia. To naprawdę wyzwalające.
Sprawia, że inaczej myślę o moim własnym procesie twórczym. Może powinnam być mniej sztywna.
Część o tym, jak sztuka uczy nas skupienia na pojedynczych zadaniach, jest bardzo prawdziwa. Nie da się robić wielu rzeczy naraz, gdy jest się w strefie kreatywnej.
Intryguje mnie, jak to łączy się z filozofią buddyjską, nie będąc przy tym zbyt nachalnym.
Interesujące, jak sztuka może nauczyć nas odpuszczania kontroli. To zawsze była dla mnie walka.
To pomogło mi zrozumieć, dlaczego czuję się tak spokojnie podczas moich sesji robótek na drutach. Chodzi o uważne tworzenie.
Rozróżnienie między reagowaniem a odpowiadaniem jest kluczowe. Sztuka pomaga spowolnić te natychmiastowe reakcje.
Nigdy nie myślałem o tym, jak kreatywność może pomóc w wyznaczaniu granic. To interesujące połączenie.
Siedem sposobów, w jakie sztuka pomaga w oderwaniu, jest całkiem praktycznych. Zamierzam spróbować wdrożyć niektóre z nich.
Naprawdę interesująca perspektywa na temat tego, jak sztuka może przekwalifikować nasze mózgi. Mam ochotę wziąć pędzel do ręki.
Podoba mi się, jak to podważa ideę, że oderwanie jest negatywne. W rzeczywistości jest całkiem wzmacniające.
To wyjaśnia, dlaczego moja córka jest o wiele bardziej kreatywna ode mnie. Ona jeszcze nie ma tych wszystkich blokad mentalnych.
Świetne spostrzeżenia na temat tego, jak sztuka uczy nas akceptować niepewność. To cenna umiejętność życiowa.
To podejście do kreatywności naprawdę mogłoby pomóc mi z moim lękiem. Zawsze za bardzo skupiam się na wynikach.
Część o pozwalaniu sobie na błędy naprawdę do mnie przemawia. Muszę przestać być dla siebie tak surowym.
Sztuka jako narzędzie do samopoznania, a nie tylko tworzenia czegoś pięknego, to ważne rozróżnienie.
Zaskoczony, jak bardzo to odnosi się również do pisania. Te same zasady oderwania działają i tam.
Rozumiem teraz, dlaczego moja praca w drewnie jest tak uspokajająca. Zmusza mnie do bycia obecnym i odpuszczenia.
Połączenie między uważnością a kreatywnością jest fascynujące. Naprawdę idą w parze.
To sprawia, że czuję się lepiej z moimi niedokończonymi projektami. Może są po prostu częścią podróży.
Nigdy nie myślałem o tym, jak sztuka może pomóc w umiejętności podejmowania decyzji. To interesująca perspektywa.
Idea metabolizowania bólu jako energii jest potężna. Sztuka naprawdę może pomóc w transformacji trudnych emocji.
Spróbuję dziś wieczorem tej techniki rozpryskiwania farby. Może pomoże mi przełamać blokadę twórczą.
Sekcja o dziecięcej kreatywności i ekscytacji naprawdę mnie poruszyła. Tracimy tego tak wiele jako dorośli.
Wspaniałe spostrzeżenia na temat tego, jak sztuka może nas nauczyć bycia obecnym. To jest coś, nad czym zdecydowanie muszę popracować.
Część o wielozadaniowości i kreatywności jest trafna. Nie mogę malować i martwić się jednocześnie o moją listę rzeczy do zrobienia.
Ten artykuł naprawdę podważa pogląd, że oderwanie oznacza brak troski. W rzeczywistości chodzi o troskę w zdrowszy sposób.
Uwielbiam ideę pięknych wpadek w sztuce. Zamierzam spróbować zastosować to nastawienie również do moich życiowych błędów.
Porównanie między połączeniem a przywiązaniem jest naprawdę pomocne. Zmusza mnie do przemyślenia niektórych moich relacji.
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo mój perfekcjonizm mnie powstrzymywał, dopóki tego nie przeczytałem.
Punkt o odpuszczaniu opinii innych ludzi jest kluczowy. Media społecznościowe sprawiły, że jesteśmy zbyt zależni od zewnętrznej walidacji.
To pomogło mi zrozumieć, dlaczego moje zajęcia z ceramiki są tak terapeutyczne. Nie chodzi tylko o robienie rzeczy.
Sztuka jako praktyka uważności ma sens. Nie można za dużo myśleć, kiedy jest się w pełni pochłoniętym tworzeniem.
Ten cytat Deepaka Chopry o tym, że bezpieczeństwo jest iluzją, naprawdę do mnie trafił.
Uważam za fascynujące, jak dzieci podchodzą do sztuki bez strachu i osądu. Moglibyśmy się od nich wiele nauczyć.
Sekcja o akceptowaniu niepewności naprawdę do mnie przemawia. To trudne, ale konieczne.
To sprawia, że znowu chcę spróbować sztuki. Poddałem się, ponieważ byłem zbyt skupiony na tym, żeby wszystko było idealne.
Nie mogę uwierzyć, jak bardzo to rezonuje z moim doświadczeniem jako muzyka. Kiedy przestaję martwić się o perfekcję, muzyka płynie lepiej.
Koncepcja pozwalania rzeczom być takimi, jakie są, to coś, nad czym muszę popracować. Zawsze staram się wszystko kontrolować.
Te 7 etapów kreatywności według Orli Ross otwierają oczy. Utknąłem zdecydowanie w fazie inkubacji z moimi projektami!
Mój nauczyciel plastyki zwykł mówić coś podobnego o skupianiu się na procesie, a nie na końcowym rezultacie. To naprawdę pomaga zmniejszyć niepokój.
Doceniam, jak to wyjaśnia równowagę między przywiązaniem a oderwaniem. Zbyt dużo jednego lub drugiego nie jest zdrowe.
Historia o instruktorze pomagającym z plamami farby jest genialna. Czasami potrzebujemy tylko małego popchnięcia, żeby zacząć.
Interesujące, że wspominają, że połączenie i przywiązanie to różne rzeczy. Zawsze myślałem, że to to samo.
Właściwie nie, artykuł wyjaśnia, że oderwanie nie polega na byciu zimnym lub bezuczuciowym. Chodzi o to, by nie pozwolić, aby zewnętrzne rzeczy kontrolowały twoje emocje i reakcje.
Część o zatraceniu się w procesie twórczym naprawdę do mnie przemawia. Często tracę poczucie czasu, kiedy maluję.
Podoba mi się, jak ten artykuł łączy kreatywność i oderwanie. Nigdy nie myślałem o sztuce jako narzędziu do ćwiczenia oderwania, ale to ma tyle sensu!