Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
By continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy
Nie wszyscy z nas są zapalonymi czytelnikami lub potrafią znaleźć czas i skupienie się na przeczytaniu całej serii, i nie sprawia, że jesteś leniwy, jeśli wolisz oglądać film lub serię tych dobrych historii. W rzeczywistości niektóre adaptacje ekran owe lepiej opowiadają tę samą historię niż książki.
Oto lista książek, których można pominąć czytanie, ponieważ ich adaptacje ekranowe wystarczają do utrzymania fabuły.
To piękna książka i jeśli chcesz poświęcić trochę czasu na jej przeczytanie, będzie to satysfakcjonujące doświadczenie. Jeśli jednak nie jesteś zainteresowany czytaniem średniej długości powieści napisanej prozą z początku XIX wieku, możesz wypełnić wszystkie luki w historii adaptacjami ekranowymi.
Pomiędzy miniserialem z 1995 roku z Colinem Firthem i Jennifer Ehle a filmem z 2005 roku z Keirą Knightley i Matthew Macfadyenem, masz wszystkie swoje podstawy. Jeśli naprawdę kochasz tę historię i chcesz dowiedzieć się o niej więcej, jest co najmniej dziesięć innych adaptacji ekranowych, które pomogą Ci przejść przez nią.
Osobiście myślałem, że ta historia jest bardziej szczere oglądanie na moim ekranie niż czytanie książki napisanej podobnie do klasyki. Spędzanie czasu na rozszyfrowywanie tekstu zajęło mi dużo czasu, kiedy mogłem po prostu cieszyć się jakościową historią poniżej.
Oglądałem filmy, zanim przeczytałem książki, więc byłem zarówno zszokowany, jak i zirytowany, że wszystko, co dzieje się w filmach, jest dokładnie tym, co dzieje się w książkach. Z natury do książek może być dodawanych więcej szczegółów, ale ta niewielka ilość dodatkowego materiału nie była warta przeczytania trzech cał ych książek.
Ledwo namawiałem się do czytania książek i byłem całkowicie rozczarowany. Nie byłem fanem stylu pisania i uważałem, że jest naprawdę godny wstrząsu. Chociaż filmy przedstawiają tę samą historię, wewnętrzny dialog głównej bohaterki Anastazji jest pominięty, dzięki czemu historia jest bardziej zabawna i mniej wzruszająca.
Jeśli nie jesteś zainteresowany czytaniem tych książek, nie rób tego!
Osobiście bardzo podobała mi się książka z bardzo szczegółowym wyjaśnieniem każdego przedstawionego faktu naukowego związanego z kosmosem, ale może być przytłaczająca dla każdego, kto nie jest przyzwyczajony do czytania nerdowskiej science fiction.
Film, w którym występuje Matt Damon, wykonuje również naprawdę dobrą robotę, utrzymując fabułę w nienaruszonym stanie i dodając humoru. Wpływ czytania komicznych wierszy nie trzyma świecy do oglądania ich przedstawionego przed tobą.
Jej 104 588 słów zajęło mi więcej czasu niż przeciętna książka, aby przeczytać i zrozumieć, co z pewnością mogłoby osłabić emocje i dokładność tej historii. Uważam, że historia jest intrygująca, a adaptacja filmu tylko czyni ją silniejszą.
Kiedy po raz pierwszy obejrzałem ten film, nie miałem żadnych oczekiwań i nie miałem pojęcia, czego się spodziewać oprócz dobrej obsady. Byłem zachwycony całym filmem, a potem dowiedziałem się, że to książka!
Podobała mi się zarówno książka, jak i film, ale wielkie odkrycie gawędziarza okłamującego ciebie i samego siebie pojawia się znacznie wcześniej (prawie za wcześnie) w książce niż w filmie. Dla mnie, zrujnowało to resztę książki i sprawiło, że druga połowa wydawała się znacznie mniej ważna niż zakończenie filmu.
