Sign up to see more
SignupAlready a member?
LoginBy continuing, you agree to Sociomix's Terms of Service, Privacy Policy

Czy miałeś kiedyś przyjaciela, którego kochałeś całym sercem, dopóki cię nie zawiodły? Musiałeś czuć się zdradzony i zraniony, każdy by to zrobił. Ale dlaczego wywołało w tobie tak silne emocje? Co możesz zrobić, aby uniknąć konieczności ponownego przechodzenia przez to? Dowiedz się, jak prowadzić satysfakcjonujące życie w zdrowych związkach.
Aby być zawiedzionym, musisz najpierw podnieść swoje nadzieje. Jeśli zostałeś oszukany, oznacza to, że miałeś oczekiwania, na początek. Ważne jest, aby wyznaczyć granicę między tym, co jest zdrowym rozsądkiem, a oczekiwaniami, które sobie wyznaczasz.
Oto przykład: Twój przyjaciel zabiera cię na wspólne zakupy. Zdrowy rozsądek oczekuje, że przyjedzie na czas i nie anuluje bez uzasadnionego powodu. Twoje oczekiwania mogą spodziewać się, że przyjedzie z kawą, którą odebrali dla ciebie w drodze z kawiarni, o której wiedzą, że lubisz. Chociaż byłoby to bardzo miłe z ich strony, to tutaj posuniesz się za daleko.
Ludzie mają wolną wolę. Wszyscy mamy różne umysły i różne sposoby myślenia i wszyscy zostaliśmy wychowani inaczej. Dlatego po prostu nie można oczekiwać, że inny nieprzewidywalny człowiek pomyśli o tym samym co oni. Szanse, że to się stanie, są dość niskie, co naraża Cię na wysokie ryzyko rozczarowania, które może później uszkodzić twoje relacje.
Zmień swój sposób myślenia. Zamiast myśleć o miłych rzeczach, które chciałbyś zrobić inni, spróbuj znaleźć miłe rzeczy, które mógłbyś dla nich zrobić. Jedyną osobą, nad którą masz kontrolę, jesteś ty sam. Próba skłonienia innych ludzi do robienia rzeczy tylko wzrośnie twoje nadzieje, a będziesz zawiedziony, ponieważ to po prostu nie zadziała.
Przeanalizuj swój wzorzec myślenia i spróbuj znaleźć, gdzie się mylisz. Odetnij nieuzasadnione oczekiwania. W ten sposób będziesz bardziej rozsądny w swoich oczekiwaniach wobec innych.
Jeśli zamiast tego zrobisz dla nich miłe rzeczy, poczujesz wielką satysfakcję, ponieważ poczujesz się, jakbyś był dobrym przyjacielem. I kto wie, mogą chcieć odwzajemnić twoją życzliwość i zaskoczyć cię czymś miłym w zamian.
Myślenie w ten sposób nie czyni cię złą ani samolubną osobą. Wszyscy to robimy. Ale w rzeczywistości przygotowaliśmy się na porażkę.
Możesz jednak zauważyć powtarzający się wzór w swoich oczekiwaniach. Czy może to być przejaw niespełnionej potrzeby? Albo niespełnione życzenie?
W zależności od tego, co to jest, musisz zadać sobie pytanie, czy druga osoba jest odpowiedzialna.
Jeśli nie, nie każ im niepotrzebnie nosić ciężaru twoich zmagań. Nie naciskaj na nich, aby to naprawić. Byłoby to dla nich niesprawiedliwe, ponieważ nie mogą wiedzieć, co myślisz.
Jeśli tak, spokojnie wyjaśnij im, jak się czujesz. Daj im szansę, aby ci to wynagrodzić, zanim zdecydujesz się je zamknąć. Mogą nie mieć pojęcia, że cierpisz, i być może będziesz musiał im powiedzieć, jak mogą pomóc. Bądź wobec nich cierpliwy i ufaj ich dobrej woli.
Oczywiście niektórzy ludzie po prostu nie wiedzą, jak właściwie traktować innych. W takim przypadku nie powinieneś pozwolić, aby ktoś cię znęcał. Zasługujesz na coś lepszego.
Najpierw myślenie o potrzebach innych ludzi może być sporym wyzwaniem, ponieważ nie potrafisz czytać ich myśli. Ale częścią bycia dobrym przyjacielem jest dobre poznanie przyjaciół. Dowiedz się, co lubią i co sprawia, że czują się dobrze. Obserwuj ich reakcję na różne gesty i wydarzenia. Będziesz mógł mieć całkiem dobre wyobrażenie o tym, co możesz zrobić, aby ich uszczęśliwić. Dla
niektórych może to przyjść naturalnie, a inni mogą potrzebować włożyć w to więcej wysiłku. Tak czy inaczej, fakt, że próbujesz, już gwarantuje, że postępujesz właściwie. Z pewną praktyką pewnego dnia stanie się drugą naturą.