Ogólnie rzecz biorąc, Fight Club z Edwardem Nortonem i Bradem Pittem był bardzo przyjemną adaptacją filmową, a historia pozostaje bardzo podobna między tymi dwoma dziełami.
Ten film był jednym z moich ulubionych, gdy byłem dzieckiem i prawdopodobnie oglądałem go raz w miesiącu. Kiedy przeczytałem książkę, byłem rozczarowany, gdy dowiedziałem się, że nie ma dużo więcej historii niż w filmie.
Oczywiście książka zawiera więcej szczegółów, ale nie było to wystarczająco znaczące, abym chciał zrezygnować z oglądania, jak robi śniadanie z telekinezą w filmie. Występ Mary Wilson jako Matylda w filmie sprawia, że odczuwasz cały smutek, dumę i radość jeszcze silniejsze niż wynika z książki.
Czytałem wszystkie te książki, gdy dorastałem, i są bardzo bliskie i drogie mojemu sercu. Jest ich jednak trzynaście, których przeczytanie zajmuje dużo czasu i pieniędzy.
Chociaż byłem również fanem adaptacji filmowej z Jimem Carreyem, rzucił się przez fabułę trzech książek w jednym filmie. Polecam obejrzenie oryginalnego serialu Netflix z udziałem Neila Patricka Harrisa, który jest bardziej dogłębny i bliżej śledzi książki.
Ta seria jest, bez wątpienia, jednym z moich ulubionych ostatnich programów, a nostalgia z mojego dzieciństwa to tylko część tego. Chciałbym, aby serial mógł mieć więcej odcinków, ale te, które ma, są bardzo zabawne i ożywiają oryginalne motywy Lemony Snicket.
Książka jest opowiedziana inaczej niż adaptacja filmowa, ale oglądanie tej dramatycznej historii wykonanej przez Brie Larson i Jacoba Tremblaya naprawdę uczyniło ją bardziej przystojną i realistyczną niż książka.
W@@ ciąż byłem bardzo dotknięty historią, kiedy ją czytałem, ale kiedy ją oglądałem, nie mogłem powstrzymać się od płaczu nad miażdżącą historią. Książki są hitem lub brakiem, ponieważ sprawiają, że płaczę, kiedy powinienem, ale film (szczególnie tego kalibru dobrego aktorstwa i opowiadania historii) prawie nigdy nie zawodzi.
Jeśli chcesz uzyskać pełny efekt historii, obsada i ekipa nakręcili tak dobry film, że jeszcze bardziej efektowne jest oglądanie go niż czytanie.
Najpierw przeczytałem książkową wersję i trochę mnie zniechęciło zakończenie. Pomimo satyry w całej historii, nadal zakładałem, że nastąpi szczęśliwe zakończenie. Kiedy nakręcili film, była to jedna z największych różnic między tym a książką.
Cieszyłem się, że humor autorów i opinie na temat branży nianiarskiej na Manhattanie wyższej klasy pozostały przez cały film, i sprawiło, że marzyłem sobie, że nie ma takiej kontynuacji, jak w książce.
Ogólnie i co najważniejsze, film zakończył sprawę bardziej spójnie. Plus, występują w nim Scarlett Johansson i Chris Evans, więc co jest do stracenia w oglądaniu filmu?
Chciałem się upewnić, że przeczytałam tę książkę przed filmem, ponieważ miałem książkę na półkach od kilku lat. Ale rozproszyłem się i nigdy nie skończyłem go, zanim obejrzałem film. Kiedy to zrobiłem, byłem zaskoczony zakończeniem i zdałem sobie sprawę, że powinienem dokończyć książkę.
Po obejrzeniu aktorstwa w filmie, trudno było nie wyobrazić sobie, co wydarzyło się w filmie, ponieważ fabuły są bardzo podobne. Więc, jeśli nie jesteś czytelnikiem książek, film jest więcej niż wystarczający w opowiadaniu historii, a James McAvoy i Keira Knightley doskonale odgrywają swoje role.