Żyjemy w świecie, który uczy nas myśleć najpierw o sobie, co jest łatwą rzeczą do zrobienia, to prawda. I chociaż dbanie o siebie jest ważne, życie mniej egocentryczne jest o wiele bardziej satysfakcjonujące. Ludzie wokół ciebie mogą zauważyć zmiany w tobie i są szanse, że będziesz jeszcze przyjemniejszą osobą.
Zauważysz, że wszystkie Twoje potrzeby i pragnienia będą lepiej zaspokojone, jeśli najpierw skupisz się na dawaniu. Jak mówią: „To, co się dzieje, przychodzi”.
Chociaż sposób, w jaki się zachowujesz, może się nieco zmienić, większość zmian zachodzi w twoim umyśle. Może to utrudnić proces, ponieważ nie możesz po prostu nacisnąć kilku przycisków i zrobić to. Przygotuj się na niepowodzenia i nie pozwól im cię zniechęcić. Jak wspomnieliśmy wcześniej, fakt, że podejmujesz wysiłek, jest już tak duży.
Inni wybierają łatwą trasę, ale ty wybierasz trudniejszą trasę. Ale cel będzie lepszy po twojej stronie. „Łatwe” nie zawsze równa się „najlepszym”.
Wiele osób ciężko pracowało, aby dotrzeć tam, gdzie są. Życie nie zawsze jest łatwe, ale musisz zdecydować, co jest najważniejsze i trzymać się tego. W ten sposób osiągniesz swoje cele, poprawisz swoje relacje i będziesz prowadzić bardziej satysfakcjonujące życie.
Aby odnieść sukces, musisz robić to krok po kroku.
Zacznij od poświęcenia czasu dla siebie i oceń sposób, w jaki reagujesz w różnych sytuacjach. Zidentyfikuj czynniki wyzwalające i główne obawy. Uważaj, nie musisz być dla siebie twardy. Jeśli chcesz być miły dla innych, nie powinieneś się do tego przygnębiać.
Powiedz znajomym i rodzinie o swoich nowych postanowieniach. Mówiąc o tym, będziesz mógł dowiedzieć się o nich więcej. Nie wstydź się zadawać im pytań.
Teraz, gdy zebrałeś wszystkie te informacje, nadszedł czas, aby zabrać się do pracy. Zacznij robić dobre rzeczy dla innych, gdy tylko masz okazję. Przekonasz się, że twój umysł jest zły w wielozadaniowości, a twoje skupienie naturalnie zmieni kierunki. Możesz to zrobić!
Podsumowując, zmiana całego sposobu myślenia nie jest łatwą rzeczą, ale z pewnością pomoże ci na dłuższą metę. Nie zapominaj, dlaczego to robisz, a ci się uda. Nie pozwól, aby niepowodzenia cię przygnębiły. Na pewno będzie to warte całego wysiłku w końcu.
Nigdy nie zdawałem/am sobie sprawy, ile energii mentalnej marnowałem/am na oczekiwania, dopóki tego nie przeczytałem/am.
Uwielbiam, jak praktyczne są te porady. To nie tylko teoria, ale coś, co można faktycznie zastosować.
Sekcja o samobadaniu naprawdę trafiła w sedno. Czas na poważną refleksję.
W końcu rozumiem, dlaczego moje poprzednie związki się nie udały. Moje oczekiwania były zdecydowanie zbyt wysokie.
To podejście pomogło mi utrzymać lepsze granice, zachowując jednocześnie współczucie.
Szkoda, że artykuł nie porusza różnic kulturowych w oczekiwaniach. To też ogromny czynnik.
Fragment o robieniu jednego kroku na raz jest kluczowy. Zmienił moje podejście do rozwoju osobistego.
Zacząłem/Zaczęłam to stosować z moimi nastolatkami. Zaskakująco, nasza relacja się poprawiła.
Chciałbym/Chciałabym zobaczyć więcej konkretnych strategii zarządzania oczekiwaniami w różnych typach relacji.
To przypomina mi praktyki uważności. Bycie obecnym zamiast oczekiwania konkretnych rezultatów.
Punkt o niezaspokojonych potrzebach otwiera oczy. Naprawdę skłonił mnie do przemyślenia mojego własnego zachowania.
Rozumiem przykład z kawą. Robię tak cały czas z moim chłopakiem/dziewczyną i kończę rozczarowany/a.
Nauczenie się odpuszczania oczekiwań było wyzwalające, ale to zdecydowanie podróż.
Ćwiczę to już od jakiegoś czasu. Niesamowite, o ile spokojniejsze staje się życie.
Interesujące, jak artykuł łączy oczekiwania ze zdradą. Nigdy o tym w ten sposób nie myślałem/am.
To podejście świetnie sprawdza się z przyjaciółmi, ale trudniej mi je stosować w relacjach z rodziną.