Książki Księżniczki Pamiętniki Meg Cabot były jednymi z moich ulubionych książek, kiedy byłem dzieckiem, a filmy były równie imponujące. W tej serii jest 11 książek i tylko dwa filmy, więc po prostu oglądanie filmów jest bardziej opłacalne i czasowo.
Dodatkowo, obsady Anne Hathaway jako Mia Thermopolis i Julie Andrews jako królowej Renaldi są jednymi z najdokładniejszych, jakie widziałem, zwłaszcza w filmie Disneya. Nawet drugi film, pomimo tego, że sequele są znane z tego, że są gorsze od oryginału, był niesamowity i zachował niezręczną osobowość Mii, gdy uczy się, jak być królową.
Wiem, że to kontrowersyjne, ale zacząłem czytać trylogię Władcy Pierścieni, gdy byłem w piątej klasie. Nawet w szczytowym momencie mojego szaleństwa czytania wciąż byłem w stanie ukończyć pierwszą książkę całkowicie, a także około 1/3 drugiej książki.
Styl pisania Tolkiena jest po prostu zbyt wolny i, z mojego doświadczenia, zbyt szczegółowy do tego stopnia, że byłem zdezorientowany. Wiem, że wiele osób uwielbia te książki, ale filmy są równie szczegółowe i dokładne. Utrzymują również tempo Tolkiena w książkach, ale z dużo mniejszym zamieszaniem.
Chcę jednak wyjaśnić, że czytanie Hobbita jest znacznie bardziej wydajne niż oglądanie filmów. Nie ma powodu, dla którego 300-stronicową książkę należy podzielić na trzy oddzielne filmy.
Filmy te są popularne od lat 80., a książki Michaela Crichtona były prawie tak samo oszałamiane. Ale jednym z głównych problemów związanych z czytaniem science fiction, którego nie znasz, jest zamieszanie. To, ile razy musiałem wracać do wewnętrznej okładki książki, aby sprawdzić, o którym dinozaurze mówił, była absurdalna.
O wiele łatwiej było po prostu oglądać i cieszyć się aspektem naukowym w bardziej pasywny sposób w filmach, podczas gdy nadal dają możliwość robienia tego ludziom, którzy to lubią.
Z tego właśnie powodu trudno mi było przeczytać cokolwiek Crichtona, ale spodziewałem się, że Jurassic Park będzie inny ze względu na niesamowite adaptacje ekranu. Myliłem się i na pewno będę uciekał się do obejrzenia któregokolwiek z pięciu, niedługo sześciu, filmów.
Tak ekscytująca historia, jak przedstawia seria Maze Runner, wydawały mi się, że książki padają na płasko. Styl pisania Dashnera jest nieco mdły, zwłaszcza w porównaniu z dystopijnym thrillerem, o którym pisał.
Zwykle jestem frajerem z konsumpcji dobrej serii powieści dystopijnych dla młodych dorosłych, ale seria Maze Runner po prostu nie przyciągnęła mnie tak, jak wielu innych.
Biorąc to pod uwagę, filmy z Dylanem O'Brienem wykonały niesamowitą robotę, podnosząc tę historię i wprowadzając do niej całe to emocje i napięcie. Chociaż nie wszystkie książki z serii zostały przyjęte, przynajmniej pierwszy i drugi film były zdecydowanie lepiej przedstawiane na ekranie.
Outlander to kolejna długa seria książek, która została dostosowana do telewizji. Obecnie napisanych jest dziewięć książek z planowanej dziesięciu, a każda książka ma średnio 850 stron długości. Obecnie w telewizji jest mniej sezonów Outlandera niż książek w serii, co może być wystarczającym powodem, aby nie sięgnąć po książki.
Również, Uważam, że serial jest o wiele bardziej parny niż książki, co może nie być ważne dla wszystkich ludzi, ale jest integralną częścią serii, więc okazało mi się, że brakuje go w książkach.
Chociaż wiele książek słynie z tego, że są lepsze niż ich adaptacje filmowe lub telewizyjne, istnieją pewne wyraźne wyjątki od reguły. Niezależnie od tego, czy powodem jest czas, pieniądze, czy wartość rozrywkowa; zawsze istnieje akceptowalny powód, aby woleć oglądać film zamiast czytać książkę.
Doświadczenie oglądania wysokiej jakości historii rozwijającej się na ekranie przed tobą może wywołać emocje, których historia o trudnym lub zbyt dokładnym pisaniu może przeszkodzić ci w doświadczeniu.
Wizualne opowiadanie historii może czasami wzbogacić oryginalną narrację.
Filmy Pamiętnik Księżniczki naprawdę oddały niezręczną transformację nastolatki.
Seria Niefortunnych Zdarzeń potrzebowała tego, co dał jej Netflix, aby naprawdę zabłysnąć.
Zakończenie filmu Niania w Nowym Jorku wydawało się jakoś pełniejsze.
Pokój naprawdę pokazuje, jak różne media mogą skutecznie opowiadać tę samą historię.
Filmy Władca Pierścieni zdołały uchwycić epicki rozmach, zachowując jednocześnie przystępność.
Marsjanin udowadnia, że czasami złożone książki można dobrze zaadaptować, nie tracąc zbyt wiele.
Serial Outlander oddaje sprawiedliwość książkom, czyniąc je jednocześnie bardziej przystępnymi.
Film Podziemny krąg kontra książka jest fascynujący, ponieważ tak dobrze się uzupełniają.
50 Twarzy Greya zdecydowanie lepiej wypada jako film. Mniej żenujących wewnętrznych monologów.
Właściwie zacząłem bardziej doceniać Park Jurajski po przeczytaniu książki. Oba są świetne.
Subtelny humor w Dumie i Uprzedzeniu naprawdę przebija się w twórczości Austen.
Filmy Więzień Labiryntu nadały historii potrzebnej energii. Książki wydawały się trochę płaskie.
Narracyjna perspektywa Pokoju w książce była wyjątkowa, ale zobaczenie jej na ekranie było bardziej poruszające.
Władca Pierścieni to arcydzieło adaptacji. Wiedzieli, co zachować, a co wyciąć.
Seria Niefortunnych Zdarzeń na Netflixie naprawdę dobrze oddała czarny humor książek.
Doceniam, jak film Niania w Nowym Jorku usprawnił historię, zachowując jednocześnie satyrę.
Park Jurajski lepiej sprawdza się jako film. Napięcie i suspens po prostu lepiej przekładają się na ekran.
Filmy Pamiętnik Księżniczki naprawdę uchwyciły zabawnego ducha książek, robiąc jednocześnie swoje.
Sposób, w jaki zaadaptowano Podziemny krąg, pokazuje, jak różne media mogą opowiadać tę samą historię inaczej, ale skutecznie.
Nie mogłem przebrnąć przez pierwszą książkę Outlander, ale uwielbiam serial. Może po prostu jestem bardziej wzrokowcem.
Nauka w książce Marsjanin całkowicie mnie pochłonęła. Nauczyłem się tak wiele, jednocześnie dobrze się bawiąc.
Czy ktoś jeszcze uważa, że miniserial Duma i Uprzedzenie uchwycił więcej szczegółów niż film z 2005 roku?
Przyłapałem się na pobieżnym czytaniu wielu fragmentów 50 Twarzy Greya. Film przynajmniej utrzymał tempo.
Film *Matylda* dodał tyle uroku historii. Reżyseria Danny'ego DeVito była idealna.
Poziom szczegółowości w książkach *Władca Pierścieni* jest dokładnie tym, co czyni je wyjątkowymi. Filmy są świetne, ale inne.
*Pokój* był rozdzierający serce w obu formatach, ale wizualne opowiadanie historii w filmie było niesamowite.
Filmy *Więzień labiryntu* zdecydowanie poprawiły problemy z tempem, które miałem z książkami.