Część o dobrym rozumieniu swoich przyjaciół rezonuje ze mną. Pomogło mi to być lepszym przyjacielem.
Czy ktoś jeszcze ma problem z równowagą między brakiem oczekiwań a byciem wycieraczką?
Prawda o punkcie dotyczącym wielozadaniowości. Kiedy skupiam się na dawaniu, naturalnie mniej martwię się o to, co dostaję w zamian.
Artykuł mógłby zawierać więcej przykładów z życia wziętych. Teoria jest dobra, ale praktyczne scenariusze pomagają bardziej.
Uważam, że przewodnik krok po kroku na końcu jest szczególnie pomocny. Sprawia, że wydaje się to bardziej osiągalne.
Sekcja o byciu cierpliwym wobec innych naprawdę do mnie przemówiła. Czasami ludzie po prostu potrzebują czasu, aby zrozumieć naszą perspektywę.
Właściwie nie zgadzam się z obniżaniem oczekiwań. Powinniśmy je raczej jasno komunikować.
To podejście pomogło mi wybaczyć mojej siostrze coś, co trzymałem w sobie od lat.
Zastanawiam się, jak to się odnosi do relacji zawodowych? Dynamika jest tam zupełnie inna.
Część o niepowodzeniach jest bardzo ważna. Zmiana wzorców myślenia wymaga czasu i cierpliwości.
Mój terapeuta zasugerował coś podobnego na temat oczekiwań. Ten artykuł jednak wyjaśnia to lepiej.
Próbuję zmienić moje nastawienie tak, jak sugeruje artykuł, ale jest to trudniejsze niż się wydaje.
Uwielbiam nacisk na autorefleksję przed reakcją. Uratowało mnie to przed wieloma niepotrzebnymi konfrontacjami.
Artykuł mógłby bardziej odnieść się do toksycznych relacji. Czasami wysokie oczekiwania nie są problemem.
Życie stało się o wiele łatwiejsze, kiedy przestałem oczekiwać, że ludzie będą czytać w moich myślach. Teraz po prostu komunikuję bezpośrednio, czego potrzebuję.
Rada dotycząca obserwowania reakcji przyjaciół na różne gesty jest bardzo praktyczna. Ostatnio to robię i pomogło mi to lepiej ich zrozumieć.
Całkowicie rozumiem to, co poprzedni komentarz mówi o potrzebach. Zdałem sobie sprawę, że oczekiwałem od mojego przyjaciela, że wypełni pustkę, którą sam muszę się zająć.
Część o niezaspokojonych potrzebach naprawdę mnie uderzyła. Często nasze oczekiwania wobec innych są po prostu projekcjami tego, czego sami potrzebujemy.
Wdrażam te zasady od kilku miesięcy i mój niepokój związany z relacjami znacznie się zmniejszył.
Artykuł porusza kilka dobrych punktów, ale wydaje się kłaść zbyt duży nacisk na dawanie, nie odnosząc się do sytuacji, w których inni wykorzystują twoją życzliwość.
Czy ktoś jeszcze uważa, że trudno jest zachować równowagę między rozsądnymi standardami a nieoczekiwaniem zbyt wiele?
Co za odświeżające spojrzenie na relacje. Szkoda, że nie przeczytałem tego lata temu!
Nie jestem pewien, czy w pełni się zgadzam. Czasami wysokie oczekiwania popychają ludzi do bycia lepszymi wersjami samych siebie.
Część dotycząca samoanalizy jest kluczowa. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, ile nierealistycznych oczekiwań miałem, dopóki naprawdę nie zacząłem zwracać uwagi na moje schematy myślowe.
Szczerze mówiąc, wypróbowałem to podejście i zdziałało cuda w moim małżeństwie. Oboje jesteśmy o wiele szczęśliwsi, gdy skupiamy się na dawaniu, a nie na oczekiwaniu.
Czasami martwię się, że obniżenie oczekiwań oznacza zadowalanie się czymś mniej, niż zasługujemy. Czy ktoś jeszcze tak czuje?
Część o byciu tym, który daje pierwszy, naprawdę do mnie przemawia. Zauważyłem, że moje relacje poprawiły się, gdy skupiłem się bardziej na tym, co mogę zaoferować, niż na tym, co mogę dostać.
Zgadzam się z większością punktów, ale uważam, że brak jakichkolwiek oczekiwań nie jest realistyczny. Potrzebujemy pewnych standardów w relacjach.
Przykład z kawą jest tak bliski! Zdecydowanie byłem winny posiadania tego rodzaju oczekiwań i czułem się zawiedziony, gdy nie zostały spełnione.
Uważam za interesujące, jak artykuł rozróżnia oczekiwania oparte na zdrowym rozsądku od tych nierozsądnych. Nigdy wcześniej o tym w ten sposób nie myślałem.
Ten artykuł naprawdę do mnie trafia. Miałem problemy z oczekiwaniami w przyjaźniach i to spowodowało mi wiele bólu serca.