Książka *Marsjanin* kontra film jest interesująca, ponieważ obie są świetne na różne sposoby.
Właściwie uwielbiałem wszystkie szczegóły dotyczące dinozaurów w książce *Park Jurajski*. Sprawiło to, że wydawała się bardziej realistyczna.
*Outlander* w telewizji zdecydowanie podkręca czynnik romansu w porównaniu z książkami.
Właśnie o to chodzi w *Podziemnym kręgu*. Film faktycznie ulepszył materiał źródłowy.
Serial Netflixa *Seria niefortunnych zdarzeń* idealnie uchwycił ton książek. Wersja Jima Carreya wydawała się zbyt slapstickowa.
W końcu ktoś to powiedział o *50 twarzach Greya*! Pisanie w tych książkach było bolesne do przebrnięcia.
*Duma i uprzedzenie* bez dowcipnego głosu narracyjnego Austen? Tracisz połowę zabawy!
Zakończenie filmu *Niania w Nowym Jorku* było zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące niż w książce.
Zakończenie filmu *Pokuta* wydało mi się mocniejsze niż w książce. Coś w zobaczeniu tego wizualnie po prostu uderzyło inaczej.
Uważam, że szczegóły naukowe w książce *Marsjanin* były fascynujące. Film za bardzo je uprościł jak na mój gust.
Film *Park Jurajski* wystarczająco mnie wystraszył. Nie jestem pewna, czy dałabym radę z jeszcze bardziej szczegółowymi opisami w książce!
Książki zdecydowanie są tego warte! Każda adaptacja wnosi coś wyjątkowego.
Właśnie zaczęłam oglądać *Outlander* i teraz zastanawiam się, czy w ogóle zawracać sobie głowę książkami.
Filmy z serii *Pamiętnik Księżniczki* były w rzeczywistości dość różne od książek, ale obie wersje sprawdzają się na swój sposób.
Rozumiem, co mówisz o *Władcy Pierścieni*, ale pominięcie książek oznacza utratę pięknych fragmentów i poezji.
Film *Pokój* zdecydowanie zrobił większe wrażenie. Gra Brie Larson dodała tak wiele emocjonalnej głębi.
Całkowicie zgadzam się co do Matyldy! Oglądałem ją niezliczoną ilość razy jako dziecko. Film doskonale oddaje całą magię.
Czy ktoś jeszcze zauważył, jak filmy Więzień labiryntu w rzeczywistości uczyniły historię bardziej spójną? Książki wydawały mi się trochę chaotyczne.
Nie mogę uwierzyć, że sugerujesz pominięcie książek Outlander! Serial jest świetny, ale pisarstwo Diany Gabaldon jest tak wciągające.
Zakończenie filmu Fight Club uderzyło mnie mocniej niż książka. Czasami medium wizualne po prostu lepiej sprawdza się w przypadku pewnych zwrotów akcji.
Naprawdę? Książki Władca Pierścieni to arcydzieła! Filmy są świetne, ale brakuje w nich tak wiele z bogatego świata i wiedzy.
Masz absolutną rację co do Władcy Pierścieni. Próbowałem trzy razy przebrnąć przez Drużynę Pierścienia i ciągle gubiłem się w tych wszystkich opisach.
Uważam, że adaptacja Serii Niefortunnych Zdarzeń od Netflixa jest o wiele bardziej wierna czarnemu humorowi książek niż wersja filmowa.
Całkowicie się zgadzam co do 50 Twarzy Greya. Wewnętrzny monolog w książkach był nie do zniesienia. Filmy faktycznie poprawiły historię, wycinając to.
Film Marsjanin był fantastyczny, ale mam wrażenie, że ominęło nas tak wiele sprytnych momentów rozwiązywania problemów przez Marka Watneya z książki.
Zdecydowanie nie zgadzam się co do Dumy i Uprzedzenia. Niuanse w pisarstwie Austen po prostu nie mogą być uchwycone na ekranie, bez względu na to, jak dobra jest adaptacja.